Moja różanka - moje marzenie (2012)
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
Alutka
ta Twoja "Bailando" wygląda zupełnie jak Larissa --> piękna różyczka
(jak zresztą wszystkie, które pokazujesz )
też czekam na ciąg dalszy "Różanego Abecadła"
ta Twoja "Bailando" wygląda zupełnie jak Larissa --> piękna różyczka
(jak zresztą wszystkie, które pokazujesz )
też czekam na ciąg dalszy "Różanego Abecadła"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
Alissar Princess of Pheonicia jest i koniecznie musi być moja
Burgundy Ice mam a ten kolor jest cudny.
Ala masz śliczne róże i spore krzaczki mimo że niektóre młodziaki.
Burgundy Ice mam a ten kolor jest cudny.
Ala masz śliczne róże i spore krzaczki mimo że niektóre młodziaki.
- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
Mario, też podejrzewam, że to Bonica82, ale pewności nie mam. Jesienią posadziłam w bliskim sąsiedztwie Bonicę, to porównam.
A teraz ciąg dalszy
Róża, która miała być Caphorn, ale nią nie jest, bo powinna mieć kwiaty wpadające w pomarańcz. Wiem tylko, że kwitnie na drugorocznych pędach, więc przesadziłam ją w zaciszne miejsce. Pędy długości około 2,5 m. Jak na razie wszystkie zielone. Może w tym roku zakwitnie obficiej niż w zeszłym. Miała tylko taki kwiat i na tym koniec.
Może ktoś rozpozna.
Cardinal Hume cieszył oczy całe lato. Potrzebuje sporo przestrzeni wokół siebie. Zdrowy przez cały sezon.
Centenaire de Lourdes Blanc, tworzy niezbyt ładny krzak, więc na jesieni przesadziłam ją w mniej reprezentacyjne miejsce.
Champlain- terminatorka, róża kupiona wiosną w niemieckiej szkółce. Sadzonka bardzo kiepska i ledwo się pozbierała przez lato. Kwiatki małe, ale wdzięczne. Bardzo chorowała na mączniaka.
Charles Albanel z serii Hybrid Rugosa, wyhodowana przez F. Swejdę. Krzak przez cała lato prawie nic nie urósł.
Prawdopodobnie Chicago Peace - pienna, choć pewności nie mam, bo ze szkółki, która sprzedała mi róże nie takie jak mówiły podpisy. Same pomyłki.
Chippendale podziwiana na FO. Zdjęcie mówi samo za siebie.
Chloe Renaissance z wyprzedaży doniczkowej od Kalisiaka. Kwitła słabo, więc na jesieni przesadziłam w inne miejsce. Zobaczymy jak będzie w tym roku.
Chocolate Ruffle, mały krzaczek, ale jaki...Przesadzona na jesieni w inne miejsce, bo nie pasowała do dużych angielek
Chopin, od dwóch lat nękany przez mączniaka. Dałam mu ostatnią szansę. Jak tak dalej będzie to się rozstaniemy.
Cincio de Mayo rozpoznana na FO. Kolejna pomyłka z wiadomej szkółki, ale jestem z niej zadowolona.
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
Szkoda byłoby wyrzucać Chopina. Ta róża jest podatna na mączniaka ale tylko w miejscach niezbyt przewiewnych, osłoniętych. Tam, gdzie jest spory przewiew, nie ma nawet śladu mączniaka. W OB UW strasznie choruje, a moja jest całkowicie zdrowa. Myślałaś o tym, by przesadzić go w lepsze miejsce? To powinno mu pomóc.
- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
Asiu, mówiąc, że dałam mu szansę miałam na myśli to, że zrobiłam koło niego dużo miejsca. Poprzesuwałam inne róże i zlikwidowałam byliny. Wiosną przytnę go tak, żeby miał dobrą cyrkulację powietrza w środku krzewu.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
Z tym Chopinem to dobrze wiedzieć bo mój chyba też ma złe stanowisko, będę musiała go przenieść wiosną.
Całkiem zgrabne różyczki i ładnie kwitnące.
Charles Albanel sobie zapodałam i liczę na ładny krzaczek choć wyczytałam że może być niski. Z reguły rugosy długo się rozbudowywują, trzeba cierpliwie czekać.
