Majkowy zielony dom i cała reszta zieloności.
- constancja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1367
- Od: 5 sie 2012, o 23:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
Re: Majkowy zielony dom i cała reszta zieloności.
Majeczko, czy Twoja Burgundy miała wszystkie kwiaty w tym kolorze czy to tylko taki wybryk i próba powrotu do rodzica, bo właśnie ten kwiat wygląda dokładnie jak Brilliant Pink Iceberg.
I moja prośba.... napisz coś więcej o Cornelii, może jakieś fotki. Mogłam ją już mieć i się nie zdecydowałam, a Ewa mi ją bardzo zachwalała.
I moja prośba.... napisz coś więcej o Cornelii, może jakieś fotki. Mogłam ją już mieć i się nie zdecydowałam, a Ewa mi ją bardzo zachwalała.
Gdzieś w Borach-wątek ogrodowy Bory Constancji - Bory Tucholskie w obiektywie
Pomieszanie z poplątaniem czyli nerwowe ręce Constancji spis tematów
FAQ: canon EOS 450D + ob. canon (18-55) Pozdrawiam. Ewa
Pomieszanie z poplątaniem czyli nerwowe ręce Constancji spis tematów
FAQ: canon EOS 450D + ob. canon (18-55) Pozdrawiam. Ewa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Majkowy zielony dom i cała reszta zieloności.
No tak, Edulkotku, można sobie pozwolić na pozostawienie liści, nawet jest to wskazane i korzystne dla zimujących roślin. Ale ja mam same "złe" liście: z orzecha włoskiego i jabłoniowe z rozsadnikami parcha i diabli wiedzą jeszcze czego. Fajnych listków z krzewów ozdobnych niczym nie porażonych mam co kot napłakał.
A roboty z ich wybieraniem z rabat wolałabym uniknąć
.
Twoje róże cudnie jeszcze wyglądają. U mnie opadły płatki z ostatnich kwiatów Alexandry Princess du Luxembourg i Pink Piano. Kwitnie bujnie jeszcze tylko Bonica, Schneewittchen i Lovely Fairy.
Miłej wieczorynki - Jagoda
A roboty z ich wybieraniem z rabat wolałabym uniknąć

Twoje róże cudnie jeszcze wyglądają. U mnie opadły płatki z ostatnich kwiatów Alexandry Princess du Luxembourg i Pink Piano. Kwitnie bujnie jeszcze tylko Bonica, Schneewittchen i Lovely Fairy.
Miłej wieczorynki - Jagoda
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Majkowy zielony dom i cała reszta zieloności.
Dziekuje za moja ulubienice
ja to musze swoja jednak chyba przesadzic, bo tym krotkim cienciem co wiosne nie daje jej zyc
a moja to przeciez pnaca roza.
Ale wiesz dzisiaj zaskoczyla mnie U. Klosterrose, bo odgarnelam szyszki do kopcowania i powycinalam Lilie i hosty ktore pod nia rosly i zobaczylam ze pien ma Taki ogromny jakby miala pare lat a to przeciez jej pierwszy pelny sezon u mnie
Fakt, nie kwitla jakos szczegolnie w tym sezonie ale wyrosla na 3 metry i jest normalnie potwor.... z tym ze u mnie tak sie wszystkie pnace roze zachowuja, no moze oprocz RU, bo ona jakos szczegolnie u mnie wysoka nie jest ale za to kwitnie prawie na okraglo.


Ale wiesz dzisiaj zaskoczyla mnie U. Klosterrose, bo odgarnelam szyszki do kopcowania i powycinalam Lilie i hosty ktore pod nia rosly i zobaczylam ze pien ma Taki ogromny jakby miala pare lat a to przeciez jej pierwszy pelny sezon u mnie

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25224
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Majkowy zielony dom i cała reszta zieloności.
A co z liśćmi różanymi? też zostawiacie?
Maju pracy bym więcej nie chciała, ale więcej mieć to bym jeszcze chciała
Maju pracy bym więcej nie chciała, ale więcej mieć to bym jeszcze chciała

- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Majkowy zielony dom i cała reszta zieloności.
Ooo ... tak
, pracy przy różach nie brakuje ... czasem też mam dość
.
Jak dla mnie są trzy kryzysowe momenty w pielęgnacji róż: jesienią zbieranie liści, kopczykowanie przed zimą (najgorsze
) i rozgarnianie kopców wiosną ...
. Okropnie czaso- i pracochłonne czynności. Sadzenie też nie należy do najlżejszych prac ... zwłaszcza hurtowe ...
.
No, ale życie bez róż, to tak jak łąka bez kwiatów ...


