Nowapasja- zimą niestety bywają straty wśród naszych podopiecznych.
Jeśli chodzi o h. l. Royal Flush, moją w tym roku nieco przesuszyłam. I też straciła korzenie.
Pocięłam i włożyłam w keramzyt, zobaczymy, czy da radę w kamykach.
I u mnie wreszcie słoneczko się pokazało.
Raflezja- dziękuję za odwiedziny.
Tak, to był żłobek skrętnikowy. Już jest przepikowany.
Lacunosy cieszą swoim zapachem w ten zimowy czas. Już się tak do nich przyzwyczaiłam, że nie wyobrażam sobie zimy bez ich kwiatów
Iksja- a jakże. Jak co roku, o tej porze, moje siewki skrętnikowe pikuję.
Tak, to są moje ubiegłoroczne siewki z krzyżówek własnych.
U mnie rosną i kwitną oncidia, za to dendrobia nie chcą, choć mi się podobają.
Widać, u każdego z nas, lepiej czują się różne gatunki roślin.
Piasek pustyni-a ja jakoś wolę średnio i drobnolistne hoje, choć kilka wielkolistnych wyjątków mam. Dla mnie, lacunosy mają wszystko, co hoje powinny mieć. Piękne liście, świetnie się aklimatyzują i bardzo szybko, od momentu naszczepienia, kwitną. Oczywiście - atutem jest zapach ich kwiatów.
Wbrew pozorom hoje lacunosy rosną w różnym tempie, zależnie od odmiany. Wg mnie: najszybciej rosną: Snow Caps, Snow Caps Select, Royal Flush, Giant i Sv 403. Inne odmiany - to różnie, raz szybciej, raz zwalniają wzrost. Przynajmniej u mnie tak było.
Życzę Ci bujnych lacunos pełnych kwiatów.
Ewa321- Taa...jeszcze kilka lat na forum i myślę, że choć jedna przedstawicielka hoi u Ciebie zagości.
Ja wiem, że zawsze będę mieć kilka lacunos na swoim oknie , plus obowiązkowo hoja Sunrise. Inne hoje mogą, ale nie muszą być
Bardzo bym chciała, aby jeszcze kiedyś zakwitła u mnie hoja pachyclada lub hoja z rodziny: acut, parastica. Podobno - ślicznie pachną ich kwiaty. Mam kilka przedstawicielek tych hoi, ale na kwiaty mogę poczekać dobre kilka lat.
Mam nadzieję, że w tym roku doczekam się pierwszych kwiatów na hojach obscura, które ładnie urosły w tamtym sezonie. Poczekamy, zobaczymy.
Dzastin- jeszcze nie zaczęłam nawożenia roślin domowych - a one już puszczają pączki. Widocznie czują już wiosnę.
Nie mam wpływu na kwitnienia roślin. Jak chcą, to po prostu kwitną.
Nieulozona-tak- na pewno i u Ciebie już zaczyna się ruch na parapecie hojowym ;)
Masz hoje lacunosy? Bo jak nie, to polecam jedną doniczkę z nimi. Bo one właśnie kwitną wtedy, gdy inne hoje "idą spać". H. lacunosy, u mnie, zaczynają produkować pączki między listopadem a marcem - kwitną nieprzerwanie. Jedne kwiatki opadają i następne na ich miejsce powstają.
Nie wiem, skąd lacunosy biorą siłę na kwitnienia, bo w tym czasie jest najmniej słońca, a ja swoich hoi nie doświetlam sztucznie. Potrafią zakwitnąć w najbrzydsze, szare i ponure dni.
Anetta- dziękuję za odwiedziny ;)
Uwielbiam rośliny od zawsze. I od zawsze je miałam, uwielbiam się nimi opiekować.
Rzeczywiście jesień była długa i kolorowa.
Są miesiące, kiedy ogród odpoczywa i rośliny domowe też odpoczywają. Mniej więcej, od połowy listopada do połowy stycznia - jest mały zastój we wzroście i w kwitnieniach. I dobrze, trzeba odpocząć, by nabrać sił przed kolejnym sezonem roślinnym.
Oczywiście, że są plany, jak co roku. I co roku wprowadzam zmiany w kolekcji, opiece, itd.
Początek lutego to już początek sezonu dla mnie. "Czyszczenie" parapetów z nadwyżek i plany na sezon.
Arkadius121- jak się cieszę, że do mnie Dotarłeś ;)
Ty chyba nie Masz hoi? Może czas Cię zarazić wirusem
Nie wiem, czy Podglądacie swoich podopiecznych, ale na moich parapetach już zaczynają się rośliny budzić ze snu. Widać to na każdym z parapetów.
Drugi z phalaenopsisów u mnie rozkwita...
Brown Sugar
Hojowe kwiatki wciąż są...
hoja Sunrise nie chce być gorsza od lacunos, to się pączkuje, jeden z kilkunastu, pewnie, baldachimków...
Nadal się zachwycam liśćmi h. lacunos... niby zwyczajne, zielone. Ale jednak nie... Bo przecież są piękne, na zdjęciu bardzo szybko rosnąca i bardzo chętnie kwitnąca
h. lacunosa Giant
Przedszkolak,
h. pachyclada (przyjechała do mnie późnym latem, bodajże; miała dwa listki, ale jeden zasuszyła po podróży) - przed zimą urosły jej 3 listki. Mam cichą nadzieję, że w tym roku ładnie urośnie, jest prowadzona w keramzycie.
Jak Widzicie, wszystkie hoje są nieźle poplątane ze sobą. Miałam małą trudność przy ich przesadzaniu. Wszystkie gałązki rozplątywałam...
Młode pędy na hoi obscura, chyba MT 24
Przedszkolaki posadzone parami:
h. wayettii, h. wibergiae
Wciąż zmniejszam ilość roślin domowych...a moje parapety wciąż wyglądają na "zapchane"
Wy też tak Macie?
Jedna z przedstawicielek rodziny ostrojowatych -
columnea Tamara
Skrętniki w pączkach
Siewki skrętnikowe po pikowaniu, jedna z mnożarek
Coś liściastego... moja trzyletnia tetrastigma ma około 7 metrów długości - puszczona wzdłuż sufitu na żyłce. Trzeba ja przesadzić do większej doniczki, pytanie jak mam to zrobić
Epipremmum złociste też zdobi liśćmi i też jest długie. Za to prowadzone na drabinkach, jego łatwiej będzie przesadzić
I na koniec kolorowy liść skrętnika variegata
Iced Pink Flamingo
miłego oglądania
