witaj Marzenko-miło mi słyszeć takie pochlebne słowa
Pewnie doczytałas,że pomagała mi bardzo Ewunia z fo

przyjechała do mnie ,aż z drugiego końca świata z łopatami,roslinkami,zakasanymi rękawami i energią,która powaliła nas wszystkich
Aniu-ja jeszcze nic nie sadziłam,chyba mam przesyt po roku ubiegłym i tym szaleństwie z mnóstwem nasionek,ale lobelie i czerwoy groszek mam zapisane i juz ich szukałam więc kto wie...