Jak dla mnie są trzy kryzysowe momenty w pielęgnacji róż: jesienią zbieranie liści, kopczykowanie przed zimą (najgorsze



No, ale życie bez róż, to tak jak łąka bez kwiatów ...

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i cała reszta zieloności.
Czas leci nieubłaganie, dni coraz krótsze a wieczory mijają nie wiedzieć kiedy
Burgundy miewa prawie cały czas przepisowe kwiaty, tylko w lecie jakąś odnogę miała inną i teraz jak temperatura jest dość niska.


Ewo jak obrobię się z robotą to na pewno Cornelię Ci przedstawię, ale tak naprędce powiem tylko że róża ta wymaga trochę pracy bo ma zapędy płożące albo pnące ale potrzebuje podwiązywania a to zajmuje czas.constancja pisze:Majeczko, czy Twoja Burgundy miała wszystkie kwiaty w tym kolorze czy to tylko taki wybryk i próba powrotu do rodzica, bo właśnie ten kwiat wygląda dokładnie jak Brilliant Pink Iceberg.
I moja prośba.... napisz coś więcej o Cornelii, może jakieś fotki. Mogłam ją już mieć i się nie zdecydowałam, a Ewa mi ją bardzo zachwalała.

Burgundy miewa prawie cały czas przepisowe kwiaty, tylko w lecie jakąś odnogę miała inną i teraz jak temperatura jest dość niska.
Jagoda ja zostawiłam nawet liście orzecha włoskiego na kompoście bo takie mokre to za nic palić się nie chciały, niech sobie leżą i rozkładają a w takiej wielkiej masie liści przeróżnych te trochę złych się straci. Ale to tylko liście z niby trawnika, na rabatach leżą do wiosny i dopiero wtedy resztki usuwam razem z żołędziami i milionem sadzonek dębowych i klonowych i lipowychJagiS pisze:No tak, Edulkotku, można sobie pozwolić na pozostawienie liści, nawet jest to wskazane i korzystne dla zimujących roślin. Ale ja mam same "złe" liście: z orzecha włoskiego i jabłoniowe z rozsadnikami parcha i diabli wiedzą jeszcze czego. Fajnych listków z krzewów ozdobnych niczym nie porażonych mam co kot napłakał.
A roboty z ich wybieraniem z rabat wolałabym uniknąć.
Twoje róże cudnie jeszcze wyglądają. U mnie opadły płatki z ostatnich kwiatów Alexandry Princess du Luxembourg i Pink Piano. Kwitnie bujnie jeszcze tylko Bonica, Schneewittchen i Lovely Fairy.
Miłej wieczorynki - Jagoda

Julek niektóre róże szaleją, inne idą swoim wolnym tempem a inne ledwie żyją, mam z każdego typu róże i nie wiem od czego zależy ich chęć do życia czy kwitnieniaJule pisze:Dziekuje za moja ulubieniceja to musze swoja jednak chyba przesadzic, bo tym krotkim cienciem co wiosne nie daje jej zyc
a moja to przeciez pnaca roza.
Ale wiesz dzisiaj zaskoczyla mnie U. Klosterrose, bo odgarnelam szyszki do kopcowania i powycinalam Lilie i hosty ktore pod nia rosly i zobaczylam ze pien ma Taki ogromny jakby miala pare lat a to przeciez jej pierwszy pelny sezon u mnieFakt, nie kwitla jakos szczegolnie w tym sezonie ale wyrosla na 3 metry i jest normalnie potwor.... z tym ze u mnie tak sie wszystkie pnace roze zachowuja, no moze oprocz RU, bo ona jakos szczegolnie u mnie wysoka nie jest ale za to kwitnie prawie na okraglo.

Gosiu o liściach już gdzieś wspominałam, różyce ciągle rosną i mają zielone liście to jak je obrywać, dziwna ta jesień bardzoMargo2 pisze:A co z liśćmi różanymi? też zostawiacie?
Maju pracy bym więcej nie chciała, ale więcej mieć to bym jeszcze chciała

Moniko na szczęście zrezygnowałam ze zbierania liści jesienią skoro one i tak nie chcą oblatywać, do kopcowania mam stosunkowo nie za dużo róż, większość terminatorki które muszą sobie radzić same. Kopce dostaną tylko Souveniry i maluszki, reszta na wytrzymałośćRozeta pisze:Ooo ... tak, pracy przy różach nie brakuje ... czasem też mam dość
.
Jak dla mnie są trzy kryzysowe momenty w pielęgnacji róż: jesienią zbieranie liści, kopczykowanie przed zimą (najgorsze) i rozgarnianie kopców wiosną ...
. Okropnie czaso- i pracochłonne czynności. Sadzenie też nie należy do najlżejszych prac ... zwłaszcza hurtowe ...
.
No, ale życie bez róż, to tak jak łąka bez kwiatów ...

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i cała reszta zieloności.
Zostawiam parę zdjęć wcale nie listopadowych choć zrobione w ostatnich dniach













i pędzę zająć się rodziną

i pędzę zająć się rodziną

Re: Majkowy zielony dom i cała reszta zieloności.
Maju u Ciebie to jeszcze prawie pełnia sezonu kwiatowego.Ladnie wybarwił się Burgund Ice-nawet taki kolorek jest rozkoszny.Pelargonie faktycznie u wszystkich szaleją i widzę u sąsiadow na parapetach ,też się pysznią różnymi kolorami.To wspanialy kwiat i teraz poobncinam je trochę i ukorzenię.Może się przyjmą te najladniesze. 

Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Majkowy zielony dom i cała reszta zieloności.
Nie obrywam liści róż-zresztą byłoby trudno, bo większość (całkiem zielona) trzyma się mocno
Niby mam nie tak wiele, bo 150 krzaków, ale byłoby to zajęcie na kilka popołudni. Wychodzę z założenia, że wiatr zdmuchnie te opadłe, a wiosną zrobię oprysk jakimś grzybobójem
Pierwiosnki śliczne


Pierwiosnki śliczne

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Majkowy zielony dom i cała reszta zieloności.
Majka jak twoja Zoic ?
Moja nie zamierza iść spać, ciągle kwitnie.
Ładny ostrogowiec.
Moja nie zamierza iść spać, ciągle kwitnie.
Ładny ostrogowiec.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i cała reszta zieloności.
Grażynko już raz o nią pytałaś a ja zapomniałam napisać
moja jakoś tak chyba sama z siebie poszła spać, miałą jeden pączek który rozkwitł 10.10. i na tym koniec, a może ja resztę oberwałam , nie pamiętam
Ostrogowce białe i czerwone kupiłam u Ewuni, specjalnie je rozsiewałam i widzę sporo ładnych siewek wyrosło, wiosną będzie co rozsadzać jak ładnie przezimują.
Ewuś zielone i nawet ciągle rosnące róże dociągnęły u mnie do cyferki 231 nie licząc podwójnych czy nawet potrójnych krzaków,
teraz mam zamówione 52 ale ile z tego będzie to ciągle jeszcze nie wiem. Wyobrażasz sobie tyle krzaczków i krzaczorów oskubać z liści bo ja nie wiem czy to jest wykonalne , zwłaszcza przy wielkich krzaczorach pnących. Co innego maleństwa które zmieszczą się pod kopczykiem - to muszą być bez liści. Wiosną oprysk wszystkiego i to cała seria: Miedzian, Siarkol, Falkon, Biosept, Biochikol i Asahi. Jak uda się zrealizować wszystkie opryski to do końca sezony powinno być OK.
Anka ja już wcześniej ukorzeniałam i mam całą skrzynkę małych, ładnych sadzonek. Mam kilka nowych i spróbuję je przechować w takim stanie jak są teraz, może jakieś potem w lutym ciachnę i ukorzenię. Uwielbiam mocno czerwone pelargonie,
mam przez przypadek jasno różową i wcale mi nie pasi 


Ostrogowce białe i czerwone kupiłam u Ewuni, specjalnie je rozsiewałam i widzę sporo ładnych siewek wyrosło, wiosną będzie co rozsadzać jak ładnie przezimują.
Ewuś zielone i nawet ciągle rosnące róże dociągnęły u mnie do cyferki 231 nie licząc podwójnych czy nawet potrójnych krzaków,

Anka ja już wcześniej ukorzeniałam i mam całą skrzynkę małych, ładnych sadzonek. Mam kilka nowych i spróbuję je przechować w takim stanie jak są teraz, może jakieś potem w lutym ciachnę i ukorzenię. Uwielbiam mocno czerwone pelargonie,


- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Majkowy zielony dom i cała reszta zieloności.
Majka, czy masz już wypróbowane te opryski wiosenne? Przymierzam się też wiosną do jakiegoś zmasowanego zabezpieczenia róż i jestem ciekawa, kiedy i w jakiej kolejności używasz tych środków.
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- constancja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1367
- Od: 5 sie 2012, o 23:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
Re: Majkowy zielony dom i cała reszta zieloności.
A ja, jako zupełny laik, podepnę się pod pytanie Ewy - Gajowej i grzecznie proszę o szczegółowe wyoślenie co, gdzie, kiedy i jak. 

Gdzieś w Borach-wątek ogrodowy Bory Constancji - Bory Tucholskie w obiektywie
Pomieszanie z poplątaniem czyli nerwowe ręce Constancji spis tematów
FAQ: canon EOS 450D + ob. canon (18-55) Pozdrawiam. Ewa
Pomieszanie z poplątaniem czyli nerwowe ręce Constancji spis tematów
FAQ: canon EOS 450D + ob. canon (18-55) Pozdrawiam. Ewa
- Iga51
- 200p
- Posty: 358
- Od: 27 paź 2013, o 20:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie
Re: Majkowy zielony dom i cała reszta zieloności.
Aż trudno uwierzyć, że w listopadzie tak pięknie kwitną jeszcze kwiaty. Są prześliczne.
Pelargonie wiszące na tarasie też cały czas mi kwitną. Również jestem zainteresowana opryskiwaniem róż wiosną. 


Pozdrawiam. Iga
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i cała reszta zieloności.
Witam nową bywalczynię forum Igę
no i Was Ewy dwie
Miedzianem pryskam dość wcześnie cały ogród ze względu na drzewka owocowe już od dawien dawna, tylko tego roku nie udało się zrobić żadnego wczesno-wiosennego oprysku.
Opryski ochronne na grzyba kolejność
1. Miedzian 50 WP
2. Po 7-10 dniach Siarkol Extra 80 WP
3. Falcon 460 EC
4. Biosept Active
5. Biochikol 020 PC
Asahi SL można dodawać do każdego oprysku bo to jest biostymulator wzrostu i zdrowotności.
Wszystkich oprysków w tej kolejności nie udało mi się wykonać jeszcze nigdy, pogoda ma największy wpływ czy nam się uda zastosować profilaktykę czy nie. Te środki to są środki dozwolone w uprawach ekologicznych i nie powinnyśmy się obawiać o zatrucie środowiska. Jak nie pomoże profilaktyka to trzeba sięgać po ciężką chemię ale to tylko w wyjątkowych sytuacjach takich jak kończący się sezon.


Miedzianem pryskam dość wcześnie cały ogród ze względu na drzewka owocowe już od dawien dawna, tylko tego roku nie udało się zrobić żadnego wczesno-wiosennego oprysku.
Opryski ochronne na grzyba kolejność
1. Miedzian 50 WP
2. Po 7-10 dniach Siarkol Extra 80 WP
3. Falcon 460 EC
4. Biosept Active
5. Biochikol 020 PC
Asahi SL można dodawać do każdego oprysku bo to jest biostymulator wzrostu i zdrowotności.
Wszystkich oprysków w tej kolejności nie udało mi się wykonać jeszcze nigdy, pogoda ma największy wpływ czy nam się uda zastosować profilaktykę czy nie. Te środki to są środki dozwolone w uprawach ekologicznych i nie powinnyśmy się obawiać o zatrucie środowiska. Jak nie pomoże profilaktyka to trzeba sięgać po ciężką chemię ale to tylko w wyjątkowych sytuacjach takich jak kończący się sezon.