Ogród Soczewki cz2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Soczewka
1000p
1000p
Posty: 2982
Od: 9 mar 2010, o 10:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Ogród Soczewki cz2

Post »

Majko lubię róże Poulsena dlatego, że mają sporo niskich odmian. Takie najbardziej pasują do mojego ogrodu. Są u mnie dodatkiem do zrobionych już rabat, mają za zadanie tworzyć kolorowe plamy wśród zielonych roślin. Na różach jeszcze nie za bardzo się znam. Mam bardzo małe doświadczenie. Jeszcze rok temu na wiosnę wykopywałam je twierdząc, że nie ma miejsca dla nich w moim ogrodzie. Są problematyczne i do tego kują. Do momentu kiedy obejrzałam kilka wątków różanych. I się zaczęło. Rok temu bardzo delikatnie ale już w tym pomału zaczęłam się rozkręcać i wiem, że to nie koniec.
Wydaje mi się ,że jak u każdego hodowcy zdarzają się mniej lub bardziej udane odmiany. Z Aladdina i Barleburg jestem zadowolona. Jeśli chodzi Gracefull i Ladreburg słyszałam pozytywne opinie.
Teraz zamawiam róże za pośrednictwem Ali od Baronowskich. Aladdin pochodzi ze szkółki nieopodal mojego domu a Barleburg Ala kupiła mi w Ciechanowie.
Gosiu mi też marzą się róże w donicach na tarasie (takie jak ma Asia), ale znając moje zdolności mogę je zasuszyć.
Z niepożądanymi roślinami to mam jeszcze taki komfort, że mogę je przesadzać w inne bardziej dogodne miejsce, lub za siatkę gdzie jeszcze mam kawał pola.
Igo ja chyba nie mam takich sentymentów jeśli coś mi szpeci rabatę i naprawdę mi się nie podoba wyrzucam lub wydaję. Właśnie dziś wyleciała z przed tarasu Irga. Co roku jako jedyna miała pełno mszyc. W żaden sposób nie dawałam sobie z nią rady
Lady -r tak żurawki są uniwersalne, ale nie wszystkie ładnie się rozrastają. Bywają odmiany bardzo kapryśne.

A teraz mój nowy nabytek Nazwy nie znam ale jutro jadę po następną jasno różową więc się wypytam


Obrazek Obrazek
Pozdrawiam Monika
Zapraszam do mojego ogrodu
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
asia0809
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 27 lut 2007, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ogród Soczewki cz2

Post »

Margo2 pisze:Zaczęłam etap, że jak mi coś nie pasuje to wynocha.
Nie wierzyłam, że do tego dojdzie. :D
Ja też nie :;230.
Soczewka
1000p
1000p
Posty: 2982
Od: 9 mar 2010, o 10:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Ogród Soczewki cz2

Post »

asia0809 pisze:
Margo2 pisze:Zaczęłam etap, że jak mi coś nie pasuje to wynocha.
Nie wierzyłam, że do tego dojdzie. :D
Ja też nie :;230.
A ja jej trochę nie wierzę
Pozdrawiam Monika
Zapraszam do mojego ogrodu
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6066
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Ogród Soczewki cz2

Post »

Ja w tym roku robię czystkę z niektórymi krzewami.W przyszłym roku,zajmę się wymianą niektórych róż.Największe rozczarowanie to róża Eiffel Tower.Jeszcze w pąku wygląda jako tako.Natomiast kwitnie krótko i roztrzepanie.Jak zmoknie to już jej nie ma.Podatna bardzo na plamistość,rozsiewa wokół zarazę.Pędy cieniutki,ciągle się pokładają,no i w większości gołe.Stoi tak drapaka z jednym kwiatkiem na czubku.Zupełnie do niczego.Szkoda miejsca.
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25222
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród Soczewki cz2

Post »

Dziewczyny, ja sobie tak za bardzo też nie wierzę, ale robię postępy.
Niedawno wydałam Kasi Agatrze Alohę kordesa.
Nie mam miejsca na pnące. Nie wim dlaczego ją kupiłam.
No i powoli zaczynam myśleć jak Ala.
Daję róży jeszcze jeden rok, jak bedzie tak samo źle wygladała i kwitła jak w poprzednim roku to do widzenia.
Chociaż Iga ma rację, że ciężko na sercu
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Ogród Soczewki cz2

