Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
Rusztowanie robię z kontrłat po złotówce za 1 mb.Tyczka sklada się z 2 częsci. Z zaostrzonego i dobrze zaimpregnowanego palika dł. ok 60 cm wbijanego w ziemię i dokręcanej części nadziemnej 2m. Po kilku latach użytkowania nic nie wskazuje na butwienie drewna.
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
Ja w zeszłym roku miałem na takiej siatce ogórki i powiem szczerze, że nie było źle
obrodziły ładnie i nie było problemów. Siatka zwykła do pnączy z tworzywa sztucznego zawieszona pomiędzy prętami 


Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
A ja rezygnuję z uprawy pionowej ogórków. Największą zaletą tego sposobu prowadzenia pędów jest, moim zdaniem, oszczędnośc miejsca. Natomiast u mnie najlepiej się sprawdza uprawa po stelażach, ale POZIOMYCH, takich 20 - 30 cm nad gruntem. Prowadzone w ten sposób pędy dorastają u mnie do 6- 7 metrów / prowadzone pionowo najwyżej do 2 -3m/. Także stożki wzrostu są wtedy masywniejsze, żywotniejsze. Co roku sadzę ok 30 szt. krzaków z własnej rozsady i zbieram ok. 50 kg ogórków. Odmiany Octopus i Julian sprawdzają się dobrze. Kalo -dziękuję za rekomendację Juliana.
.Ktoś kiedyś na forum polecał rozłożyc gałęzie w międzyrzędach. Uważam to za świetny trik, moje ogórki "uwielbiają" piąc się po czymś takim. Rozwiązanie proste ale genialne, chyba niedocenione na forum, bo przeszło jakoś bez echa.......

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
Prowadzenie po sznurkach ogranicza wzrost roślin, miedzywęźla są gęściej, rośliny wytwarzają mniej zielonej masy i co za tym idzie potrzebują mniej papu. Nie są deptane i mają więcej powietrza. W razie choroby czy inwazji robactwa dostęp preparatów jest ułatwiony. Moje sznurkowe są średnio o miesiąc dłużej niż na okolicznych działkach. Sąsiedzi zbierają maks. 3-4 razy i "po ptokach".Stelaże też są super. Gdybym miał więcej miejsca to bym zrobił pochyłe. Łatwiej zerwać coś, co ucieknie pod siatkę.
W tym roku oczywiście Julian . Do towarzystwa dostanie Szeryfa (dzięki Castoramo), Zefira i Ozyrysa (dzięki rebeko
) i Victorię (dzięki Biedronko). Jak wspominałem wcześniej, Bara dostaje 3 szansę.
Poszukam jeszcze tej odmiany.Opis jest nad wyraz zachęcający. http://www.rynek-rolny.pl/artykul/ogore ... wania.html
Tutaj są opisy wielu popularnych odmian http://www.rynek-rolny.pl/tag/ogorek-ru ... tosowanie/
W tym roku oczywiście Julian . Do towarzystwa dostanie Szeryfa (dzięki Castoramo), Zefira i Ozyrysa (dzięki rebeko

Poszukam jeszcze tej odmiany.Opis jest nad wyraz zachęcający. http://www.rynek-rolny.pl/artykul/ogore ... wania.html
Tutaj są opisy wielu popularnych odmian http://www.rynek-rolny.pl/tag/ogorek-ru ... tosowanie/
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10693
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
Ach te opisy mają to do siebie , że wszystkie odmiany wyglądają rewelacyjnie .Ten Basza ma zasadniczą
wadę , że przerasta na grubość .
Nawet na zdjęciach ma wygląd baryłkowaty .
wadę , że przerasta na grubość .

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
Zauważyłem to i właśnie z tego powodu jest tak bliski mojemu sercu 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1493
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
XavierkaAldona na podporach siejesz po 2/3 nasionka co 10cm.i wszystkie zostawiasz?Ja do tej pory sadziłam jedną sadzonkę w takiej odległości,bo tak wyczytałam a obrywasz boczne pędy ?
Pozdrawiam Teresa
Pozdrawiam Teresa

