
Beatka to raczej przyprawia mnie o rozpacz, że można w TAKI sposób hodować sukulenty a one jeszcze kwitną - a u mnie nie

Co ma Marek to chyba tak na prawdę wie tylko Marek, spędziłam tam pół dnia i 10% gatunków, które widziałam bym nie wymieniła. Całe szczęście mąż zrobił trochę zdjęć to będę miała zajęcie na długie zimowe wieczory - wydłużanie listy chciejstw na podstawie kolekcji Marka

_
"Odbiłam" teściom sansewierię i aż mnie ręce świerzbią, żeby zmienić jej ziemię - moja standardowa mieszanka do sukulentów była by ok czy trzeba udziwniać?