Czy u Was też takie lodowisko na zewnątrz?
Wszystko skute lodem.
Moniko, jak na razie ja chcę mieć duże drzewo. Zastanawiam się, czy to aby musi być orzech, ale ja uwielbiam duże drzewa w ogrodzie. Nadają mu specyficznego klimatu. Tak jakby otulały przestrzeń. Orzech jest posadzony akurat w takim miejscu, że nie przeszkadza. Ale jeśli stwierdzę, że jest już za duży zacznę go oczywiście przycinac.
Ewa, oj, tak plany to jest super rzecz. To swędzenie w dołku z niecierpliwości, bo chciałoby się już je wprowadzić w życie. Super uczucie.
Elu, wiem, że powinnam, ale mój m. nie uznaje kompromisów, albo ogród ma być taki jak on chce, przynajmniej w większości, albo nie chce mieć z nim nic do czynienia. I tak wprowadzam wiele elementów, które mu się powinny podobac. Trudno. Pogodziłam się z tym. Marudzenie puszczam koło ucha, ale żeby nie zaogniać sytuacji wprowadzam wszystko powoli.
Ja mam jeszcze sporo do zrobienia, a pomysłów pełną głowę. Ale realizacja będzie rozłożona na lata, bo wymagają nakładów finansowych.
Renatko, ten krzaczek to żylistek. Bardzo ładny.
Zbyszku, ja wiem, że Twoje rabatki są urocze. Też takie lubię, ale zwycięża we mnie chęć posiadania ukwieconych rabat. Oddałam we władanie m. dom. Niech tam rządzi. Ogród zostawiłam sobie. Ale niestety chyba nie chce się z tym pogodzić
A z tym spokojem to chyba jest tak, że ja jestem za spokojna w życiu. Dlatego ogród pokazuje tą ukrytą bardziej szaloną moją osobowość.
Bożenko, dlatego tak lubię wspomnienia. Od razu robi się cieplej. Musisz i Ty rozbić więcej zdjęć. O tej porze roku to naprawdę fantastyczna sprawa.
Cześć
Mateusz
Faktycznie to żylistek. Mam mało zdjęć kwiatów w rozkwicie
U mnie krzaczek wyrasta do 1,5-2 m. Trzymam go w ryzach jeśli chodzi o szerokość co 2 lata wycinając stare gałęzie.
Warto go mieć.
Józiu, u mnie jeszcze głęboka zima. Dzisiaj 0, ale w nocy -6. Ciekawe, czy ocieplenie długo się utrzyma
Maju, bardzo dobrze Cię rozumiem. Pewnie, gdybym mogła to też bym tak zrobiła. Ale u mnie róże akurat tam nie rosną. W dodatku nic by mi to nie dało, bo m. wsadziłby zaraz kolejne drzewko. Także orzech został, chociaż orzechy ma kiepskie
Te kamienne rabatki to Zbyszka
Próbuje mnie na nie namówić w ramach męskiej solidarności
