U mnie nadal sucho

Nie padało, nie pada, nic nie wskazuje, żeby miało padać. Dlatego popołudnie zarezerwowałam na ....podlewanie. Skoro się posadziło to i owo, to czas podziałać. Czary odprawiane nie pomogły..
A kawałek mojego kopca wzbogacił się o nowe nabytki.

Koleżanka robiła porządki w ogródku, więc podarowała mi cały kosz różnych bylin....i po posadzeniu na moim kawałku szczęścia...zniknęło w gąszczu hektarów

On jest jak z gumy, ten mój kawałek szczęścia = kopiec. Sadzę, sadzę, pielę chwasty,i końca nie widać.
Celinko -Dziękuję
Paulinko - Dziękuję za identyfikację moich posianych rzutowo i w desperacji kwiatów. I muszę przyznać, że są dla mnie niesamowitą niespodzianką. Co dziennie odkrywam nowe kwiatki, dzielnie broniąc je przed chwastami. Koniecznie muszę pamiętać o zebraniu z nich nasion.
Marysiu - Ten słodziaczek husky jak otworzy ślipka i będą niebieskie, to zostaje. Tak mnie straszy mój M

Jak ja się modlę, żeby były po matce, czyli brązowe. Ale śliczny jest, a raczej śliczna. Zresztą one wszystkie są słodkie, szkoda że wyrosną
Dorotko - Kopiec pokażę, oczywiście, ale wieczorkiem, bo wtedy mam ciut więcej czasu.I kwitnie na nim wszystko co było pod ręką, łącznie z kilkoma dyniami. Szkoda pieska, coś ma pecha chłopak ostatnio na chorowanie. Moje na szczęście dla mojego portfela chowają się tak, jak na wiejskie psy przystało.
Beti - Ja codziennie siedzę przy budzie i chwała wszystkim, że nikt mnie nie widzi co ja tam wyprawiam.

Mogłabym się w nie wtulić i tak zostać.
Edi - Masz rację, te ciemne to chyba już 3 lata mają, a różowa lilia nie pachnie

. Kopiec będzie wieczorkiem, ale to kopiec zdesperowanej właścicielki, więc proszę o powagę. Za rok już będzie bardziej przemyślany.
A jasne, że rozumiem że nie mozesz mieć pieska. Juz nie będę Cię męczyć , ale ...pies w domu musi być
Grażynko - Tak, róże i lilie...to piękności w ogrodzie. Ciągle ich mi za mało
Miłka - Nie spojrzałaś na fiołeczka, którego pokazałam?? Specjalnie for you.
Z tym zaprzęgiem....wyobraź sobie, że mam bardzo bujną wyobraźnię.Nic straconego, tylko sań nie mam
A róże u mnie cały czas w formie, niektóre dopiero się budzą, inne kwitną non stop.Dale zaczynają. A u Ciebie to dopiero będzie spektakl daliowy.
Do napisania
