Ty to masz dziewczyno zdrowie....jeszcze na zakupy zdążyłaś wyskoczyć...a spakowałaś się?
Klonik to bardzo mi się podoba, metasekwoja również Pozostałe roślinki- nie znam,choć fajnie przebarwiają się.
Graziu u mnie rankiem jest podobnie... ale ja mam metodę... wstaję jak już mróz zelżeje i kwiaty się podniosą a kany i dalie no cóż... standard że trzeba po mału je sprzątać... a w ogrodzie i tak widać, że jeszcze kolorowo... to jest plus naszej różnorodności, zawsze coś oko cieszy ;)
Te jesienne kolory, to chyba jedyna rzecz, którą lubię jesienią w ogrodzie. Przebarwiające się roślinki wyglądają naprawdę cudownie.
Ciekawa też jestem, jak będzie Ci się sprawowała kalikarpa. Miałam ją i już jej nie mam. Nie przetrzymała ostatniej zimy