Pewnie dużo zależy od tego jakie to stanowisko. Jeśli słoneczne, może być różnie. Pewnie trzeba zapewnić dobrą opiekę po przesadzeniu. Ja bym nie męczyła rośliny, jeśli da się inaczej..
U mnie właśnie kwitnie. Wspomnieniem jest już lawendowa rzeka przy wejściu, ale parę krzaków jest. Wsadziłam w tym roku 4 nowe, bo stare już całkiem przerosły trawą i ogólnie były w kiepskim stanie.
Ścinam zawsze trochę (głównie to, co przeszkadza na ścieżce, czyli od dołu) i tnę do woreczków. Reszta póki co została dla owadów.
A znacie tę odmianę? To zdjęcie z Pakszyna pod Gnieznem, z lawendowego pola. Cudny, bardzo intensywny zapach, była długokłosowa, ale ciemna. Widziałam taką pierwszy raz. Pod jaką nazwą szukać?