Post »

Moniczko, czyli Poulsenki warto mieć, one nie chorują i nie świecą gołymi łodygami po pierwszym kwitnieniu.
Jestem naprawdę mile tym zaskoczona. Mam ogromną ochotę i zrobię to kupić te z serii Castle, które są na własnych korzeniach.
Kupię już kwitnące wiosną, wtedy zobaczę dokładnie kolory. :D One są dość niskie, a to też jest bardzo ważne.
;:196
Soczewka
1000p
1000p
Posty: 2982
Od: 9 mar 2010, o 10:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Ogród Soczewki cz2

Post »

Alu przyszedł mi na myśl wniosek, że na początku tworzenia ogrodu kupujemy krzewy by jak najszybciej stworzyły gąszcz, dopiero później gdy zmienia nam się koncepcja i na rynku pokazują się nowe ładniejsze okazy lub zmienia nam się upodobanie co do rodzaju roślin zaczyna się wycinka lub przesadzanie. Ja miałam podobnie w zeszłym roku z różami. Nagle pojawiło się chciejstwo posiadania i nie ważne jakie ale by zapełnić rabatę. Teraz już bardziej zwracam uwagę na to co kupuję ale do tego by wybierać w szczególności tylko róże ADR jeszcze nie dorosłam. Sądzę, że i wkrótce nadejdzie ten czas.
Co do nieudanych róż w tym roku muszę zaliczyć Biedermeier. Przy pierwszym kwitnieniu zachwycałam się tą różą Mimo że deszcze nie ułatwiały mu życia, pięknie zakwitł Później było coraz gorzej. Stracił wszystkie liście. Teraz próbuje odbudować krzak, ale z marnymi rezultatami. Ma dwa małe słabo rozwinięte kwiaty, które przewieszają się na zbyt cienkich łodyżkach.
Tak wyglądał po posadzeniu na początku lipca, drugie zdjęcie robione dziś. Poważnie się zastanawiam nad przesadzeniem jej w następnym sezonie do doniczki.


Obrazek Obrazek
Pozdrawiam Monika
Zapraszam do mojego ogrodu
Soczewka
1000p
1000p
Posty: 2982
Od: 9 mar 2010, o 10:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Ogród Soczewki cz2

Post »

Gosiu mnie bardziej boli rozstanie z rośliną, która przemarznie, lub zachoruje, z tą która mi się nie podoba roztaję się często bez sentymentów.
Pozdrawiam Monika
Zapraszam do mojego ogrodu
Awatar użytkownika
pamelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7280
Od: 30 gru 2009, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Ogród Soczewki cz2

Post »

Monia, a moze daj jej szansę ;:224 w pierwszym roku nie wszystko rośnie jakbyśmy chciały ;:108
Soczewka
1000p
1000p
Posty: 2982
Od: 9 mar 2010, o 10:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Ogród Soczewki cz2

Post »

Majko czy warto musisz ocenić sama Ja bym nie chciała nikogo na siłę namawiać. Sama wiesz jak to jest z różami. Często bywa, że one różnie zachowują się w różnych ogrodach. Niewątpliwie w dużej mierze wpływ na to ma gleba, stanowisko ale także to w jaki sposób dbamy o nie. Przyznam się bez bicia, że w tym roku zaniedbałam sprawę z zapobieganiem przed czarną plamistością. Skupiłam się na nawożeniu, walce ze mszycami natomiast tematyka chorób grzybiczych trochę poszła w odstawkę.
Ale za Twoim przykładem w następnym roku oprócz oprysków ( do których mam mieszane uczucie) zastosuję preparat na bazie grejpfruta.
Wracając do Poulsenek moje w tym roku nie świeciły gołymi łodygami, A jak będzie w następnym sezonie zobaczymy za kilka miesięcy.
Aladdin wyglądał przez cały sezon tak, druga fotka przedstawia Barleburg Castle po drugim kwitnieniu. Miała kilka żółtych liści ale po tym jak u nas ciągle lało jest to do wybaczenia.
Obrazek Obrazek
Pozdrawiam Monika
Zapraszam do mojego ogrodu
Soczewka
1000p
1000p
Posty: 2982
Od: 9 mar 2010, o 10:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Ogród Soczewki cz2

