
gloriadei - różanka 2010
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: gloriadei - różanka 2010
Ewuniu, Ty nas tu wszystkich czarujesz 

Re: gloriadei - różanka 2010
Ewo róże masz pięknych rozmiarów Bonica i Eden śliczne ja już się cieszę na mojego Grahamka.
Mam go od zeszłego roku i bardzo mnie cieszy na myśl że za niedługo może będzie taki jak twój.
Mam go od zeszłego roku i bardzo mnie cieszy na myśl że za niedługo może będzie taki jak twój.
Re: gloriadei - różanka 2010
Ależ pięknie Ewo !
Aż mnie zatkało na widok Grahama
Jakie śliczności
Czy możesz zdradzić ile on ma latek i jaki jest duży ?
Ja posadziłam swojego w ubiegłym roku i teraz ma dwie gałązki i pączki dopiero
Bonica równie cudna - niech rośnie dalej
Aż mnie zatkało na widok Grahama


Ja posadziłam swojego w ubiegłym roku i teraz ma dwie gałązki i pączki dopiero

Bonica równie cudna - niech rośnie dalej

Pozdrawiam serdecznie
- Alexandra
Róże Alexandry
"..Nie wolno zgadzać się na pełzanie, gdy czujemy potrzebę latania..."Helen Keller

Róże Alexandry
"..Nie wolno zgadzać się na pełzanie, gdy czujemy potrzebę latania..."Helen Keller
- Dorota-C
- 500p
- Posty: 613
- Od: 25 wrz 2007, o 21:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: gloriadei - różanka 2010
Graham przepiękny
Mój ma dopiero pierwszego kwiatka, ale rośnie kiepsko. Chyba dlatego że był prawie cały zawoskowany



Mój ma dopiero pierwszego kwiatka, ale rośnie kiepsko. Chyba dlatego że był prawie cały zawoskowany

- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: gloriadei - różanka 2010
Ewuniu, zwariować ze szczęścia u Ciebie...
Tak się zastanawiam, czy Ty masz porobione jakieś techniczne "dojścia" do róż, w celu pielęgnacji? Niesamowity, przepiękny gąszcz...
Eden Rose u mnie to raczej Jeden Rose
ale za to duży i długo się trzyma. Niech wszakże żywi nie tracą nadziei, spróbujemy go delikatnie podpędzić Substralem...a nuż...

Tak się zastanawiam, czy Ty masz porobione jakieś techniczne "dojścia" do róż, w celu pielęgnacji? Niesamowity, przepiękny gąszcz...
Eden Rose u mnie to raczej Jeden Rose

"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: gloriadei - różanka 2010
Złośliwość rzeczy martwych
Wczoraj wieczorem wysiadł internet, zdążyłam tylko wysłać post w ogrodowym i ;:5
Zatem zaczynam od nowa...
Kochani!
ogromnie dziękuję za odwiedzinki i tyle miłych słów!
Jesteście kochani!!!
Po niedzieli wyjeżdżam na urlop więc wybaczcie, że na jakiś czas będę tu tylko przelotem. Nie znoszę pakowania
Gabisiu, napisałam u ciebie
Moniu,
,
Veilchen.. kwitnie na dwuletnich pędach chyba dlatego jeszcze nie zakwitła,
na tym zdjęciu są Veilchenblau, różowa nn, Moonlight i Constance Spry.
Dominiko, Halinko, Gizuś, Aguś, Sev, taruniu, Kaaj, Liseczko, Jadziu, Kasiu(Muminku), Aszko, Madziu, Smokini, Izo, Marysiu, Asiu, Andrzeju, Vituś, Taruś, Aniu, Danusiu, Alexandro, Dorotko, 100krociu,
brak mi słów
Na temat Grahama: pierwsze dwa lata rósł słabo, dopiero na trzeci rok wystartował (jak większość róż), można go bez problemu wyprowadzić na pnącą. Nie lubi upałów, lepiej znosi popołudniowy półcień. Troszkę łapie plamistość końcem lata, ale tylko na dolnych liściach. Mój krzew rośnie 6 lat, przez ostatnie dwa lata, wypuszczał 3 metrowe pędy, żal mi było je obcinać więc poszedł na morelę i oparł się o bramkę. Postaram się to jakoś pokazać, ale nie mogę zrobić dobrego zdjęcia, bo dojście do niego mam tylko z jednej strony itroszkę z boku.
Porównanie wielkości. Po prawej stronie Grahama: Colette i Acropolis, Colette ma 1,7m. To ile Grahamek? ;)

