Klonik pokojowy - uprawa, pielęgnacja
Re: Klonik pokojowy - uprawa, pielęgnacja
Wiera można również ukorzenić' mocząc' końcówkę szczepki w ukorzeniaczu lub nie , umieścić ją w ziemi i przykryć butelką plastikową lub woreczkiem,ale zabezpieczyć tak aby nie dotykał szczepki. Ten sposób jest o tyle dobry, że szczepka nie więdnie, a jeśli jeszcze posadzi się ją w przeźroczystym kubku to widać jak pokazują się korzonki. Sposób ten wielokrotnie wypróbowałam. Powodzenia   
 .
			
			
									
						
										
						- anida
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2022
 - Od: 26 sie 2015, o 21:28
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
 
Re: Klonik pokojowy - uprawa, pielęgnacja
Przytnij, swojego zwykłego na początku też żałowałam przycinać, bo miał takie fajne liście i pączki kwiatowe. Wreszcie sié zdecydowałam i naprawdę bardzo się rozrósł.
			
			
									
						
							Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
			
						Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- Locutus
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 12847
 - Od: 17 kwie 2010, o 16:48
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
 - Kontakt:
 
Re: Klonik pokojowy - uprawa, pielęgnacja
Trochę kwitnie nawet w zimie…

Pozdrawiam!
LOKI
			
			
									
						
										
						
Pozdrawiam!
LOKI
- Locutus
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 12847
 - Od: 17 kwie 2010, o 16:48
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
 - Kontakt:
 
Re: Klonik pokojowy - uprawa, pielęgnacja
Coś dopadło moje kloniki pokojowe i nie mam zielonego pojęcia, co to może być. Kolejne rośliny więdną i umierają, wygląda to jakby nagle coś kompletnie przerwało jakikolwiek przepływ pomiędzy częścią nadziemną a korzeniami… Wszystkie są w jednej dużej donicy – i tak padają w tempie jednej rośliny raz na dwa-trzy dni już od dobrych dwóch-trzech tygodni…
Pozdrawiam!
LOKI
			
			
									
						
										
						Pozdrawiam!
LOKI
- gerranium
 - 200p

 - Posty: 281
 - Od: 27 mar 2019, o 11:58
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Kraków
 
Re: Klonik pokojowy - uprawa, pielęgnacja
Fuzarioza może nagle odciąć roślinę od podłoża. U mnie często atakuje zygocactusa.
			
			
									
						
							Pozdrawiam
G.
			
						G.
- Locutus
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 12847
 - Od: 17 kwie 2010, o 16:48
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
 - Kontakt:
 
Re: Klonik pokojowy - uprawa, pielęgnacja
No to podlałem donicę fenbukonazolem… Po podlaniu z gleby wyszło parę bliżej niezidentyfikowanych i wybitnie niezadowolonych robaków… Zobaczymy, co będzie dalej.
Pozdrawiam!
LOKI
			
			
									
						
										
						Pozdrawiam!
LOKI
- Locutus
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 12847
 - Od: 17 kwie 2010, o 16:48
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
 - Kontakt:
 
Re: Klonik pokojowy - uprawa, pielęgnacja
Pragnę podziękować za pomysł. Po podlaniu fenbukonazolem już od ponad trzech tygodni żadna kolejna roślina nie zmarła.
Pozdrawiam!
LOKI
			
			
									
						
										
						Pozdrawiam!
LOKI
- gerranium
 - 200p

 - Posty: 281
 - Od: 27 mar 2019, o 11:58
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Kraków
 
Re: Klonik pokojowy - uprawa, pielęgnacja
Roślinę podatną na fuzariozę podlewam prewencyjnie raz w miesiącu roztworem bioseptu i od kilku lat nie miałam problemu z tą chorobą.
			
			
									
						
							Pozdrawiam
G.
			
						G.
- Locutus
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 12847
 - Od: 17 kwie 2010, o 16:48
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
 - Kontakt:
 
Re: Klonik pokojowy - uprawa, pielęgnacja
Pierwszy raz coś takiego widziałem (w każdym razie pierwszy raz u roślin doniczkowych – w ogrodzie już zdarzyło mi się z niektórymi astrowatymi – od dobrych trzech lat np. nie mam słoneczników, bo kończą w ten sam sposób – ale myślałem, że może jakieś gryzonie lub larwy owadów podgryzają od spodu)… Dobrze, że jest forum ogrodnicze i można się od bardziej doświadczonych ogrodników dowiedzieć co to może być i jak reagować.
Słoneczniki też w tym roku spróbuję ratować. Choć grzyby mikoryzowe też oberwą rykoszetem.
Jeszcze raz dziękuję.
Pozdrawiam!
LOKI
			
			
									
						
										
						Słoneczniki też w tym roku spróbuję ratować. Choć grzyby mikoryzowe też oberwą rykoszetem.
Jeszcze raz dziękuję.
Pozdrawiam!
LOKI


 
		
