Tośka,czyli u mnie nie jest tak źle ,jeżeli jeszcze się chodzić da...

Ale od Twojej ostatniej wizyty trochę dni upłynęło ,i zrobiło się jakby... ciaśniej...
Małgoś będę czekac na begonię ...

,a spotkanie na pewno nastąpi ,ale jeszcze nie wiem w jakim terminie...
Wandziu też zaglądam ..ale tak po cichu...
Ewa -gajowa powoli się otwierają te różyczki ,na razie nie za wiele...a teraz leje ,i tak szybko nie przestanie...kwiaty róż pogniją
Asia-camellia Stanwell kwitnie dosyć bogato...także pomimo kwieciaków ,jeszcze miała ich trochę...
Eyes For You przypomina mi mak orientalny,budową kwiatu...Warto ją mieć ,jako dosyć oryginalną różę...perska Hultemia w Polsce...

,a duża nie jest , może ma z 50 cm.Na razie kwiat przekwitł ,kolejne na pędach się otworzą,byle by nie w tym deszczu,bo nie będzie co oglądać...
Jadzia otworzą się kolejne kwiaty,ale musicie jeszcze raz przyjechać...

chociaż teraz na nas kolej

Nic straconego z RDR,obetniemy patyk i będziemy ukorzeniać...
Ania ta sadzonka lantany co pokazałam też świeża...Miałam dosyć stary egzemplarz i też mi kwiaty dosyć szybko przekwitały...Może masz za dużą doniczkę w stosunku do wielkości kwiatu...?Stara lantana zmarniała...
Lantanie nie za bardzo służy ciągle palące słońce ...może daj ją do półcienia...a poza tym niezły z niej pijak...
Ewa Theresa kwitnie u mnie na wys 2 m,potem ją zetnę w połowie...prawie wszystkie róże się otwierają...byle by w tym gąszczu nie przeoczyć jakąś ...prawie tak się stało z Lavender Pinocchio,ukryła sie za krwawnikiem...
Izka Najlepiej pogodzić i Pszczynę i Chorzów...

Krzaki ładnie kwitną ,mają sporo kwiatów,ale miejsca , wiele zajmują ...swoimi gabarytami ...muszę ich witki przypinać, naginać, odsłaniać inne..nie jest łatwo ...
Wiesz... nie mogłam utrafić na całkowite otwarcie
Oczu ...Tylko tyle zdołałam uwiecznić ,na szczęście na jednym kwiatku nie skończy...
Eyes For You
Ania Oczy są zmienne...w tamtym roku była bardziej różowa...czyli może zaskakiwać ...
Grażka nie zapowiadaj... tylko wsiadaj do auta i przyjeżdżaj...
Leje ,już cały dzień ,róże wiszą jak zmokłe kury...

Ritausma
Jadzia u mnie podobnie ,Souvenir du Dr Jamain otworzyl jeden pąk ,teraz się zatrzymał,chociaz w czasie deszczu otworzyła się Marie Dermar Geschwinda...mimo że pochodzi z grupy Noisette,czyli mało odpornych na zimno...u mnie jest różą pienną...tak jak kiedyś Twoja... Chopin...
Pięknie pachnie
Zakwitła oprócz Ritausmy róża
Colette...,którą umiejscowiłam właśnie koło niej... jestem nią zachwycona ,ale długo musiałam czekać ,aby tyle jej kwiatów ujrzeć ...3 lata na pewno...w tym jedna przeprowadzka ...czyli przesadzanie...
Miała dwa 2 metrowe pędy z tamtego roku i nie musiałam przycinać nawet cm...na wiosnę ,czyli róża na nasze zimy nadaje się ,ale trzeba na tą odporność poczekać przynajmniej 3 lata,aby się solidnie ukorzeniła...

to jeden pęd...

a to drugi
