Ela gdybym nie miała gości to bym pewnie jeszcze jedną nogą w nocniku była
Ewa dziś spotkałam sąsiadkę i ona widząc mnie ile siatek miałam stwierdziła że każdego roku od jakiegoś czasu
w święta wyjeżdża właśnie po to by odpocząc..tyle że jakoś tak nie potrafię sobie wyobrazic świąt w cudzym miejscu..
chociaż 2 razy byliśmy po za domem..raz na działce u siebie

pogoda wtedy była piękna szkoda nam było tych dni by w domu siedziec a drugi raz w górach ale z mamą więc w sumie rodzinnie było
Aniu no niestety nie ma ale mam łazanki może się skusisz?
od południa głowa mnie boli pewnie z tego wiatru wrr
w czwartek mam wyjście na miasto mam nadzieję że ta pogoda choc trochę się poprawi

bo już mi się odechciewa..
aa dziś się dowiedziałam że znajomy z działek zmarł w styczniu

jakoś tak mało już bywali z zeszłym roku,chorował na serce..szkoda no że w tym roku sie już nie zobaczymy

życie...ehh