- jeszcze
- 1000p
- Posty: 1565
- Od: 22 sty 2017, o 18:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legionowo
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
Ja prowadziłam dwa razy ogórki w pionie. Plon był o wiele gorszy niż w tym samym czasie na płasko. Na płasko był Octopus, a na sznurkach Krak. Krak miał też więcej zniekształconych owoców, ale to może nie mieć związku z prowadzeniem.
Prowadząc ogórki w pionie, trzeba pamiętać, że ogórek nie lubi wiatru, bo ma płytki system korzeniowy i wiatr łatwo go uszkadza.
Ja na razie zrezygnowałam z pionu i z Kraka też. Choć niewątpliwym plusem jest oszczędność miejsca.
Prowadząc ogórki w pionie, trzeba pamiętać, że ogórek nie lubi wiatru, bo ma płytki system korzeniowy i wiatr łatwo go uszkadza.
Ja na razie zrezygnowałam z pionu i z Kraka też. Choć niewątpliwym plusem jest oszczędność miejsca.
Iza
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
Ja pytałem o plenność uprawy w pionie przy stelażach w stosunku do uprawy płaskiej, i tu widzę głosy, że jedyna korzyść to oszczędność miejsca, ale kosztem wielkości plonu. I tak źle i tak nie dobrze, czyli w moim przekonaniu taka uprawa w moim przypadku jest pod znakiem zapytania. Chyba, że dwa rządki ok 80cm rozstaw, stelaż typu namiot połączony u góry, siatka pod skosem i spięta na szczycie.To by miało sens, oszczędność miejsca mniejsza ale plon byłby większy,I co Wy na to? 

Pozdrawiam Józef
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
Próbowałam w tym roku prowadzić ogórki na siatce, ale kiepsko mi to wyszło.
W ogóle słabo się udały ogórki. Najpierw nie chciały wzejść i trzy razy dosiewałam, potem szybko zachorowały, tu akurat pewnie sposób prowadzenia wiele nie zmienia, bo to nie był mączniak tylko kanciasta.
Na siatce dorosły mi tylko do maks metra, a wyżej już nie miały siły się wspiąć.
Ale jeden rządek miałam prowadzony bez siatki i z nich zebrałam większość ogórków. Szybko zasłoniły ziemię i tak nie przesychała, lepiej sobie radziły z upałami. U mnie był prawie tak suchy sezon, jak przed rokiem i musiałabym codziennie podlewać, żeby te na siatce miały dość wilgoci.
Jesienią złożyłam paliki i siatkę, w tym roku wszystkie posieję płasko.
Wybrałam sobie na ten sezon tylko dwie odmiany, Cezar F1 i Anulka F1. Obie mają odporność na wirusa i są tolerancyjna lub odporne na kanciastą plamistość, parch i mączniak rzekomy.
W ogóle słabo się udały ogórki. Najpierw nie chciały wzejść i trzy razy dosiewałam, potem szybko zachorowały, tu akurat pewnie sposób prowadzenia wiele nie zmienia, bo to nie był mączniak tylko kanciasta.
Na siatce dorosły mi tylko do maks metra, a wyżej już nie miały siły się wspiąć.
Ale jeden rządek miałam prowadzony bez siatki i z nich zebrałam większość ogórków. Szybko zasłoniły ziemię i tak nie przesychała, lepiej sobie radziły z upałami. U mnie był prawie tak suchy sezon, jak przed rokiem i musiałabym codziennie podlewać, żeby te na siatce miały dość wilgoci.
Jesienią złożyłam paliki i siatkę, w tym roku wszystkie posieję płasko.
Wybrałam sobie na ten sezon tylko dwie odmiany, Cezar F1 i Anulka F1. Obie mają odporność na wirusa i są tolerancyjna lub odporne na kanciastą plamistość, parch i mączniak rzekomy.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
Aguś, moim zdaniem , dobrym sposobem jest zrobienie rozsady, nie ma wtedy ryzyka, wzejdą czy nie wzejdą???
Ja wysiewam pod koniec kwietnia, od razu po wykiełkowaniu daję do szklarenki balkonowej, tam sobie czekają, oczywiście, jak zapowiadają jakieś przymrozki, wnoszę na noc do domu.
W czasie upałów podlewam codziennie, ogórki lubią wodę.
W tym roku zamierzam powtórzyć Kraka i Juliana, coś nowego pewnie dokupię, ale to będzie podstawą uprawy.
Zastanawia mnie partenokarpiczny Bravo F1, chciałabym zrobić parę sadzonek do tunelu, gdzieś czytałam, że ogórki partenokarpiczne powinny być pod przykryciem, w tunelu sadzę ogórki przy wejściu, pełno tam różnych bzyków, czy te ogórki nie będą zniekształcone?
Pozdrawiam Irena
Ja wysiewam pod koniec kwietnia, od razu po wykiełkowaniu daję do szklarenki balkonowej, tam sobie czekają, oczywiście, jak zapowiadają jakieś przymrozki, wnoszę na noc do domu.
W czasie upałów podlewam codziennie, ogórki lubią wodę.
W tym roku zamierzam powtórzyć Kraka i Juliana, coś nowego pewnie dokupię, ale to będzie podstawą uprawy.
Zastanawia mnie partenokarpiczny Bravo F1, chciałabym zrobić parę sadzonek do tunelu, gdzieś czytałam, że ogórki partenokarpiczne powinny być pod przykryciem, w tunelu sadzę ogórki przy wejściu, pełno tam różnych bzyków, czy te ogórki nie będą zniekształcone?
Pozdrawiam Irena
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
No i widzę, że następny głos na >NIE<, więc pozostaje tradycyjna metoda na płask. Nie chcę ryzykować, tym bardziej, że działkę mam w zastoisku mrozowym i wysiewać muszę w niskim tunelu z folii, jak na fotce i odkrywam dopiero jak mi nie mieszczą się już pod folią.Aguss85 pisze: ale kiepsko mi to wyszło.

