Aga, Martin jest jeszcze o tyle cudowny, że powinien bez bólu wytrzymać moje zimy
Pierwszy kwiat Lykkefund-sadzona jesienią, więc malutka.

White Jacques Cartier, tegoroczne maleństwo, a cała w kwiatach

Widać Reveil.

Stanwell Perpetual.

Pink Grootendorst.

Flammentanz znowu w parterze

Quatre Saissons Blanc Mousseaux (taka nazwa, że zawsze obawiam się popełnić błąd ortograficzny

).

Pauls Himalayan Musk-zdjęcie raczej nie wyszło, ale kwiatek śliczny
