Dobry wieczór Wszystkim
Dziękuję za odwiedziny i tyle miłych słów

Witam Wszystkich w pierwszym dniu Marca
Ewelinko - sezon rozpoczęłam tylko jakoś z kontynuacją bieżącą kłopot, bo jak ja w pracy to pogoda ładna, jak zaczyna się weekend to zaczyna padać

przyjdzie mi chyba oszukać pogodę i wziąć niespodziewanie urlop w środku tygodnia.
Dobrego i pogodnego weekendu życzę
Justynko optymizm to już połowa cukcesu, plany także nas motywują, więc do dzieła - siej, rozsadzaj, wysadzaj, co Ci się tam podoba. A co do pomidorów i z nich przetworów to w razie niepowodzenia zawsze można zrobić je z kupnych od znajomego ogrodnika czy rolnika. Ale myślę, że dasz radę i będziesz miała swoje zbiory - czego życzę.
Pelargonie są dość odporne na słońce i lubią je, więc jest szansa że się sprawdzą - ja w zeszłym sezonie też w doniczkach miałam posadzonych kilka i nawet dały radę, a też mam patelnię w lato. Niestety zimy nie przetrwały.
Aksamitki to dobry pomysł, są wdzięczne, różnorakie a do tego odstraszają robactwo i pomagają zwalczać nicienie w glebie.
Ja niestety należę do tych, co raczej kupują gotowce. Z różnych względów - trochę z niecierpliwości, trochę z braku możliwości, a trochę z wygodnictwa. Ale zgadzam się, co wyhodowane własnym wysiłkiem to budzi w nas większy sentyment no i jest powodem do dumy.
Pozdrowionka
Iwonko - zanim Pan M się spostrzeże jak jest cudnie to najpierw będzie mi musiał pomóc w sadzeniu tego wszystkiego, więc obawiam się, że mogę nie doczekać tych pochwał
Pytasz, co zamówiłam? Miedzy innymi: 2 piwonie drzewiaste, kilkanaście cebul liliowych, kilkanaście liliowców, 9 ostróżek, 2 x powojnik całolistny, 5 powojników wielkokwiatowych, trzy świecznice, 2 serduszki, wielosił, przetacznik, kilka pierwiosnków takich mniej popularnych i jeszcze parę pomniejszych roślinek.
Jak widać będzie co sadzić, a do tego jeszcze kilka roślin w
poczekalni.
Dobrej pogody i wiosenki życzę
Natalio dziękuję za miłe słowa, przekażę pochwały storczykowi. Wiosna faktycznie zdaje się rozkręcać, a pszczółki rajcują na tych nielicznych kwiatach aż miło patrzeć. A co do pączków, to dzisiaj w pracy został mi jeszcze ten jeden z wczoraj, na którego już nie miałam ochoty. Ale że szkoda mi było go wyrzucić to postanowiłam, że jakoś i tego zjem. I co się okazało - że ten opudrowany pączek był właśnie z marmoladą - a nie mogło to być wczoraj
Życzę deszczu według potrzeb i dobrego weekendu
Jadzinko dzięki za miłe słowa, orliki to takie dorodne tylko na zdjęciach - niestety. Urocze i owszem, ale raczej mikrusy. Nasturcję siałam sama, ale wprost do gruntu - jest to
Mahogany Jewel
Wilec to chyba z mieszanki kwiatów niebieskich na rabaty, którą sypnęłam jeszcze w 2017 roku - i co wyrosło, to było.
I znowu pogoda się popsuła na weekend. Jak ja w pracy, to świeci słońce, jak mam wolne, to pada i jest zimno. Chyba będę musiała oszukać pogodę i wziąć w środku tygodnia niespodziewane wolne.
Ślę serdeczności
Beatko - dzięki za pochwały storczyka - przekażę. To cudeńko o którym piszesz to jeden z kwiatków goździka brodatego - brawda, że prześliczny, mi się też bardzo podoba.
Sezon otworzyłam, ale z kontynuacją jest kłopot, bo pogoda nie chce ze mną współpracować i robi mi na przekór.
Dobrego weekendu
Moniu dziękuję za życzenia, które z całego

odwzajemniam - wszystkiego dobrego w nowym sezonie
Małgosiu dzięki za odwiedziny i miłe słowa. No i przekonałaś mnie do kupna tych pięciu powojników - od tej pory będziesz miała niejako wkład w ich byt na mojej działce
A co do bratków też je uwielbiam i z pewnością będą gościć w moim ogródku i w tym sezonie. Mam tylko nadzieję, że będą bardziej wydarzone niż te z zeszłego roku.
Dobrego weekendu
Mariuszu dziękuję za miłe słowa. Ja także nie mogę się doczekać wiosny w tym pełnym tego słowa znaczeniu. Tym bardziej, że moja radość oczekiwania na nią jest pomieszana nieco z obawami jak ja to wszystko ogarnę. Ale z drugiej strony - co nas nie zabije, to nas wzmocni.
Pozdrowionka
Izo dziękuję za odwiedziny i życzę w takim razie dobrej pogody i u Ciebie, niech rozbudza tę naszą wiosenkę. Ale z drugiej strony jakby miały być późne przymrozki to lepiej niech się ta wiosna spóźni, ale potem niech minie w pełnej krasie, bez strat.
Ślę serdeczności
Martuś dzięki za miłe słowa i pochwały. Oko się raduje ogromnie, jak widzi pszczółki uwijające się na tych jeszcze nielicznych kwiatuszkach, a i same kwiatki cieszą.
Żebym to ja miała kogoś w zasięgu ręki, kto mi takie pączki upiecze.
Dobrego weekendu
Nie mam już co pokazywać, a aktualnych zdjęć też brak, więc dla Wszystkich Miłych Gości taki bukiecik
Dobrej nocy i udanego weekendu