Basiu - Dzięki za komplementy

zapraszam ponownie do mego wątku.
Dorotko - Wielkim zaszczytem jest dla mnie gościć w moim wątku samą Mistrzynię ceremonii
Dziękuję za odwiedziny i za przemiły w treści post
Zapraszam do kolejnych odwiedzin a tymczasem serdecznie pozdrawiam Was,Forumowiczów i Gości
Moje rośliny czując wiosnę wzięły się do roboty
Jedne kwitną w nietypowy sposób,drugie tyle co ukorzenione w wodzie i posadzone do ziemi wypuszczają listek za listkiem dając do zrozumienia,że warunki stworzone im w doniczkach sprzyjają ich wegetacji.
Alokazja amazońska -
Alocasia amazonica
Jest u mnie zaledwie od stycznia ale stosunkowo szybko wg mnie zdążyła się zaaklimatyzować bo zaczyna wypuszczać liść za liściem.
Bardzo lubię tę roślinę bo jest bardzo dekoracyjna a to już druga w mej hodowli-ciekaw jestem czy również zakwitnie jak jej poprzedniczka?
Aloes pstry -
Aloe variegata
Niedawno przesadziłem go większej doniczki i tyle co po przesadzeniu zaczął wypuszczać pęd kwiatowy z kwiatami w kształcie długich wąskich dzwoneczków.Prawdopodobnie lubi większe doniczki?
Zdjęcie makro jego kwiatów.
Fatsja japońska -
Fatsia japonica
Niestety mogę się pochwalić jedynie jej małymi postępami ponieważ nieco mi zmarniała

.Został tylko jeden jej pęd prawdopodobnie
dlatego,że bardzo rozrośnięta diffenbachia,której musieliśmy się pozbyć ze względu na brak miejsca stojąca tuz obok niej zabierała jej zbyt dużo światła dziennego.Tuż po pozbyciu się diffenbachii wypuściła dwa młode liście,być może odżyje na nowo?
Ponieważ jej goły pojedyńczy pęd nie dodawał jej uroku oplotłem go długo poszukiwanym bluszczem pospolitym rozsadzając go do czterech małych doniczek a potem osadziłem je na podłożu fatsji po to by ich korzenie się nie pozrastały i można by było fatsję w każdej chwili przesadzić do nowego podłoża.
Bluszcz pospolity -
Hedera helix/odmiana Lady Frances
Tym właśnie bluszczem oplotłem goły pęd fatsji japońskiej.Na zdjęciach pozostałych kilka pędów posadzonych do doniczki
Pieprzówka kędziarzawa Rosso -
Peperomia caperata Rosso
W kwitnieniu i to nie tylko na wiosnę jest niedościgniona ponadto bardzo dekoracyjna-moje oczko w głowie
Poza tym łatwa w hodowli w porównaniu np.do pieprzówki pstrej-variegata,szybko się rozrasta i wiele jej szczepek już poszło w świat.
Kolejne zdjęcie z ujęciem od dołu.
Pieprzówka rozesłana -
Peperomia serpens
Równie dekoracyjna jak jej poprzedniczka ale bardziej wrażliwa na słońce jak variegata nawet parapet wschodni jest dla niej mniej bezpieczny i może dochodzić do poparzeń jej żywozielonych lśniących liści.W celu uniknięcia poparzeń zmieniam jej pozycję na parapecie obracając doniczkę dwu,trzykrotnie w czasie operowania słońca.Kwitnie kilka razy w roku.
Pieprzówka kropla deszczu -
Peperomia raindrop
Jej nazwa wywodzi się od jej liści podobnych kształtem do kropli deszczu.
Wdzięczna w hodowli ładnie prezentująca się,bardziej odporna na poparzenia-mowa o parapecie wschodnim na południowym usytuowanie jej jest raczej nie wskazane.Jest u mnie czwarty miesiąc,zakwitła po raz pierwszy.Polecam do hodowli.
Zdjęcie makro jej kwiatów.
Pieprzówka kluzjolistna -
Peperomia clusiifolia
Tyle co ukorzenione w wodzie stare pędy trzyletniej pieprzówki i przesadzone do doniczki wypuszczają pierwsze młode listki.
W przypadku pieprzówki pędy dwuletnie wyglądają już nieciekawie,szarawo i są zazwyczaj obwisłe dlatego też najlepiej wiosną obciąć jej pędy z liśćmi,ukorzenić w wodzie i posadzić do doniczki z nowym podłożem a efekt taki jak na zdjęciu.
Pieprzówka trzyletnia z postarzałymi,opadniętymi i wyblakłymi liśćmi.
Pędy trzyletniej-tej samej pieprzówki ukorzenionej w wodzie i tyle co przesadzonej do doniczki wypuszczającej młode listki.
Pozdrawiam jeszcze