Tulipany cz.4
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Tulipany cz.4
Agnieszko, u Ciebie jak w Holandii. Piękne tulipany. Będziesz je wszystkie wykopywać po przekwitnięciu?
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Tulipany cz.4
Dziękuję
W tym roku wykopię połowę, w kolejnym drugą połowę
Na szczęście wszystkie są albo wykopane w zeszłym roku, albo nowe i głęboko nie zeszły 



"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
-
- 50p
- Posty: 81
- Od: 25 lut 2015, o 22:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Tulipany cz.4
Niia Dziękuję bardzo. Uwielbiam tulipany
Anastazja 80 i Rennie no niestety wirus,ale efekt piękny. W ubiegłym roku nie miałam takiego tulipana. Aż szkoda go będzie wyrzucić. Może go drogo sprzedam, ale niestety to nie te czasy
Prawdopodobnie jest to zawirusowany Mickey mouse. Ma też bardzo delikatne objawy na liściach.


To już moje ostatnie tulipany w tym sezonie.
Carrousel

Wielokwiatowy Weisse Berliner

Elegant lady


Burgundy lace

Ponownie Synaeda orange

Na jesień posadzę Synaeda orange razem z Elegant lady, myślę, że stworzą ciekawy duet. Oba gatunki są liliokształtne, podobne kolorystycznie i kwitną w tym samym terminie. Kremowe Elegant lady będą ładnie kontrastować z soczystą pomarańczą Synaeda orange




Prawdopodobnie jest to zawirusowany Mickey mouse. Ma też bardzo delikatne objawy na liściach.


To już moje ostatnie tulipany w tym sezonie.
Carrousel

Wielokwiatowy Weisse Berliner

Elegant lady


Burgundy lace

Ponownie Synaeda orange

Na jesień posadzę Synaeda orange razem z Elegant lady, myślę, że stworzą ciekawy duet. Oba gatunki są liliokształtne, podobne kolorystycznie i kwitną w tym samym terminie. Kremowe Elegant lady będą ładnie kontrastować z soczystą pomarańczą Synaeda orange

- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1645
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Tulipany cz.4
Kompozycja różowa z niezapominajkami (Purple Prince, Carola i miał być Pittsburg, ale nie jest
)

Kompozycja pomarańczowo-łososiowa, nieplanowana, takie odmiany dostałam zamiast zakupionych fioletów i czerwieni na targach ogrodniczych. Niektóre już zdążyły przekwitnąć.
Niezapominajki przerosły tulipany

Kompozycja fioletowo-czerwona z kocimiętką w tle (odmiany pełne Uncle Tom i Blue Diamond, pojedyncze Purple Flag i Jan Reuss)



Tulipany są posadzone grupami w donicach. Po wejściu w stan spoczynku zostaną wykopane. Rozrastająca się kocimiętka zasłoni puste miejsca. Niezapominajka zostanie usunięta, a jej miejsce zajmą letnie kwiaty jednoroczne wysiane na rozsadniku (karłowe astry, lwie paszcze) i wysiana na obrzeżu rabaty godecja. Jedyny problem polega na tym, że astry i lwie paszcze słabo powschodziły i będę musiała improwizować




Kompozycja pomarańczowo-łososiowa, nieplanowana, takie odmiany dostałam zamiast zakupionych fioletów i czerwieni na targach ogrodniczych. Niektóre już zdążyły przekwitnąć.



Niezapominajki przerosły tulipany



Kompozycja fioletowo-czerwona z kocimiętką w tle (odmiany pełne Uncle Tom i Blue Diamond, pojedyncze Purple Flag i Jan Reuss)








Tulipany są posadzone grupami w donicach. Po wejściu w stan spoczynku zostaną wykopane. Rozrastająca się kocimiętka zasłoni puste miejsca. Niezapominajka zostanie usunięta, a jej miejsce zajmą letnie kwiaty jednoroczne wysiane na rozsadniku (karłowe astry, lwie paszcze) i wysiana na obrzeżu rabaty godecja. Jedyny problem polega na tym, że astry i lwie paszcze słabo powschodziły i będę musiała improwizować

Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
Re: Tulipany cz.4
Halinko,
mam w planie przesadzić jutro... Ja sadzę swoje tulipany w koszyczkach dla ochrony przed nornicami. Ponieważ zajmują mi sporo miejsca zwykle po kwitnieniu wykopuję koszyczki i przenoszę w ustronne miejsce pod drzewami, gdzie dojrzewają cebulki. Jak zaschną łodygi wyjmuję z koszyczków, czyszczę i wkładam do ażurowych skrzynek. Tam czekają na posadzenie do jesieni. Na miejsce po tulipanach sadzę rozsadę kwiatów jednorocznych. W tym roku będą to cynie i aksamitki.










