Izuniu, dziękuję już mi lepiej, ale mam tyle zaległości, że nie wiem gdzie ręce włożyć.

A teraz moja mama trafiła do szpitala.


Soniu, dziękuję.


Urszulko miło Cię gościć i zapraszam ponownie.Ujawniaj się czym prędzej, nie daj się prosić, a zimowe wieczory będą sprzyjać wirtualnym spacerom.
Witaj Bożenko! Czy ja mam rękę do skalniaczków, to się dopiero okaże, ponieważ skalniak założyłam w tym roku i jedyny wkład jaki miałam w stosunku do moich roślinek to taki, że je wsadziłam.

Kacperku dziękuję, ale ja je tylko wybrałam i posadziłam.

Pozdrawiam cieplutko.
