
Ogród 100 róż cz. III
-
- 500p
- Posty: 815
- Od: 7 kwie 2011, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Warszawy
Re: Ogród 100 róż cz. III
U mnie pustaczków od metra. Pustaczki o dużych kwiatach są niesamowicie urokliwe. Jest nawet pustaczkowa wielkokwiatowa Dainty Bess. Sam czar i elegancja. Jakby fruwały motyle. 

Pozdrawiam
Ewa
Ewa
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Ogród 100 róż cz. III
Cześć Aniu
Dopiero co napisałam, że nic nowego z róż nie posadzę, ale popełniłam zamówienie na Ballerinki i jeszcze coś, i bladawca.
Odkryłam, że jestem w stanie wyrzucić berberysy i miejsce się znalazło. Do posadzenia róży przy altanie muszę przekonać moich facetów. Ciężko będzie
W ogóle ciągnie mnie do tych prostych, naturalnych, nieporządnych, dzikich, itp...
Ewa to ma fajnie

Dopiero co napisałam, że nic nowego z róż nie posadzę, ale popełniłam zamówienie na Ballerinki i jeszcze coś, i bladawca.


W ogóle ciągnie mnie do tych prostych, naturalnych, nieporządnych, dzikich, itp...
Ewa to ma fajnie

Pozdrawiam
- Koleszko
- 500p
- Posty: 961
- Od: 14 wrz 2013, o 20:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ciechanów
Re: Ogród 100 róż cz. III
Wszędzie planuję obrzeża, bo mam do koszenia dużo terenu .
A w niezaplanowanej jeszcze największej części ogrodu będzie jedna ścieżka, taka centralna z jakimiś lampeczkami po bokach . 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogród 100 róż cz. III
Aniu, z opóźnieniem doczytałam że planujesz posadzenie Mme Hardy. Możesz mi powiedzieć co skłoniło cię do posadzenia właśnie tej róży?
Szukam dużej, białej róży na łuk i padło na Hardy i na Mme Plantier. Mam jeszcze sporo typów podsuniętych przez dziewczyny ale nie mogę się zdecydować.
Ty wybrałaś Mme Hardy. Widziałaś jej zdjęcia u kogoś? Jaki ma pokrój i jak się sprawuje? Jak byś mnie na nią namówiła
Szukam dużej, białej róży na łuk i padło na Hardy i na Mme Plantier. Mam jeszcze sporo typów podsuniętych przez dziewczyny ale nie mogę się zdecydować.
Ty wybrałaś Mme Hardy. Widziałaś jej zdjęcia u kogoś? Jaki ma pokrój i jak się sprawuje? Jak byś mnie na nią namówiła

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25220
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród 100 róż cz. III
Podobają Ci się byliny z trawami?
Czyli mój ogród
Takie połączenie i mi sie podoba.
Ostnice sadzę wszędzie gdzie się da. A raczej to ona sama się sieje. Zostawiam.
To jest najładniejsza trawa jaką znam i rewelacyjnie pasuje do romantycznych różano bylinowych ogrodów
Czyli mój ogród

Takie połączenie i mi sie podoba.
Ostnice sadzę wszędzie gdzie się da. A raczej to ona sama się sieje. Zostawiam.
To jest najładniejsza trawa jaką znam i rewelacyjnie pasuje do romantycznych różano bylinowych ogrodów
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3954
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogród 100 róż cz. III
Aniu, najładniejszy różany ogród
Spędzam tu już któryś dzień i się zachwycam
Gdzie kupiłaś zegar ?


Pozdrawiam - Justyna
- Edyta1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1926
- Od: 20 paź 2011, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród 100 róż cz. III
Aniu, znowu przychodzą do Ciebie z prośbą o opinię. Zastanawiam się nad zakupem Purple Lodge (Palais Biron). Czy możesz napisać jak się ta róża u Ciebie sprawowała? Chodzi mi głównie o zdrowotność i obfitość kwitnienia (powtarzania)
.

Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Ogród 100 róż cz. III
Mysle, ze to nie ma nic wspolnego z pszesadzaniem ..., ten typ tak ma , tak samo jest u Justi i u mnie. To jest piekna roza , mimo, ze kaprysna i nie nadaje sie na szpalerek, ale soliterka warto miec.AnaAn pisze:... Kurfürstin Sophie nie miała problemów z zimowaniem, ale po przesadzeniu moich krzewów zauważyłam mniej obfite kwitnienie, trochę inny kształt kwiatów i pojedyncze pędy z liśćmi o innym kształcie.

https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Ogród 100 róż cz. III
Witajcie
W tym roku nie miałam jeszcze takich zimowych widoczków...



Z pewnością nie będzie mi ich brakowało
Tak wygląda Roseraie du Chatelet. Na zdjęciu widoczne są tylko czerwone fragmenty rozwijających się listków
. Ciekawe, czy uda im się nie zmarznąć...

Dziewczyny, ja po prostu nie przepadam za różami wielkokwiatowymi:-) Romantyczna czarka Aphrodite jest o.k. Rozwinięty kwiat już mi się nie podoba:)
Jagi, no nie dogodzisz
Całe szczęście, że jest tak dużo odmian i każdy może wybrać coś dla siebie.
Laurent Cabrol zrehabilitował się; kwitł bez przerwy całą jesień:)
Ewa, no nic dodać nic ująć
O Aphrodite można mówić w samych superlatywach. Ma też cudowny kolorek, ale....
Majuś, z Księżniczki Ani byłabyś zadowolona. To bardzo zdrowa róża i dobrze powtarza
Madźenko, postawiłaś na świetne róże. Bardzo jestem ciekawa tych Twoich nowych różanych rabat. Cudowne zestawy kolorystyczne
I te trawy...
A pysznogłówka nie rozrasta Ci się za bardzo? Ja się jej obawiam.
Basiu jest mi niezmiernie miło
Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie Roseraie du Chatelet będzie kwitła równie obficie co w minionym. Jest też bardzo zdrową różą. A na ławeczce praktycznie nie siadam; doniczkowe za mocno się rozpychają:-)
Dorotka, Harlow Carr w drugim sezonie wypuszczała długaśne pędy (powyżej 1,70m). W trzecim sezonie myślę, że nie przekraczała 1,3m.
Ewa, Petticoat to jedna z moich ulubionych róż. Ma bardzo trwałe, śliczne kwiaty i zdrowe, błyszczące liście. Niestety u mnie dorasta do 1,2 ? 1,3 m
Elwi, na tak jak napisałam; nie tyle przeszkadza mi wielkość kwiatów Afrodytki, co ich kształt
.
I to jest fajne, że zaglądając do różnych ogrodów możemy podziwiać inne odmiany, albo te same, ale w innym otoczeniu i już wyglądają inaczej
Lichfield Angel wcale nie ma takich małych kwiatów; dla mnie w sam raz
Ania ? Nena, no zobacz, te fiolety potrafią działać jak magnes
Carmeline już kwitła
Długo się aklimatyzowała, ale w końcu dała radę. Jest śliczna.

cdn...

W tym roku nie miałam jeszcze takich zimowych widoczków...



Z pewnością nie będzie mi ich brakowało

Tak wygląda Roseraie du Chatelet. Na zdjęciu widoczne są tylko czerwone fragmenty rozwijających się listków


Dziewczyny, ja po prostu nie przepadam za różami wielkokwiatowymi:-) Romantyczna czarka Aphrodite jest o.k. Rozwinięty kwiat już mi się nie podoba:)
Jagi, no nie dogodzisz

Laurent Cabrol zrehabilitował się; kwitł bez przerwy całą jesień:)
Ewa, no nic dodać nic ująć

O Aphrodite można mówić w samych superlatywach. Ma też cudowny kolorek, ale....
Majuś, z Księżniczki Ani byłabyś zadowolona. To bardzo zdrowa róża i dobrze powtarza

Madźenko, postawiłaś na świetne róże. Bardzo jestem ciekawa tych Twoich nowych różanych rabat. Cudowne zestawy kolorystyczne

A pysznogłówka nie rozrasta Ci się za bardzo? Ja się jej obawiam.
Basiu jest mi niezmiernie miło

