Witajcie po pracowitym weekendzie, niestety nie ogrodniczo więc nie mam się zbytnio czym pochwalić
Wando, faktycznie hortensje czują się świetnie

będę na nie więc stawiała przy planowaniu dalszych rabat ale już nie w tym roku bo ani czasu ani funduszy nie wygrzebię

Ok dosadziłam jedną limelignt bo była dziura pomiędzy innymi hortensjami

Jak się rozrośnie to będzie taki szpalerek na zakręcie rabaty składający się z 2 Anabellek, hortensji pnącej i 2 Limelight, a przed nimi czerwone trawki
Kasiu, dzięki że myślałaś o mojej rabatce

Też się początkowo zastanawiałam nad drugim migdałkiem w tym miejscu albo nad magnolią. Jest tam dość sporo miejsca. Jednak po tym jak wpadłam na pomysł z drzewkami wzdłuż tego małego ogrodzenia to teraz nie wiem co w środek. A przy ogrodzenu, po burzy mózgów na Fo, będzie najprawdopodobniej jakaś śliwa, jeszcze nie wiem jaka - za tamaryszkiem, a pomiędzy migdałkiem a tamaryszkiem, na tle śliwy będzie Wiąz Wredei. Tak więc chyba drugi migdałek odpada. No sama nie wiem. Tamaryszek i migdałek będę mocno przycinane żeby nie były wielkoludami. Tamaryszek chcę żeby się zagęścił. Jeszcze myślałam że może drugi Tamaryszek tylko taki jesienny?
Trawy to świetny pomysł

, muszę sobie nad nimi pomyśleć. Tylko też pewnie jakieś nie za wielkie żeby nie cieniowały za bardzo warzywniaka

Część bergeni będzie jeszcze odsunięte, bo jak sadziłam wiosną to nie wiedziałam że tak się rozrosną, ale chyba lepiej robić to na wiosnę? Czy teraz? Poradź bo nie mam z nimi doświadczenia.
Kasiu tu ujęcia z góry przed pracami. Przęsło ma 2,5 metra długości więc Migdałek ma tyle przestrzeni i Tamaryszek też kolejne 2,5 metra. Tam można jeszcze dużo zmieścić
Dominiko, właśnie nie wiem co z tą ościstą. Pasowałby mi tu element srebrny. Może przesadzić pierisy do przodu a ościstą cofnąć? i przed nią pierisy?
Nie mam odpowiedniego zdjęcia niestety żeby to było widać. Też będę ją przycinać żeby się maksymalnie zagęściła. U Ciebie między wiśnią a klonem będzie wyglądała zachwycająco
Magdo, lilie gdzieś końcem czerwca, celowo późno sadzone żeby mieć je kwitnące jak najdłużej

Niestety pomyłki w odmianach, ale i tak jestem z nich bardzo zadowolona. Dla Ciebie najnowsze zdjątka

jest jeszcze parę pączków....
Gosiu, dzięki że próbowałaś, ja też mam często takie zawieszenia w funkcjonowaniu że nic do głowy nie przychodzi

I tak jesienią już tej rabaty nie zacznę bo nie mam siły i czasu więc jeszcze Cię pomęczę przez zimę

Zaczęłam tylko wyznaczać kształt między rabatą a planowaną trawką, bo będę miała trochę trawki
Małgoś, niestety nie mam tyle malin żeby na ciasto wystarczył

Poza tym takich rzeczy to nie robię, wolę drewno łupać i kopać doły

I pewnie na kawałek ciasta już dziś się nie załapię
I mój misz-masz:

hortensja Pink Diamond

Wiciokrzew po przemarznięciu zimą, z małej odnóżki, którą psy wcześniej ułamały.

I jedyne co udało mi się w weekend zrobić to posadzić lawendę, która stała na tarasie. Mam nadzieję że przezimuje
