Róże, liliowce, hortensje - pod dębem Czesławem cz.10

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
asta6265
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2409
Od: 8 sty 2012, o 12:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Róże, liliowce, hortensje - pod dębem Czesławem cz.10

Post »

Wandziu Twój ogród to istne cudo. Piękny, wypieszczony i świetnie zaplanowany. Ten biały irysek niesamowity ;:oj
Mój kawałek świata
Pozdrawiam Anka
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Helios
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3723
Od: 15 cze 2010, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wyszków

Re: Róże, liliowce, hortensje - pod dębem Czesławem cz.10

Post »

;:3
Słonecznie Wandziu u Ciebie. Sprawiedliwości za grosz. :cry: U mnie tylko w niedzielę pokazało się słoneczko ale już po południu poszło sobie. Dzisiaj pada tylko z małymi przerwami. Całe szczęście, że nie tak ulewnie. Na dokładkę zimno. Po obejrzeniu Twojego ogrodu trochę cieplej mi się zrobiło, przynajmniej na sercu. Twój skalniak taki uporządkowany. Dużo masz siewek dębu? Ja ciągle z nimi walczę. :?
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
KDanuta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2417
Od: 24 kwie 2008, o 10:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: BRZESKO

Re: Róże, liliowce, hortensje - pod dębem Czesławem cz.10

Post »

WANDZIU Twoja wierzba Hakuro pięknie się prezentuje, moja padła
na wiosnę wypuściła listki a teraz uschła mimo że codziennie pada,
muszę rozglądnąć się za nową ;:3
Awatar użytkownika
BOGULENKA
500p
500p
Posty: 839
Od: 23 lis 2012, o 13:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Róże, liliowce, hortensje - pod dębem Czesławem cz.10

Post »

Dzień dobry Wandziu wtorkowo, masz rację pogoda nas nie rozpieszcza ostatnio. U mnie mnóstwo wody, ogród co prawda nie jest zalany, bo zdrenowany, ale warzywnik cały mokry. Dobrze, że pomidory i papryki nadal w pudełkach. Myślę też, że pogoda ów przyniesie ze sobą choroby grzybowe i trzeba będzie pryskać. Czytam Wandziu o Twoim zrezygnowaniu, nie poddawaj się jest sens tego wszystkiego, choć czasem faktycznie trudno go dostrzec. Na ten przykład mi nie obudziły się po zimie 3 katalpy, które są posadzone na froncie. Jest mi też smutno, bo były kupione jako duże egzemplarze i są w ogrodzie od samego początku. Mój M jest jeszcze bardziej niepocieszony, bo stoją takie smutne kikuty. Pień żyje bo wybijają z niego jakieś dziczki, ale korony, które są szczepione są martwe. Mnie co najbardziej przeraża w tym to fakt, że trzeba będzie je po pierwsze odkupić, po drugie wykopać suche i posadzić nowe. I tym sposobem znów ledwo to co skończyłam, trzeba będzie burzyć i poprawiać. Ale za to mój M wczoraj wrócił z pracy, puścił się po ogrodzie i przychodzi do mnie mówiąc: ale ci ten ogród wypiękniał, wszystko rośnie, wszystko kwitnie, jest ładnie. Pierwszy raz odkąd działam w ogrodzie coś takiego usłyszałam. Więc Wandziu, działajmy mimo, że czasem robimy dwa kroczki do przodu, a trzy do tyłu. Pozdrawiam Cię serdecznie i ściskam.
Pozdrawiam i serdecznie zapraszam do siebie, Bogna
Żabia Łąka
Awatar użytkownika
ewa_rozalka
1000p
1000p
Posty: 6406
Od: 10 cze 2012, o 12:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże, liliowce, hortensje - pod dębem Czesławem cz.10

Post »

Cześć Wandziu ,pogoda paskudna postanowiłam poprawić sobie humor i zwiedzić jakiś piękny ogród .Zaczęłam więc od Twojego i nie zawiodłam się .Lubisz zbierać ciekawostki ,a różnorodność roślin sprawia ,że ogród jest ciekawy ,a nie nudny i monotonny .Wszystkie bez wyjątku rośliny mi się podobają ,a wiele z nich też mam .Nie zmieniaj nic w swoim ogrodzie ,bo jest pięknie .Pozdrawiam . :D
Awatar użytkownika
[Iza]
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1847
Od: 26 paź 2009, o 17:47
Lokalizacja: Poznań

Re: Róże, liliowce, hortensje - pod dębem Czesławem cz.10

Post »