Pozostaje mi tylko tyle miejsca (fotka niżej) i szukam gdzie by tu jeszcze uszczknąć chociaż 1,2-1,5 m pod papryki, stąd pomysł i pytanie do Was o ogórki na podporach. Tak więc jest jeszcze zima i trochę czasu, więc będę musiał jeszcze raz zrobić przegląd moich nasadzeń i zmienić plany żeby jakoś to skompresować.


Pozdrawiam Józef
- Ika2008
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2203
- Od: 24 maja 2013, o 08:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
Ja od dwóch sezonów zabieram się do uprawy w pionie ale do tej pory nic z tego nie wyszło.
Uprawiam ogórki w tunelu i w gruncie. W tunelu wiadomo- po sznurkach, z wiadomych powodów.
W ubiegłym roku była to odmiana Octopus.
Może trudno porównywać grunt i tunel, gdzie warunki są zupełnie inne ale z folii plon miałam znacznie wyższy.
Oprócz tego podlewanie jest łatwiejsze przy pionowej uprawie (nie moczymy liści)- i zbiory również - nie gimnastykujemy się na jednej nodze.
Uprawiam ogórki w tunelu i w gruncie. W tunelu wiadomo- po sznurkach, z wiadomych powodów.
W ubiegłym roku była to odmiana Octopus.
Może trudno porównywać grunt i tunel, gdzie warunki są zupełnie inne ale z folii plon miałam znacznie wyższy.
Oprócz tego podlewanie jest łatwiejsze przy pionowej uprawie (nie moczymy liści)- i zbiory również - nie gimnastykujemy się na jednej nodze.

Pozdrawiam, Marta.
- Xavierka
- 500p
- Posty: 543
- Od: 6 maja 2012, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: między Wrocławiem, a Opolem
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
Tak, zostawiam wszystkie, a robię to dlatego aby przy wyrywaniu nie uszkodzić innych sadzonek. A poza tym skoro wszystko ładnie rośnie to po co usuwać sadzonki? Jedynie co usuwam to pierwsze zawiązki ogórków, aby przyśpieszyć i zwiększyć wydajność plonowania i suche liście. Bocznych pędów nie usuwam, bo w buszu jaki robi się na siatce nie jestem w stanie ich znależć.tencia pisze:XavierkaAldona na podporach siejesz po 2/3 nasionka co 10cm.i wszystkie zostawiasz?Ja do tej pory sadziłam jedną sadzonkę w takiej odległości,bo tak wyczytałam a obrywasz boczne pędy ?
Pozdrawiam Teresa

Pozdrawiam
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki
No ja z tym podlewaniem w tunelu też mam problem, minimum dwa razy w tygodniu zdejmowanie folii do podlewania. Tym bardziej, że jestem zdany tylko na siebie a tunel ma 6 metrów. Od roku mam prąd na działce, to kombinuję żeby na stałe zastosować jakiś wąż z otworami przy każdym krzaczku i podłączanie przez szybkozłączkę do węża o pompy, odpadnie mi ciągłe odkrywanie. W końcu mamy ponoć XXI wiek no nie?Ika2008 pisze:Oprócz tego podlewanie jest łatwiejsze przy pionowej uprawie (nie moczymy liści)-

Pozdrawiam Józef