Poszłam na łatwiznę ( drogą

) i kupiłam mikoryzę na allegro od dystrybutora.
Żywą, więc drogą.
Ale skoro na całe życie to chyba warto.....
Dojdzie pewnie jak mnie nie będzie to zaaplikuję zaraz po powrocie.
Wiecie że w związku z wyjazdem marwię się że nie będę mogła podziwiać swoich azalii i rh ?
Onka - ja jeszcze rok temu prychałam na rh i azalie, że szkoda miejsca bo krótko kwitną.
Ale za to JAK kwitną
Giza - jakbyś tak całkiem przypadkiem na tego derenia trafiła to kup dwa, jeden dla ciebie a drugi dla mnie

Ada - odbierzesz sobie u Gizy razem z opryskiwaczem

Sama nie dam rady bo mam masę roboty przed wyjazdem.
Ida - z paprociami już rozdysponowane bo są wykopane i muszą zostać oddane w tempie ekspresowym.
Niestety pracę kończę ostatnio koło 22 więc żadne wysyłki nie wchodzą w rachubę....
Aż m i ciarki po plecach przechodzą na myśl ile pracy w pracy i w ogdrodzie będzie po powrocie.