Uwielbiam kamienie tak jak ty i nie potrafię przejść obojętnie obok żadnego. Piękne są lilaki Meyera - też mam i z roku na rok jestem coraz bardziej zadowolona - cudne, puszyste, lila - obłoczki :)
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Róże, liliowce, hortensje - pod dębem Czesławem cz.10

Post »

Wandziu zachwycający biały irys ;:oj Za chwilę Twój ogródek zamieni się w kosaćcowy raj ..... już się nie mogę doczekać..... Bardzo się ochłodziło, więc irysy naprawdę długo kwitną :D
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Róże, liliowce, hortensje - pod dębem Czesławem cz.10

Post »

Wando, nie żartuj, z pewnością ogrodu nie możesz się wstydzić. Bardzo pomysłowo wykonany. A że trafiłam na porę w której akurat mniej się działo i do tego remont, to przecież nie tylko u Ciebie. U mnie też poza iglakimi pusto na rabatkach. W takiej formie też warto zobaczyć ogródek bo łatwiej obejrzeć jego strukturę. Jak wszystko zarośnie to owszem, widzimy efekt końcowy, bajeczny ale dla mnie to mniej pouczające. Nie widać w jakiej odległości sadzone są rośliny, jak przygotowane podłoże. Dla ogrodników taka faza też przecież bardzo istotna.
Wando, widzę że trawka po postrzyżynach daje sobie nieźle radę ;:333
Mnie też trochę dołuje ta pogoda ale z drugiej strony deszcz na moich piaskach był bardzo potrzebny.
Miłego dnia ;:196
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16307
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Róże, liliowce, hortensje - pod dębem Czesławem cz.10

Post »

heliofitko, masz rację, ja też lubię ogrody żywe i stale się zmieniające, no ale wymagają więcej pracy, prawda? jeśli ktoś nie ma czasu, musi mieć stałe nasadzenia. Troszkę to nudne, lecz cóż począć. Konieczność. U mnie jeden z sąsiadów ma wielki teren, na którym stoi wielka rezydencja. No i na tym terenie jest sam trawnik. Nawet przy grodzeniu nie jest zasłonięty krzewami, żeby zapewnić sobie trochę intymności. Tak już to trwa od dziewięciu lat. Ja bym tak nie mogła żyć.
dwostr, mówisz, że biała firletka do ciebie przywędrowała? Ale czy to znaczy, że już kwitnie? Skąd wiesz, że biała, Danusiu? Moje jeszcze mają sporo czasu do zakwitnięcia. Czasem też u siebie odkrywam ze zdziwieniam nieznane rośliny. To dzięki wiatrom i ptaszkom do nas przychodzą :D
asta, dziękuję, staram się pieścić ten ogródek w każdej wolnej chwili. Teraz, gdy pada, już widzę oczyma wyobraźni, jak wszystko zarastają chwasty. Trzeba będzie znow się brać do roboty ;:108
Helios, ja wcale nie mam tak dobrze, jak się może wydawać. Fotki pochodziły z dni słonecznych. Teraz jest po prostu o-hyd-nie :( Helenko, co do siewek dębu, to ja sama się dziwię, ale u nas to w ogóle nie jest problem. Wyrastają, ale sporadycznie. Gorzej mam z brzozą. A z klonem to istny koszmar, wyrywam spomiędzy płyt chodnikowych ;:223
KDanuta, wiesz, że ja nie rozumiem, dlaczego czasem ni stąd ni z owąd pada. Gdyby człowiek widzial w tym jaką logikę, to mógłby coś przeciwdziałać. A tak, pozostaje tylko bezsilnie patrzyć i żałować odchodzących roślin. Tak jak z twoją hakuro. Przecież wierzby to zdawałoby się żelazne drzewka. Rosną przecież jak chwasty. A tu masz...
Bogulenko, jak mi okropnie szkoda tych katalp. :( Trochę tego nie rozumiem, bo przecież zima, choć długa, była raczej łagodna. Ale zdaje się, że katalpy są wrażliwe na te wczesnowiosenne przymrozki. Zawsze mi się podobało to drzewo, lecz wiedziałam o jego kaprysach. Co do naszych M, to podzielam twoje zdanie. Przeważnie na początku kręcą nosem, nie podoba im się, że wydajemy kasę na rośliny (nie mówiąc już o kupowaniu ziemi), ale jednak później doceniają tę wszystkie działania, bo prostu robi się pięknie, a każdy lubi przebywać w ładnym otoczeniu.
ewa-rozalka, jak milo, że mnie odwiedziłaś Azaliowa Królowo. Rzeczywiśćie różnorodność roślin na pewno nie jest nudna, tylko ile pracy wymaga. Każda chce innego nawozu, innej opieki itd. a człowiek nie nadąża z tym wszystkim. Teraz po tych deszczach przyjdzie jeszcze opryskiwanie przeciw grzybom. I znów robota, i tak w kółko.
Iza, pamiętam, pamiętam, też masz takiego lilaczka. Rzeczywiście teraz wyglądają jak lila-obłoki i kwitną zdecydowanie dłużej niż zwykłe.
Agnes, irysy rzeczywiście już zaczeły kwitnąć, ale nawet cieszyć się nimi nie można z bliska, bo u mnie jest mokro, zimno i nieprzyjemnie. Mówią, że od środy ma być lepiej, to może uda się przynajmniej im zdjęcia zrobić.
April, no cóż, muszę ci wierzyć, skoro tak mówisz. Wolałabym jednak, żeby przy pierwszej wizycie ogród pokazał się z lepszej stony, bo jaki jest, taki, jest, ale ja go kocham i chcę go jak naładniej zaprezentować. No ale nic, będzie chyba jeszcze okazja na ponowną wizytę, prawda? Nie masz nic upatrzonego u Kalisiaka?