Post »

pamelka pisze:Monia, a moze daj jej szansę ;:224 w pierwszym roku nie wszystko rośnie jakbyśmy chciały ;:108
Oczywiście, że dam jej szansę. Tylko wydaje mi się, że w donicy będzie wyglądała o wiele lepiej.
Aladdinka też jej mała ale przez to że jest obsypana burzą kwiatów wygląda rewelacyjnie. Biedermaier ma całkowicie inne kwiaty duże ale pojedyncze i mam wrażenie że mimo swej urody ginie na rabacie.
Pozdrawiam Monika
Zapraszam do mojego ogrodu
Awatar użytkownika
pamelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7280
Od: 30 gru 2009, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Ogród Soczewki cz2

Post »

Monika, a ja się jeszcze zastanawiam, jak kopcować róże przy wykorzystaniu gresu do obsypywania ;:224
Też o nim myślałam, ale poprzestałam na myśleniu, już dziękuje za wybieranie uschniętych igieł spośród kamyczków :?
U mnie pozostała ziemia i jednoroczne, lawendy do wypełnienia ;:108
Awatar użytkownika
Aszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4039
Od: 16 wrz 2008, o 15:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B

Re: Ogród Soczewki cz2

Post »

Ja też chyba zrobiłam błąd wsadzając Bidermeire do gruntu.Chyba lepiej się prezentowała w donicy.Ale brak porządnej donicy i,ziemi i czasu sprawił,ze najłatwiej było wkopać :( Wykopać tez będzie łatwo :D
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6066
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Ogród Soczewki cz2

Post »

Monisiu ja w ubiegłym roku też się napaliłam na Biedermeier.Zamierzałam posadzić w kompozycji z Heidi Klum ale któraś z dziewczyn ostrzegła mnie że ona lubi się pokładać.Więc raczej do Heidi się nie nadaje.Pomyślałam że właśnie do doniczki by była dobra.Ale jeszcze nie jestem na tym etapie.Możesz ją nawet chować przed deszczem,jeśli jej szkodzi.Z drugiej strony,przekonałam się że róże świeżo posadzone lub przesadzane,mogą być podatne na choroby na które nigdy nie chorowały.Tak miałam z Monicą.Rosła sobie kilka lat w przewiewnym miejscu i wyglądała na żelazną,nigdy na nic nie chorowała.Przesadziłam ją w inne miejsce i masakra,okazała się najbardziej chorą różą.Wiosną znowu ją przesadziłam i jest OK.Widocznie nie lubi towarzystwa innych róż.Monisiu warto wybierać róże z ADR lub przynajmniej patrzeć jak jest odporna na choroby.Moim zdaniem nawet kosztem zapachu,niech pachnie tylko troszkę abym nie musiała patrzeć na ogołocone pędy.Bo wtedy nawet jej nie wącham.W następnym roku wszystkie chorowitki wymaszerują z mojego ogrodu.
Co do zmian w ogrodzie to popieram na 100% .Teraz wyjeżdżają z ogrodu krzaczory które nadają się raczej do parku.Kupiłam je jako pierwszy zakup,gdy jeszcze nic w ogrodzie nie miałam.Teraz szkoda mi miejsca na takie egzemplarze.
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25222
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród Soczewki cz2

Post »

Mnie też jest szkoda miejsca na krzaczory, chociaż niektóre sa przepiękne.
No, ale musiałabym mieć większy ogród.
Też wole ilość.
A różom trzeba dać czas. Jola ma rację. Może ona musi się zaklimatyzować. Najpierw yworzy korzenie, pąki kwiatowe, a na walkę z chorobami nie ma już siły.
U mnie róże posadzone 2, 3 lata temu w tym roku wyglądają świetnie. Dopiero teraz zaczynają łapać plamistość. Oprócz mojej różowej przed domem. Tej ta teoria nie dotyczy :roll:
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”