Trochę deszczu i parę cieplejszych nocy oraz gorących dni, i wszystko zaczęło na działce troszkę mocniej startować.
W końcu zakwitła pierwszymi kwiatam jedna róża pienna, a kolejne na dniach też powinny.
Od razu powiem, że wszystkie moje róże to nn, odmiany raczej starsze, tym bardziej, że wszystkie maja 5 albo i więcej lat, gdyz sadzone były jeszcze przez moją Mamę. Jeśli ktoś by rozpoznał którąś to będę wdzięczny
Tu druga z pnących, która trochę wymarzła ale odbija:
I parę innych, na których już widać paki:
Kwitną pierwsze aksamitki:
Juka ogrodowa, jedna z 2 sadzonek, które dostałem
Rabatka obok pergoli:
I w końcu

wyczyściłem i troszkę uporządkowałem rabaty przed altanką, z liliami, daliami, poszło tam też trochę aksamitek, cynie... W końcu jakos to wyglada (w tle jeszcze nie wyczyszczony fragment z przekwitłymi tulipanami/narcyzami/żonkilami - nie patrzeć

)
A klemki dalej swoje

wątłe listeczki, co prawda w górę powoli sie pna, ale wygladają jak powojnik w wersji bonsai, a dostały juz nawet aksamitki "pod nóżki".
Trytoma - wyszła z ziemi i... zobaczymy co dalej
Pierwszy liliowiec:
czosnek ozdobny:
A pod świerczkiem tojeść kropkowana:
A pod altanką się zagęściło (niestety maciejka zwinięta, nie pomyślałem bo mogłem jeszcze pod wieczór zdjęcie zrobić)
I jeśli się nie zanudziliście, to parę zdjęć z warzywniaka:
I zebrałem 3,8kg truskawek!!! Sam byłem w szoku, że aż tyle (fakt że je troszkę przetrzymałem bo czekały na powrót dziecka

)
Wszystkie słodziutkie "kaszubskie" (Senga sengana).
Smacznego!