Całkiem zgrabne różyczki i ładnie kwitnące.
Charles Albanel sobie zapodałam i liczę na ładny krzaczek choć wyczytałam że może być niski. Z reguły rugosy długo się rozbudowywują, trzeba cierpliwie czekać.
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
Hmm, wydaje mi się, że sprawa jest bardziej skomplikowana. Ja nie mam problemów z mączniakiem. Rok temu pojawił się późno już na trzech krzewach i to w niewielkim stopniu, w ubiegłym sezonie nie miałam go wcale mimo braku oprysków. Chopin jest otoczony kilkoma różami. Mój ogród jest niczym nieosłonięty i wieje w nim na potęgę. To jest coś za coś - albo mamy zdrowe róże, albo nieprzemarznięte po zimie. U mnie niestety pędy w większości przemarzają.
- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
Zostało jeszcze pięć na literkę C, więc jedziemy dalej
Claire Austin wypuścił dwa długie pędy z kwiatami, więc ciągle wisiał na tyczce. Muszę go mocniej przyciąć wiosną, żeby się bardziej rozkrzewił.
Climbing Rosa (Rosarium Uetersen) przesadzona wiosną w donicę ze względu na remont tarasu i dopiero we wrześniu wróciła na swoje miejsce przy tarasie
Piękna Comte de Chambord, której bardzo trudno zrobić ładne zdjęcie w całości. Musiałam położyć się na trawie.
Coral Dawn, moja ulubiona pnąca. Zdrowa, mrozoodporna, pięknie kwitnie i pachnie.
Crown Princess Margareta. Jak ja lubię angielki
Claire Austin wypuścił dwa długie pędy z kwiatami, więc ciągle wisiał na tyczce. Muszę go mocniej przyciąć wiosną, żeby się bardziej rozkrzewił.
Climbing Rosa (Rosarium Uetersen) przesadzona wiosną w donicę ze względu na remont tarasu i dopiero we wrześniu wróciła na swoje miejsce przy tarasie
Piękna Comte de Chambord, której bardzo trudno zrobić ładne zdjęcie w całości. Musiałam położyć się na trawie.
Coral Dawn, moja ulubiona pnąca. Zdrowa, mrozoodporna, pięknie kwitnie i pachnie.
Crown Princess Margareta. Jak ja lubię angielki
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
Piękna Comte i angielki
- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
U mnie niestety z trzech stron są domy, ale mimo wszystko czasami porządnie wieje. Na jesieni poprzesuwałam niektóre róże i w ten sposób dostały więcej przestrzeni. A muszę przyznać, że przy sadzeniu zawsze robię większe odległości niż zalecają. Teraz będzie bardziej goło , ale może zdrowiej.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13235
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
Alutka
wszystkie piękne, ach angieleczki ?. Crown Princess Margareta i ja uwielbiam je za te cudne kwity,
za tyle romantycznych kwiatów i każdy nieco inny.
Coral Dawn wiesz, że zaczynam się cieszyć że ją kupiłam. Piękna jest na Twoim zdjęciu.
Tylko ciekawa jestem czy moja sobie poradzi, bo to była straszna mizerota w doniczce.
wszystkie piękne, ach angieleczki ?. Crown Princess Margareta i ja uwielbiam je za te cudne kwity,
za tyle romantycznych kwiatów i każdy nieco inny.
Coral Dawn wiesz, że zaczynam się cieszyć że ją kupiłam. Piękna jest na Twoim zdjęciu.
Tylko ciekawa jestem czy moja sobie poradzi, bo to była straszna mizerota w doniczce.
- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
Majko, na pewno sobie poradzi. Moja Bonita R też była bardzo kiepska, z tych przecenionych i na dodatek łysa od plamistości.
Po zimie ruszyła, utworzyła ładny, duży krzew i żadnych oznak chorobowych.
Coral Dawn zaliczyłabym do terminatorek.
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
Cardinal Hume wygląda u Ciebie prześlicznie. Chyba wezmę go pod uwagę, jeśli uda mi się jeszcze kiedyś rozciągnąć mój ogród.
Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV