Witajcie. 
...no i znowu leje

a juz drugi dzień jak dostałam kępy host od
Szyszuni....

cztery duże kępy

i jeszcze .....szafirki i pierwiosnki inne niz mam.....i nie wiem co jeszcze.....śmiała się ze mnie że latałam z łopatką....a ona? to samo robiła...

tyle że z motyką...

Ale mówię Wam...ale duże kępy....myślę że wytrzymaja w woreczkach na trawce
Romku-Co z kamolków? ścieżka będzie

ale nie mam kiedy to zrobić...właśnie wróciłam ze spotkania ze WSIPem....o matko....co oni (ci z góry) wymyślają.....nie wyobrażacie sobie.....już teraz mamy za dużo roboty papierkowej....no i jeszcze dołożyli....ale nie tu o tym
Wiesiu-masz moją poszukiwaną żurawkę
Pyziu-no właśnie główkuję nad tym co tu zrobic aby się nie narobić.....
Ogis,Stokrociu-dzięki za odwiedzinki

Już mi się nudzi ten deszcz i zimno-ja chcę wiosny