mam w planie przesadzić jutro... Ja sadzę swoje tulipany w koszyczkach dla ochrony przed nornicami. Ponieważ zajmują mi sporo miejsca zwykle po kwitnieniu wykopuję koszyczki i przenoszę w ustronne miejsce pod drzewami, gdzie dojrzewają cebulki. Jak zaschną łodygi wyjmuję z koszyczków, czyszczę i wkładam do ażurowych skrzynek. Tam czekają na posadzenie do jesieni. Na miejsce po tulipanach sadzę rozsadę kwiatów jednorocznych. W tym roku będą to cynie i aksamitki.










Pozdrawiam
Barbara
Barbara
Re: Tulipany cz.4
Barbaro, ja nie mam nornic, to mała działeczka w centrum miasta, dlatego wszystko sadzę bez koszyczków. Ale po kwitnieniu przydało by się miejsce właśnie na jednoroczne kwiatuszki, a tulipany wyglądają już nieciekawie. Boję się również ze jak całkiem uschną to ich wszystkich nie znajdę.

a to już wspomnieniowo




poza tym chciałam ich troszkę pogrupować. U ciebie wyglądają pięknie, takie "plamy" jednokolorowe dają wspaniały obraz wizualny. (pomijając fakt że u ciebie jest ich dużo, dużo więcej)

a to już wspomnieniowo




poza tym chciałam ich troszkę pogrupować. U ciebie wyglądają pięknie, takie "plamy" jednokolorowe dają wspaniały obraz wizualny. (pomijając fakt że u ciebie jest ich dużo, dużo więcej)
Re: Tulipany cz.4
Halinko, ja mam dużo tulipanów, bo co roku trochę dokupuję i wysadzam też małe cebulki, z których po ok. 3 latach robią się duże... Ale przez to mam pomieszane, bo nie jestem w stanie zapanować nad odmianami. Mnie to nie przeszkadza, chociaż wolałabym mieć posegregowane. Ponieważ zajmują mi dużo miejsca to zaraz po kwitnieniu je przenoszę, żeby nie straszyły zasychającymi liśćmi i nie zajmowały miejsca. Wykopałam dziś prawie wszystkie koszyczki i razem z ziemią przeniosłam w miejsce za krzewami porzeczek i agrestu. Nie widać ich tam, mają czas, żeby dojrzeć. Ale nie myślcie, że koszyczki chronią przed nornicami w 100%
Dziś znalazłam dwa koszyczki z wygryzioną wielką dziurą, a tulipanów w nich ani śladu... Wciąż walczę z nornicami, ale one zawsze wygrywają. Lilie też im smakują, ale żonkile i hiacynty - nie! Z tulipanów też najbardziej smakują im te rzadkie, piękne odmiany... Zwykłych się nie imają,- no chyba w ostateczności!
Halinko, jak tylko liście zaczną zasychać wykop tulipanki! Zwykle robi się to najpóźniej w połowie czerwca, ale można też wcześniej- wyjdzie im i Tobie na dobre! Już dziś przenosząc koszyczki zauważyłam, że cebulki wcześniejszych odmian są już duże, za 2 tygodnie można wykopać na pewno większość, oprócz tulipanów późnych, które dopiero co przekwitły. Zadaję sobie te trochę trudu co roku, bo przynajmniej mi się nie zagłębiają i kwitną co roku - no i rozmnażam! Jak nie masz dużo, to nie jest wielki wysiłek.
Ostatnie kwitnące u mnie w tym roku...

Szkoda, były piękne...

Halinko, jak tylko liście zaczną zasychać wykop tulipanki! Zwykle robi się to najpóźniej w połowie czerwca, ale można też wcześniej- wyjdzie im i Tobie na dobre! Już dziś przenosząc koszyczki zauważyłam, że cebulki wcześniejszych odmian są już duże, za 2 tygodnie można wykopać na pewno większość, oprócz tulipanów późnych, które dopiero co przekwitły. Zadaję sobie te trochę trudu co roku, bo przynajmniej mi się nie zagłębiają i kwitną co roku - no i rozmnażam! Jak nie masz dużo, to nie jest wielki wysiłek.
Ostatnie kwitnące u mnie w tym roku...