Tak widać go od strony trawnika, pędy Grahama idą na prawo przez morelę do łuku bramki. Zdjęcie robione wieczorem , złe kolory, niestety wszystko przejaśnione

ujęcie najwyższej części ponad moją głową:

a tu się kończy, kwitnąć w duecie z powojnikiem G. Sikorski na bramce


Wczoraj wieczorem wysiadł internet, zdążyłam tylko wysłać post w ogrodowym i ;:5
Zatem zaczynam od nowa...
Kochani!

ogromnie dziękuję za odwiedzinki i tyle miłych słów!



Po niedzieli wyjeżdżam na urlop więc wybaczcie, że na jakiś czas będę tu tylko przelotem. Nie znoszę pakowania

Gabisiu, napisałam u ciebie

Moniu,

Veilchen.. kwitnie na dwuletnich pędach chyba dlatego jeszcze nie zakwitła,
na tym zdjęciu są Veilchenblau, różowa nn, Moonlight i Constance Spry.
Dominiko, Halinko, Gizuś, Aguś, Sev, taruniu, Kaaj, Liseczko, Jadziu, Kasiu(Muminku), Aszko, Madziu, Smokini, Izo, Marysiu, Asiu, Andrzeju, Vituś, Taruś, Aniu, Danusiu, Alexandro, Dorotko, 100krociu,
brak mi słów



Na temat Grahama: pierwsze dwa lata rósł słabo, dopiero na trzeci rok wystartował (jak większość róż), można go bez problemu wyprowadzić na pnącą. Nie lubi upałów, lepiej znosi popołudniowy półcień. Troszkę łapie plamistość końcem lata, ale tylko na dolnych liściach. Mój krzew rośnie 6 lat, przez ostatnie dwa lata, wypuszczał 3 metrowe pędy, żal mi było je obcinać więc poszedł na morelę i oparł się o bramkę. Postaram się to jakoś pokazać, ale nie mogę zrobić dobrego zdjęcia, bo dojście do niego mam tylko z jednej strony itroszkę z boku.
Porównanie wielkości. Po prawej stronie Grahama: Colette i Acropolis, Colette ma 1,7m. To ile Grahamek? ;)

Tak widać go od strony trawnika, pędy Grahama idą na prawo przez morelę do łuku bramki. Zdjęcie robione wieczorem , złe kolory, niestety wszystko przejaśnione


ujęcie najwyższej części ponad moją głową:

a tu się kończy, kwitnąć w duecie z powojnikiem G. Sikorski na bramce


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: gloriadei - różanka 2010
100krotko,
przejścia raz są, raz nie, i się przedzieram w buszu
Ale zaletą buszu jest prawie zupełny brak chwastów, nie maja szans, wieć plewienie odpada
Tak serio, potrzeba wchodzenia w rabaty ogranicza się do wiosny (spulchnienie ziemi, zasilenie, wyściółkowanie) oraz jesienią (posprzątanie i wycięcie suchych badyli, rozrzucenie kompostu).
Też miałam "Jeden Rose" pierwszego roku, przez nastepne dwa lata "Dwa Rose", w tamtym roku "Sześć Rose"
itd...
Wredota jedna, można przy niej osiwieć
przejścia raz są, raz nie, i się przedzieram w buszu

