Lucynko, i bardzo wiele dzieci znajdzie dla siebie miejsce jednocześnie. Ten plac jest duży , znajduje się na nim sporo urządzeń zabawowych. Obok jest jezioro, pokażę go innym razem. Aniu prawdą jest, ze wszystko cieszy. Brakuje też czasu na wypielęgnowanie całości, dla nas jest to miejsce odpoczynku po pracy. Dzisiaj byliśmy skosić trawę i zrobiłam kilka zdjęć. W tej alejce taki busz jednym słowem walka o przetrwanie.
No właśnie miałam zapytać, czy to szczypiorek, czy zawciąg, bo one takie podobne do siebie. Ale chyba Celinka ma rację, że to szczypior. U mnie szczypiorek jest jako jedyne warzywo w ogrodzie. Aż wstyd Czasem M mnie zagaduje, że może by tak posadzić sałatę lub coś innego, ale ja od razu wyobrażam sobie, że w tym miejscu lepiej jednak wyglądałby na przykład liliowiec. Albo powiedzmy hosta lub żurawka. Wiem, że nie mam racji, bo coś "do spożycia" też by się przydało.
Wandziu , a ja miedzy kwiaty czasami coś wsadzę np. pomidorki koktajlowe , pod drzewkami owocowymi mam czosnek, sałatę , koperek. Później jak to spotrzebuje, to wsadzam jednoroczne kwiatki. Może to śmiesznie wygląda, ale jak pojedziemy na działkę to mam swój koperek, czy sałatkę to kanapek, później czosnek do ogóreczków
Fajnie że powstają takie miejsca dla dzieci.U mnie na ogródku jest huśtawka i piaskownica ale dzieci ciągną do dzieci i tak muszę chce czy nie iść na plac zabaw