Szkoda, były piękne...
Pozdrawiam
Barbara
Barbara
- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2644
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Tulipany cz.4



- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1645
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Tulipany cz.4
Ja swoje bardziej szlachetne odmiany sadzę w dużych doniczkach. Mam ich mnóstwo, bo ciągle kupuję jakieś rośliny. Przez doniczkę żadne gryzonie nie przegryzą się. I chroni to też przed kretem. W tym roku szkaradnik ryjąc nory wykopał mi na powierzchnię dwie cebulki mieczyków. U mnie sezon tulipanowy też powoli zbliża się ku końcowi. Masowo kwitną jeszcze tylko pomarańczowe tulipany odziedziczone po prababci. Pojawiają się w różnych częściach ogrodu, jeden zakwitł nawet w zbożu, kilka na pryzmie kompostowej.


Pięknie prezentuje się też Blue Diamond. W tym sezonie tylko pięć cebulek. Liczę, że za rok będzie więcej.

Zakwitł też Pittsburg (dwa najniższe tulipany na fotce), którego nie mogłam doszukać się wcześniej.





Pięknie prezentuje się też Blue Diamond. W tym sezonie tylko pięć cebulek. Liczę, że za rok będzie więcej.




Zakwitł też Pittsburg (dwa najniższe tulipany na fotce), którego nie mogłam doszukać się wcześniej.

Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
Re: Tulipany cz.4
Corazonbianco, ja swoje te szlachetne też pozaznaczałam, ale niestety co w zeszłam roku zakwitło pięknie niemal jak piwonie , w tym roku były nieciekawe i pojedyncze. Tak wyglądały w zeszłym roku, w tym nawet nie zrobiłam zdjęcia.

Miałam również Estella Rijnveld. Są naprawdę prześliczne, ale niestety u mnie tak zakwitły tylko w pierwszym roku.
Barbaro, właśnie wczoraj zaczęłam wykopywać i zauważyłam że sporo cebulek z tych wcześniejszych odmian mają już cebulki wytworzone niżej, ale też sporo cebulek jest przybyszowych, czyli w przyszłym roku posadzę osobno tak jak to robię z mieczykami i jak szczególnie o nich zadbam to urosną na spore cebulki.
Troszkę zazdroszczę tym co mają większe działki i mogą posadzić dużo kwiatów. Ja muszę "kombinować" gdzie co przekwita, gdzie wykopać, żeby posadzić następne, ale i tak się cieszę bo mam kolorowo, pachnąco i swoje (mam na myśli kwiatki w wazonie) Teraz czekam na lilie.

Miałam również Estella Rijnveld. Są naprawdę prześliczne, ale niestety u mnie tak zakwitły tylko w pierwszym roku.
Barbaro, właśnie wczoraj zaczęłam wykopywać i zauważyłam że sporo cebulek z tych wcześniejszych odmian mają już cebulki wytworzone niżej, ale też sporo cebulek jest przybyszowych, czyli w przyszłym roku posadzę osobno tak jak to robię z mieczykami i jak szczególnie o nich zadbam to urosną na spore cebulki.
Troszkę zazdroszczę tym co mają większe działki i mogą posadzić dużo kwiatów. Ja muszę "kombinować" gdzie co przekwita, gdzie wykopać, żeby posadzić następne, ale i tak się cieszę bo mam kolorowo, pachnąco i swoje (mam na myśli kwiatki w wazonie) Teraz czekam na lilie.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Tulipany cz.4
Opadają ostatnie płatki tulipanów w słońcu i kwiatki wyglądają już ładnie tylko w półcieniu, szkoda, choć i tak była chłodna wiosna i był to długi sezon tulipanowy.
Ostatnie tulipany u mnie:
Tak wygląda u końca kwitnienia Hot Pants, wybarwił się całkiem na fiolet

Green Star, bardzo efektowny i kwitł bardzo długo:

Angelique w półcieniu za choiną wygląda wciąż świeżo:

I inne


Przypadkiem zamiast paczki Blue Diamond dostałam Ice Cream. Nie w moim guście

Ostatnie tulipany u mnie:
Tak wygląda u końca kwitnienia Hot Pants, wybarwił się całkiem na fiolet

Green Star, bardzo efektowny i kwitł bardzo długo:

Angelique w półcieniu za choiną wygląda wciąż świeżo:

I inne


Przypadkiem zamiast paczki Blue Diamond dostałam Ice Cream. Nie w moim guście


"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- grzes993
- 200p
- Posty: 418
- Od: 24 wrz 2015, o 20:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
- Kontakt:
Re: Tulipany cz.4
To nie Ice Creme, to odmiana WOW 

- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Tulipany cz.4
Grzesiu dzięki śliczne
W pąku wyglądał bardzo podobnie, ale wygooglałam i to musi być ten 


"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka