Dziękuję Wam za miłe słowa.
Rejden pisze:G. damsii na pewno jeszcze pączki pokaże, do jesieni daleko.
Jasnowidz, czy jak?

Właśnie produkuje następne.
onectica pisze:I - mogę do końca szczerze? - najbardziej podobają mi się takie pół-pączki, kiedy mają takie śliczne końcówki a w środku niespodziankę
Takie pół pączki są niezwykłe, zwłaszcza, gdy coś kwitnie po raz pierwszy. Wtedy faktycznie jest ekscytacja, co tam jest w środku, jaki kolorek, jakie pręciki, jak wyglądać będą płatki, gdy już się otworzy.
Żyły to raczej nie ma, ale kurczę coś jest na rzeczy. Przestawiłam tam jakiś tydzień czy dwa temu G. megatae i ... pączkuje. A nigdy wcześniej u mnie nie kwitł
Martada pisze:Ty masz wylęgarnie w palarni a ja szpital, kwarantannę i sanatorium dla rekonwalescentów
Więc jeśli palarnia tak działa jak u mnie, to Twoi rekonwalescenci powinni wydobrzeć w trymiga
maryjan13 pisze:Po tych zdjęciach,co pokazałaś,to chyba już nie będziesz narzekać,że pąki odpadają,że nic nie kwitnie
A widzisz, w złą godzinę te słowa, ponieważ u mnie właśnie nic nie kwitnie

Pąki są, ale do kwiatów to jeszcze trochę.
W związku z tym, dziś hojowo. No bo muszę się pochwalić. Na początek takie małe porównanie.
Tak było na początku kwietnia:
Tak jest dziś, po 3 miesiącach:
Jak widać, muszę przesadzać. Chyba uporałam się już ze wszystkimi i kolejne przesadzanie za rok minimum. Oby te doniczki im na tyle wystarczyły.
Oczywiście to jakaś 1/3 moich hoi. Jeszcze mam 2 okna hojowe plus kilka na kwietniku. Kiedy się tyle tego uzbierało?
Parę portretów.
hoja Gunung Gading
hoja affinis rekordzistka, w maju (tego roku!) to były 2 listki.
hoja noelle
hoja sp. Chicken Farm
