Ale on stoi przy balkonowym oknie z jednej stronie ma wschód a z drugiej okno na południe. Lada chwila firanka będzie krótka i będzie mógł wyglądać sobie przez okno.
Na parapet niestety się nie zmieści, podobno jego niespełnionym marzeniem było trafić do reprezentacji koszykarzy
Chyba trochę za mną tęskni cereus bo wybrał miejsce obok sofy na której ostatnio siedziałam (ja go identyfikowałam tak samodzielnie i też na cereus peruvianus padło)
Kuleczki fajniste... wow i kwiatuchy będą
Ha - powiadacie cereus peruwiański - wczoraj odwiedziłam budynek, w którym nasze rośliny z pracy były przechowywane na czas remontu - i...urósł o ponad 1/3 - jest problem - dotyka sufitu w korytarzu o wysokości 3,2 m! - to wszystko przez południową wystawę - jest mu tam doskonale, ale skończył się limit miejsca dla niego - on tak zawsze rośnie bez odgałęzień? - a jakby mu ściąć wierzchołek - inaczej sam będzie musiał zakręcić....
Aniu, cereus ma się dobrze, dogodziłam mu myślę, że się zaklimatyzuje, w końcu to twardziel, chyba poradzi sobie z tęsknotą
Beatko, musisz mu wskazać właściwą drogę ja bym go skróciła o głowę i będziesz miała dwa
A dzisiaj witam wszystkich w piękne, niedzielne, słoneczne, południe
Ja również zostałam przywitana przez tego osobnika zobaczcie jak
Moja w tym roku pierwszy raz, coś nie mogła się zebrać, próbuję ja po kwiatku jakos nazwać, ale nie bardzo mogę, nie będzie to Coryphantha sulcolanata ?
Jatra Dziękuję, znać się nie trzeba, byle by się podobał sokolica ja też myslę, ze to pierwszy ale już ostatni w tym sezonie hen_s Henryku, pochwała od Ciebie to jak podwójne doładowanie w TAK TAK- u Anjja Troszkę tego mam więc od czasu do czasu coś zakwitnie
A dziś mammillaria