Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
Zakupy kochana..sa powalające..ale tym Stefkiem to mnie dobiłas..ja miałam chwilę radości na posiadanie swojego..niestety ...został łysy badyl..., który pocięłam na kawałki i maniacko staram się je ukorzenić..a może taki przyciety jakiś cudem..bo tylko cud tu pomóc może...odżyje
... a one sa takie wspaniałe...niech Twój rośnie jak szalony...to użebram szczepkę od Ciebie... 
- oxalis
- 1000p

- Posty: 1448
- Od: 24 mar 2012, o 00:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko- Biała
Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
Monisia...stefek się podoba...arystokrata...same laski jak widzę przyciąga
Basia...szanty mam w genach
...nie wiem jakim cudem , ale mam
....i choć kompletnie nie wiem kim są
Kasiu...czytałam o Twoim Stefku
...niech no mój książę ruszy z kopyta...szczepkę masz pewną
Dziś takie piękne słonko świeciło, że musiałam zdjęcioroba wziąć do ręki...

Narobiłam się dzisiaj...miejsca brakuje na parapetach, a nowe roślinki same w ręce wpadają....
Więc znowu powiększam powierzchnię, przy pomocy podwieszanych sztuczek...tym razem...
Jestem dumna z mojego dzieła...ale to jutro
Basia...szanty mam w genach
to zawsze kawałki Porębskiego rozpoznamChrapka pisze:bywalczynie Contrastu lub Wielkiego Błękitu?
Kasiu...czytałam o Twoim Stefku
Dziś takie piękne słonko świeciło, że musiałam zdjęcioroba wziąć do ręki...

Narobiłam się dzisiaj...miejsca brakuje na parapetach, a nowe roślinki same w ręce wpadają....
Więc znowu powiększam powierzchnię, przy pomocy podwieszanych sztuczek...tym razem...
Jestem dumna z mojego dzieła...ale to jutro
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10747
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
już jest jutro
czekamy

- ellcia
- 500p

- Posty: 533
- Od: 12 lis 2012, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
To nic, że zapowiadają jeszcze oziębienie, ale wiosna zbliża się dużymi krokami i to słoneczko...
tak wytęsknione...
- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9106
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
Kasiu udane miałaś zakupy
Po cichu powiem, że i ja z weekendowej wizyty w Obi nie wyszłam z pustymi rękami.
No i czekam na efekty jak to nazwałaś "podwieszanych sztuczek".
Po cichu powiem, że i ja z weekendowej wizyty w Obi nie wyszłam z pustymi rękami.
No i czekam na efekty jak to nazwałaś "podwieszanych sztuczek".
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
- mniodkowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4302
- Od: 14 maja 2009, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
tak, te sztuczki to i mnie interesują
popodziwiam u innych, bo moje karnisze wiszą...na słowo honoru
a M nie z tych co to sam chętnie będzie się brał majsterkować
dobrze, że mi firanki na kwiatki nie rymły
no ale... ja tu o stefanosie chciałam
piękny okaz kupiłaś
oby Ci się uchował no nasze (znaczy mój i Kasi Labki) to nad grobem stoją a tez takie pięknisie były
Kasia na szczęście nie zniechęca się, bo ja to mam taki podły nastrój kilka dni, że ten stefek to narazi mi się do śmierci raczej
aha.. upity hiacynt mi się podoba bardzo
na taki eksperyment nie wpadłam
ale nie zrozumiałam, dlaczego uznałaś, że biały był byle jaki
bo wg mnie rośnie ładnie, trza było widzieć moją ofiarę losu
aż mi się go focić nie chciało jak zobaczyłam jaka nędza... dałam czas, umarł sobie sam i poszedł do kosza... obecnie hiacyntom też mówię NIE
no ale... ja tu o stefanosie chciałam
aha.. upity hiacynt mi się podoba bardzo
Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10747
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
No i gdzie te fotki

- labka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
Jeśli to te z cebulek i flakoników..to ja też mam..nawet kwiatek wypuszczają..ale cebulki to sa strasznie byle jakie..za to flakoniki zostana..choćby jako świeczniki..
Ciekawe czy wszyscy mieli takie brzydkie cebulki tych Hiacyntów z B..z flakonikiem w komplecie??? Czy ja kupując pod koniec dostałam taki odrzut..
???
No..Kasiula..ja czekam też na sesję..skoro sie narobiłaś..to pokazuj..będziemy Cię chwalić...to zaraz poczujesz sie lepiej..

Ciekawe czy wszyscy mieli takie brzydkie cebulki tych Hiacyntów z B..z flakonikiem w komplecie??? Czy ja kupując pod koniec dostałam taki odrzut..
No..Kasiula..ja czekam też na sesję..skoro sie narobiłaś..to pokazuj..będziemy Cię chwalić...to zaraz poczujesz sie lepiej..
- oxalis
- 1000p

- Posty: 1448
- Od: 24 mar 2012, o 00:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko- Biała
Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
Monisiu...nawet w Toruniu 2 nad ranem i 6 rano jest tego samego dniaNiunia1981 pisze:już jest jutroczekamy
![]()
Ellciu...no właśnie słonko nam wszystkim tak bardzo potrzebne...a dzisiaj pogoda się spinkoliła i już nie jest tak różowo
Elu...wyzdrowiałaś i serducho dostałaś
Boję się, że pomimo odległości od Obi nie będę potrafiła czasem tam nie wpaść ...naprawdę mają duży wybór. Korciły mnie jeszcze storczyki, oooj korciły, ale twarda byłam , najpierw niech zakwitną te co mam , potem będą nowe.
Aga...
hehe, wygląda faktycznie jakby denaturacik wciągałmniodkowa pisze:upity hiacynt mi się podoba bardzo
Stefcia Waszego widziałam, żałuję że oba mają się ku zielonemu niebu
Moje sztuczki nie muszą być pod karnisz podwieszone, jest kilka innych opcji... można przywiesić pod sufitem jakiś kijek, rurkę, no cokolwiek i do tego przymocować te sztuczki
....ich wykonanie nie jest specjalnie trudne, no i nie trzeba prosić się eMka o pomoc, bo każda kobita da radę sobie takie sama zrobić
Kasiu...dokładnie to same wazoniki z cebulką hiacynta z Biedry...nie kochana, to nie Ty miałaś pecha i kupiłaś niedobitki...one wszystkie takie do d...y były
Nic na siłę...krytyka też jest potrzebna, aby wyciągać wnioski, szczególnie jeśli zasłużona, ale oczywiście miłe słowa są balsamemlabka1 pisze:skoro sie narobiłaś..to pokazuj..będziemy Cię chwalić.
No dobra, nagadałam się ...teraz czas na jeszcze parę słów
Miejsca zaczęło brakować, parapety nie chciały się rozciągnąć nawet po użyciu zaklęć, więc trzeba było sobie dorobić pięterko. Nie chciałam w oknie umieszczać żadnych półek...wymyśliłam więc podwieszane do karnisza doniczki, wiszące na sznurkach. Zależało mi jednak, aby każdą doniczkę łatwo było obsługiwać stojąc pod nią, aby było łatwo do ściągania i podlewania kwiatków... no i żeby w żadnym wypadku nie były to takie gotowe brązowe doniczki z marketu , takie na trzech pałąkach
Z efektu jestem bardzo zadowolona,
No i pech...ten co to zdjęcia tutaj wstawia znowu się obraził
-
pomidorzanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 4697
- Od: 26 cze 2012, o 12:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
Pozdrawiam, Agata.
- oxalis
- 1000p

- Posty: 1448
- Od: 24 mar 2012, o 00:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko- Biała
Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
Agatko
. Masz pamięć
.
Dziękuję za życzenia finansowej niezależności, za coś te zieleninki nabywać trzeba
.
Dziękuję za życzenia finansowej niezależności, za coś te zieleninki nabywać trzeba
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10747
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
Kasiu wszystkiego najlepszego
Szkoda że foteczek nie ma
Ale rozumiem - siła wyższa 
Szkoda że foteczek nie ma
- oxalis
- 1000p

- Posty: 1448
- Od: 24 mar 2012, o 00:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko- Biała
Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
Fotosik działa
, więc szybciutko korzystam póki się da...
Miejsca zaczęło brakować, parapety nie chciały się rozciągnąć nawet po użyciu zaklęć, więc trzeba było sobie dorobić pięterko. Nie chciałam w oknie umieszczać żadnych półek...wymyśliłam więc podwieszane do karnisza doniczki, wiszące na sznurkach. Zależało mi jednak, aby każdą doniczkę łatwo było obsługiwać stojąc pod nią, aby było łatwo do ściągania i podlewania kwiatków... no i żeby w żadnym wypadku nie były to takie gotowe brązowe doniczki z marketu , takie na trzech pałąkach .
Z efektu jestem bardzo zadowolona, sama się więc chwalę jaka sprytna dziewczynka jestem, i że tyle miejsca na dole sie zrobiło,
które notabene zaraz będzie przez papryczki i pomidorki zajęte .




Miejsca zaczęło brakować, parapety nie chciały się rozciągnąć nawet po użyciu zaklęć, więc trzeba było sobie dorobić pięterko. Nie chciałam w oknie umieszczać żadnych półek...wymyśliłam więc podwieszane do karnisza doniczki, wiszące na sznurkach. Zależało mi jednak, aby każdą doniczkę łatwo było obsługiwać stojąc pod nią, aby było łatwo do ściągania i podlewania kwiatków... no i żeby w żadnym wypadku nie były to takie gotowe brązowe doniczki z marketu , takie na trzech pałąkach .
Z efektu jestem bardzo zadowolona, sama się więc chwalę jaka sprytna dziewczynka jestem, i że tyle miejsca na dole sie zrobiło,
które notabene zaraz będzie przez papryczki i pomidorki zajęte .




Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
Wszystkiego najlepszego, spełnienia zielonych chciejstw i udanych upraw
Świetnie to wymyśliłaś choć na pewno trochę pracy musiało cię to kosztować
Ale czego się nie robi dla zwiększenia powierzchni użytkowej
Ja w podobny sposób podwieszałam jedną roślinkę pod drugą 
Świetnie to wymyśliłaś choć na pewno trochę pracy musiało cię to kosztować
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10747
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
Ja właśnie do kuchni szukałam jakiegoś pomysłu bo te gotowe doniczki wiszące to albo strasznie drogie albo właśnie tylko te brązowe plastiki więc też tak zrobię tylko na łańcuszkach srebrnych - będzie pasowaćdo wystroju
Super pomysł
Super pomysł