Dorotka, Harlow Carr w drugim sezonie wypuszczała długaśne pędy (powyżej 1,70m). W trzecim sezonie myślę, że nie przekraczała 1,3m.
Ewa, Petticoat to jedna z moich ulubionych róż. Ma bardzo trwałe, śliczne kwiaty i zdrowe, błyszczące liście. Niestety u mnie dorasta do 1,2 ? 1,3 m

Elwi, na tak jak napisałam; nie tyle przeszkadza mi wielkość kwiatów Afrodytki, co ich kształt

I to jest fajne, że zaglądając do różnych ogrodów możemy podziwiać inne odmiany, albo te same, ale w innym otoczeniu i już wyglądają inaczej



Ania ? Nena, no zobacz, te fiolety potrafią działać jak magnes

Carmeline już kwitła


cdn...
Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród 100 róż cz. III
Aniu, śliczne zimowe widoczki
Czytam, że nie przepadasz za Aphrodite? Ja podobnie - podoba mi się, ale jednak zamieniłabym ją chętnie na inną. Nie lubię wielkokwiatowych. Lubię, gdy róża kwitnie obficie, nawet jeśli są to drobne kwiatuszki 
A jak u Ciebie z prognozą? Możesz już wypatrywać wiosny?


A jak u Ciebie z prognozą? Możesz już wypatrywać wiosny?
Re: Ogród 100 róż cz. III
Jolcia, Peace dostałam kiedyś omyłkowo; w błyskawicznym tempie znalazłam jej zastępczy domek
Jeśli chodzi o pustaczki, to uważam, że są urocze. Lubię je, ale jednak w innych ogrodach
Ewcia, romantyczna z Ciebie duszyczka
Koleżanko Justynko
coś mi się obiło o uszy na temat Ballerinek... Czyli można? Można
A moje wszystkie berberysy zmieniły już dawno właściciela:) Chociaż nie, jeszcze jeden przed domem przewidziany jest do eksmisji na wiosnę.
Ale, że co, Twoi faceci nie lubią róż, czy przywiązali się do berberysów
Justyś, nasadzenia zawsze można wymienić... i posadzić więcej pustaczków....
Paweł, ciekawa jestem efektów Twojej pracy
Tej największej części ogrodu, bez planu, to trochę Ci zazdroszczę. Ale się możesz wykazać...
Jola, moje Mme Hardy siedzą zadołowane w ziemi. Cały poprzedni sezon kisiły się w tych małych doniczkach, w których do mnie przyjechały
. I w tych spartańskich warunkach , często z przesuszoną bryłą ziemi, wyglądały bardzo zdrowo ! Pierwotnie planowałam posadzić je ?na ulicy? przed domem, ale nie byłam do końca przekonana... Ostatecznie znalazłam dla nich ? jak mi się wydaje supermiejsce w ogrodzie. Teraz są to róże, na które najbardziej czekam !!!
April, ale Mme Hardy dla towarzystwa Mme Plantier, która będzie się wspinać? Bo to przecież róża krzaczasta...
Jej kwiaty widziałam w różnych książkach już sto lat temu;) Szkoda mi było jednak miejsca na nie powtarzające. Teraz, przy tej liczbie różanych krzewów, przestałam tak chytrzyć
Gosia, to prawda
A przed sadzeniem ostnic powstrzymywało mnie właśnie to, że się tak same rozsiewają. W tym roku jednak spróbuję... Widziałam, jak kołyszą się na wietrze...
Justynko, dziękuję
. Zegar kupowałam gdzieś w internecie, za nieduże pieniądze. Nie mam niestety już namiaru, ale spróbuj wygooglać hasło. Ja tak dotarłam do sprzedawcy.
Edyta, Purple Lodge to róża posadzona jesienią 2013 roku, a więc nie zdążyła się jeszcze wykazać;). Z moich krótkich obserwacji wynika jednak, że to zdrowa róża, o trwałych kwiatach. Hmm, to pierwszoroczniak, ale chyba z powtarzaniem też nie było najgorzej...
Na tym ostatnim zdjęciu (poprzednia strona) jest jaśniejsza niż w realu
Wracam do jesiennych róż...
Novalis

Ledreborg

Eglantyne

Baronesse

Bremer Stadtmusikanten

Laurent Cabrol. A co !


