Tak Aniu, wysadzanie w maju po "zimnej Zośce".
Żeby był owoc musi być kwiat (podobny do kwiatów ziemniaka, tylko dużo wiekszy).
Wielkość krzaczka zależy od odmiany-też, ale i miejsca- warunków jakie się im stworzy. Ta sama odmiana
violetta lunga -na str. 3 tego wątku- pod ową konstrukcją była znacznie wyższa(wys. około 1,5m) od tej posadzonej "pod chmurką".
Gabaryty do sadzenia, takie jakie uzyska rozsada do momentu wysadzenia- coś, jak z innymi rozsadzami (pomidorów, papryki), jedni wysiewają kilka dni wcześniej inni kilka dni później, a rozsadę do gruntu sadzimy w połowie maja (oberżyna z w/w najbardziej wrażliwa na chłody)

.