Różanka na słonecznym ranczo

[Wanda7]

Bufo-Bufo, aż trudno mi uwierzyć. A może nie rozpoznałaś siewek? U mnie lwie paszcze opanowały każde miejsce, w którym kwitły w zeszłym roku. No a może bardzo dokładnie wypieliłaś wiosną rabatki?

Sezon różany w pełni. Na ten czas czekam zawsze z utęsknieniem i co roku zachwycam się pięknem tych iście anielskich kwiatów. Moje róże są w tym roku wyjątkowo zdrowe. Nigdy tak dobrze nie było. Nie ma na nich póki co plamistości ani mączniaka. Listki są zielone, zdrowiutkie. Nie wiem, czemu to właściwie przypisać i nie wiadomo, jak to długo potrwa. Zakwitają wciąż nowe odmiany, Trzeba często przycinać przekwitnięte kwiatostany, żeby krzewy wytwarzały wciąż nowe pąki. Ale to przecież taka przyjemna praca, gdy ma się z bliska do czynienia z zapachami i różnymi barwami. Po prostu chwilo trwaj...

My Love

Bailando

Pomponella

Hansestadt Rostock

Polonica


Impala

Lady of Shalot






W środku Angela



Aphrodite


Hansestadt Rostock



Pastella


La Villa Cotta

[kuneg]

Piękne róże, Wandziu

Na RODos też sieją mi się wyżliny. Nie w takiej obfitości, jak u Ciebie, ale zawsze jest sporo siewek. Pewnego razu jedna z takich siewek obdarzyła mnie mocno karbowanymi kwiatami. Skąd się wzięła? Nie mam pojęcia. Żałuję, że fotki nie zrobiłam. Żałuję, że nasion nie zebrałam. Życzę Ci więc takich niespodzianek z siewek

[any57]

Piękne róże Wando - ja aż boję się jutrzejszego widoku naszych. Nie zdążyłem poprzycinać największych krzaczorów po kwitnieniu, a dzisiejsza ulewa zrobiła pewnie solidny bałagan.