Pada i pada, a ja mogę tylko przez okno patrzyć na różaną rabatę, która w tym roku zarosła niesamowicie. Mam tu między innymi dwie pnące róże, które były już do wyrzucenia, bo w ogóle nie kwitły. W tym roku patrzę, a one obsypane pąkami w oszałamiającej ilości ;:oj Nawet musiałam opadające pędy podeprzeć dodatkowymi podporami.
Obrazek
Awatar użytkownika
ewa_rozalka
1000p
1000p
Posty: 6406
Od: 10 cze 2012, o 12:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże, liliowce, hortensje - pod dębem Czesławem cz.10

Post »

Wandziu o pracy w ogrodzie ,to ja coś wiem ,bo mam podobnie jak Ty .I tyle naszego ,że sobie pomarudzimy .Nigdy nie przejdziesz obojętnie kolo rośliny ,która Ci się podoba i nie spoczniesz póki jej nie ustrzelisz ,bo masz duszę kolekcjonera ,ja to jeszcze myślę o niej w nocy ,co będzie ,jak ją już zdobędę i gdzie wsadzę . :;230 ;:224
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Róże, liliowce, hortensje - pod dębem Czesławem cz.10

Post »

Wanda-a emocje? Co przeżyło, co odbiło, co się rozrasta-ogród bez roślin Ci tego nie zapewni :D Mieszkam w takim miejscu, że czasami przeżycie roślin wydaje mi się loterią :? A jednak są, radzą sobie, a jeśli wypadną, żegnam je z żalem i kupuję nowe.
Ostatnio przez tę pogodę nastrój mam też nieco obniżony :?
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Bożi
500p
500p
Posty: 585
Od: 7 mar 2009, o 18:03
Lokalizacja: Warszawa

Re: Róże, liliowce, hortensje - pod dębem Czesławem cz.10

Post »

Wandziu, jakie są nazwy tych pnących?
Awatar użytkownika
Renata1962
1000p
1000p
Posty: 2587
Od: 24 lut 2011, o 16:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Róże, liliowce, hortensje - pod dębem Czesławem cz.10

Post »

Witaj Wandziu u mnie zaświeciło słoneczko i nastrój sie poprawił i siły wróciły ;:3 jak zawsze podziwiam twoje rośliny i chętnie je odwiedzam :wit
Awatar użytkownika
beata68
1000p
1000p
Posty: 1745
Od: 13 lut 2011, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Róże, liliowce, hortensje - pod dębem Czesławem cz.10

Post »

Wandziu ja też mam parę pnacych róż, które do tej pory nie kwitły, a w tym roku wreszcie pokażą kwiatuszki. Cieszę się ogromnie, bo to m. innymi Aloha, Veilchenblau, Variegata di Bologne, Petit Pink Scotch. Pogoda nas nie rozpieszcza, a ja dodatkowo wszytkie takie zmiany czuję w kosciach. :roll: Pisałaś o sąsiedzie, który ma sam trawnik. To nie jest ogród, to skwerek bez życia, ale każdemu co kto lubi. Miłego dnia Wandziu. :D
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Róże, liliowce, hortensje - pod dębem Czesławem cz.10

Post »

Wando, upatrzone u Kalisiaka to mam ale teraz siły i środki muszę skierować na trawy w Grassfactory ;:306
Poza tym taka pogoda że nie chce się jechać i oglądać. Szukam śliwy wiśniowej Pissardi ale takiej szczepionej na ok 130-150.

Do Ciebie się wybiorę jak będą roże :uszy
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”