Ewa, Cesar, tak go nazwał Meilland, ale ten mój to też przez "z"
Polays Royal zmienia kolor kwiatów na kremowy znajdę zdjęcie, to wstawię.
Arabelle rosły u mnie w doniczkach zadołowanych na rabacie. Tak sobie dały czadu, że
musiałam je skrócić do zera, a i tak odbiły jak na wiosnę. Już ich nie mam na rabatce różanej.
Hehehe... he zdjęcia podpisuję bo mam czas póki co
Ewciu-majowa, jak coś wykukasz, to daj znać
Po prawej pąki Aphrodyte

po lewj Hansestadt Rostock a w dali kwitnąca kończynka na trawniczku
Sweet Revelatin
Leoś się wepchał

kończynka przebojowa
Tu nie podpiszę
Pastellka-paskuda, trochę się podciągnęła
To jest model, ciągle się wpycha
To ich czas, więc się wdzięczą