Ale zaletą buszu jest prawie zupełny brak chwastów, nie maja szans, wieć plewienie odpada

Tak serio, potrzeba wchodzenia w rabaty ogranicza się do wiosny (spulchnienie ziemi, zasilenie, wyściółkowanie) oraz jesienią (posprzątanie i wycięcie suchych badyli, rozrzucenie kompostu).
Też miałam "Jeden Rose" pierwszego roku, przez nastepne dwa lata "Dwa Rose", w tamtym roku "Sześć Rose"

Wredota jedna, można przy niej osiwieć

Re: gloriadei - różanka 2010
Ach, Ewo ! Wspaniały ten Graham - jaki dorodny i duży
Ma pewnie ok.2,5 m..?
Cieszę się, że taki rośnie - moim założeniem było zasłonić nieładny płot z siatki pnącymi różami i powojnikami - mam nadzieję, ze to się uda, skoro GT rośnie tak wysoko.
A w jaki sposób prowadzić go jako róże pnącą ?
Czy są na to jakieś specjalne sposoby ?
Troszę zazdroszczę wyjazdu na urlop - wypocznij dobrze

Cieszę się, że taki rośnie - moim założeniem było zasłonić nieładny płot z siatki pnącymi różami i powojnikami - mam nadzieję, ze to się uda, skoro GT rośnie tak wysoko.
A w jaki sposób prowadzić go jako róże pnącą ?
Czy są na to jakieś specjalne sposoby ?

Troszę zazdroszczę wyjazdu na urlop - wypocznij dobrze

Pozdrawiam serdecznie
- Alexandra
Róże Alexandry
"..Nie wolno zgadzać się na pełzanie, gdy czujemy potrzebę latania..."Helen Keller

Róże Alexandry
"..Nie wolno zgadzać się na pełzanie, gdy czujemy potrzebę latania..."Helen Keller
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13135
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: gloriadei - różanka 2010
to ja już mogę się przedzierać przez taki cudowny, pachnący busz a kolce spokojnie ominę, pozdrawiam 

- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: gloriadei - różanka 2010
Qrczę !
Muszę przesadzić swojego Grahama ale na razie nie mam pomysłu.
Czy dałby sobie radę mając słońce od rana do południa ?
Bo u mnie ze słońcem kiepsko....
Muszę przesadzić swojego Grahama ale na razie nie mam pomysłu.
Czy dałby sobie radę mając słońce od rana do południa ?
Bo u mnie ze słońcem kiepsko....
- Julia
- 200p
- Posty: 446
- Od: 11 wrz 2005, o 09:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolskie
Re: gloriadei - różanka 2010
Piękna różanka
śliczne krzewy i super kompozycje!
Oglądam z wielką przyjemnością i zachwytem!!!
Mysle, że dośc trudno jest wyjeżdzać z tego ogrodu,
nawet na najfajniejszy urlop.


Oglądam z wielką przyjemnością i zachwytem!!!
Mysle, że dośc trudno jest wyjeżdzać z tego ogrodu,
nawet na najfajniejszy urlop.
Piękno leży w oku patrzącego.
serdeczności - Julia
serdeczności - Julia
- gagawi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2446
- Od: 20 gru 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: gloriadei - różanka 2010
Ewa- jęczę z zachwytu, Was Ewy róże chyba kochają 

Re: gloriadei - różanka 2010
Ewo- kusisz tym rajem... Ale ja będę twarda i następne róże kupię dopiero jesienią!
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: gloriadei - różanka 2010
Ech, mój Grahamek przemarzł do ziemi i teraz jest jak rabatówka 

- mag
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4354
- Od: 20 mar 2008, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pod Wrocławiem
Re: gloriadei - różanka 2010
A mój do podziemia i wyniósł się z tego świataoliwka pisze:Ech, mój Grahamek przemarzł do ziemi...