The Faun:)

I jakieś tam fragmenty rabatek

A ja myślę, że można Ci zaufać w tej kwestii koleżanko Alexio
Jak mnie Zośki wnerwią, to posadzę szpalerek Lavender Ice... Taki mam plan B
Moniś, to mamy podobne preferencje
Mam nadzieję, że ten śnieg, to nie na długo... U mnie teraz oscyluje w okolicach 0 ?. Biała kołderka przysłoniła mi jednak widoczek na wschodzące cebulowe...

Jeśli chodzi o pustaczki, to uważam, że są urocze. Lubię je, ale jednak w innych ogrodach

Ewcia, romantyczna z Ciebie duszyczka

Koleżanko Justynko


A moje wszystkie berberysy zmieniły już dawno właściciela:) Chociaż nie, jeszcze jeden przed domem przewidziany jest do eksmisji na wiosnę.
Ale, że co, Twoi faceci nie lubią róż, czy przywiązali się do berberysów

Justyś, nasadzenia zawsze można wymienić... i posadzić więcej pustaczków....
Paweł, ciekawa jestem efektów Twojej pracy

Tej największej części ogrodu, bez planu, to trochę Ci zazdroszczę. Ale się możesz wykazać...
Jola, moje Mme Hardy siedzą zadołowane w ziemi. Cały poprzedni sezon kisiły się w tych małych doniczkach, w których do mnie przyjechały

April, ale Mme Hardy dla towarzystwa Mme Plantier, która będzie się wspinać? Bo to przecież róża krzaczasta...
Jej kwiaty widziałam w różnych książkach już sto lat temu;) Szkoda mi było jednak miejsca na nie powtarzające. Teraz, przy tej liczbie różanych krzewów, przestałam tak chytrzyć

Gosia, to prawda


Justynko, dziękuję

Edyta, Purple Lodge to róża posadzona jesienią 2013 roku, a więc nie zdążyła się jeszcze wykazać;). Z moich krótkich obserwacji wynika jednak, że to zdrowa róża, o trwałych kwiatach. Hmm, to pierwszoroczniak, ale chyba z powtarzaniem też nie było najgorzej...
Na tym ostatnim zdjęciu (poprzednia strona) jest jaśniejsza niż w realu

Wracam do jesiennych róż...
Novalis

Ledreborg

Eglantyne

Baronesse

Bremer Stadtmusikanten

Laurent Cabrol. A co !


The Faun:)

I jakieś tam fragmenty rabatek


A ja myślę, że można Ci zaufać w tej kwestii koleżanko Alexio

Jak mnie Zośki wnerwią, to posadzę szpalerek Lavender Ice... Taki mam plan B

Moniś, to mamy podobne preferencje

Mam nadzieję, że ten śnieg, to nie na długo... U mnie teraz oscyluje w okolicach 0 ?. Biała kołderka przysłoniła mi jednak widoczek na wschodzące cebulowe...
Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród 100 róż cz. III
Ooo, to masz już wschodzące cebulowe? Ja owszem, mam cebulowe, ale tylko w doniczkach, w domu
W ogrodzie cisza...

- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogród 100 róż cz. III


Laurent Cabrol. A co !



no właśnie, a co! z nim będzie ..... czy też masz już plan "B" ?
Ania, a tak na poważnie.............. śliczne róże...


Re: Ogród 100 róż cz. III
Monia, no mam, ale oczywiście bez kwiatów
W domu też mam ? hiacynty, chociaż nie lubię ich intensywnego zapachu
Majeczko, no owszem ? momentami Zośki aspirują do parkowych
. Poprzyglądam się... Może się nawrócą
Laurent zostaje (chyba
)
A tak na poważnie ? dziękuję

W domu też mam ? hiacynty, chociaż nie lubię ich intensywnego zapachu

Majeczko, no owszem ? momentami Zośki aspirują do parkowych


Laurent zostaje (chyba

A tak na poważnie ? dziękuję

Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród 100 róż cz. III
Widzę Aniu ,że zmieniłaś avatarek .Masz w nim cudna różę kim ona jest ?????.Hiacyntów w domu nie znoszę co innego w ogródku tam roznosi się cudny zapach