Kochani

spokojnie, jeszcze jestem. W pracy wyjątkowo czas wolny
Krysiu, obyś miała rację, bo ja mam przeczucie, że 01.08 iii leje, wieje, zimno i armageddon
Pati, będę tu zaglądać, nie ma takiej siły, która by mnie powstrzymała
Asieńko, ja wyczekuję burzy, jak zbawienia...
Ewciu, Piotrze, mój telefon ze zdjęciami daje radę, może coś z lasu uda mi sie wysłać
Dorotko, dobrze myslałaś
Grażynko 
dziękuję. Mam zamiar odetchnąć porządnie.
Karinko, też jej wczesniej nie widziałam, dlatego nie mogłam sie oprzeć

dziękuję
A dziś powinny dojść brakujące przesyłki

To cos jeszcze wam tu wkleję domowego
Buziole
