Mati tez się nad tym zastanawiam
Obiecałam wczoraj zdjęcia patyczkóe Daisy - więc proszę bardzo, dzisiaj idą do ziemi, ale na razie siedzą w pojemniku z wodą
Jak widać patyczków jest sporo, więc myślę, że jeśli nawet połowa z tego wypadnie, to i tak nie będzie źle.
A to już patyczki wetknięte jesienią, to te bardziej wyrywne, wyglądają całkiem dobrze, ale co z nich naprawdę będzie okaże się tak naprawdę dopiero jesienią.
Zapomniałam zrobić zdjęcie 2 sadzoneczkom Mushimary. Jedna słabiutka, ale ta co w ubiegłym roku kwitła ma już około metra. Sądzę, że wypadałoby ją przyciąć by się rozgałęziła, co wy na to. Po południu zrobię zdjęcie i zobaczycie jak wygląda.
Peonia, którą odziedziczyłam po babci
Tym roślinkom nie straszne wiosenne przymrozki, wystarczy troszkę słoneczka i pokazują swoje kwiatuszki w pełnej krasie, a z każdym dniem będzie ich więcej i więcej...
"....Wiosna, wiosna, wiosna ach to ty".........
