Zeniu
ja mam taką złą manię

grzebania w ziemi żeby sprawdzić czy są korzonki.I tak też zrobiłam z zamiokulasem i kalanchoe .Trochę pogrzebałam,ale tak delikatnie ,i od razu przesadziłam oddzielnie w pojemniczek żeby te sadzonki nie miały za ciasno.Bo na początku to wszystkie eksperymenty były w jednej doniczce i miały trochę za mało miejsca
Treissi
ja też myślałam,że zamiokulas ukorzenia sie długo ,ale moja koleżanka z pracy powiedziała że to nieprawda.Jeśli jest urwany i wsadzony listek w odpowiednim momencie to ukorzeni się szybko.Nie wiem tylko kiedy jest ten odpowiedni moment

Widocznie ja trafiłam. :P No i doniczkę z listkami trzymałam na kaloryferze,może ciepło tak podziałało.
Co do hibka to nie ma sprawy jak będe cięła to dam Ci znać.
