I moje też

[Kin14]

Wracamy do kwiatków, kliwia;


całusek od Igora;


szlumbergery;



a tak opakowałam passi

[obserwator]

szlumbergery,kliwia pięknie kwitną.Nawt nie wiedzialam o takich kolorach(szlumberger).A ten całusek jaki zabawny.Jak go zobaczyłam to dopiero zrozumiałam,slaczego calusek.Igorze wszystkim tak te całuski rozdajesz .Ten jest po prostu uroczy.Pozdrawiam Iwona

[stasia109]

Szlumbergery (ja myślałam, że to grudnik) przecudowne!!!

[ewamon]

Kingo,śliczne szlumbergery,będę musiała się do Ciebie uśmiechnąć o malutką szczepeczkę.U mnie prace g......e mają się już ku końcowi.

[Kin14]

Uśmiechaj się Ewuniu, uśmiechaj! Z przyjemnością popatrzę. I służę dziećmi szlumbereger. Jak się obrobisz, daj znać.

[obserwator]

Kinguś napokazujesz tutaj takie ślicznotki że samej mi się zachciało grudniczka.Będąc u szwagierki poprosiłam o szczepeczki dwie i już też mam malutką roślinkę .Czy szlumbergera to to samo co grudnik????Bo nie słyszałam tej nazwy.Tutaj po raz pierwszy.Więc bedę może potocznie nazywała prawidłowej nazwy.Pozdrawiam Iwona

[Kin14]

Iwonko, nie jestem botanikiem, ale różnice są w kształcie liści i kwiatów.To jest szlumbergera, teraz nagminnie sprzedawana;


a to stary "babciny" grudnik;


a to czerwona szlumbergera;


Wydaje mi się, że grudniki nie miały tylu odmian barwnych , ja znam tylko mocno różowe.

[GrazynaW]

Kinguś ja wrócę do tych kup końskich Przy mnie tylko trasa srednicowa i same stacje benzynowe Czyli przeciwieństwo Twojego skarbu

[obserwator]

Kinguś chyba nawet różnicę widzę w liściach .Ale wymądrzać się nie będę,bo sę nie znam ,tylko sobie oglądać Twoje cudeńka.Grażynko to ja Ci podeślę paczką .Końskie,krowie czy jakie tam sobie życzysz .Bo koło mnie i gospodarstwa są i chodowcy koni.Mam kupki od wyboru do koloru. Wystarczy tylko że poproszę

[stasia109]

Ja, niestety, żadnej różnicy nie widzę. Za to zauważam, że są przepiękne

[Wanda7]

Witam. Ja waham się między zbieraniem końskich bułek a krowich placków, słyszałam bowiem, że właśnie placki są idealne pod uprawę róż. A poza tym można więcej ich wziąć, bo wysuszone

[stasia109]

Ja proponuję placki... ziemniaczane....

[Kin14]

Wando, to trochę mnie zaniepokoiłaś. We wsi mojej Blanki wyginęły krowy, koni za to jest dość dużo.
A w moim maleńkim ogródeczku już rosną 4 róże. Chciałabym dla nich jak najlepiej.
Bobki kozie nie mogłyby być, kilka widziałam, kóz oczywiście.

Stasiu, kiedyś pisałaś, że niedaleko Ciebie jest stadnina. Może tego nawozu przestraszyły by się nornice. A próbowałaś poczęstować myszowate, odchodami kotów?

[stasia109]

Kinguś, do stadniny mi...nie po drodze. A kupy kota to wkladam w każdą mysią dziurę i ..nic!!!

[x_o-a]

Wpadłam z rewizytą, ale masz piękne kwiaty i rękę do nich . Wypielęgnowane, pięknie kwitną. U mnie z domowych to głównie takie, co przetrwają wszystko np. hoja. Tylko jakoś do kaktusów nie mogę się przekonać. Za dużo naraz przeczytałam, więc już nie pamiętam o co chciałam zapytać lub szczególnie wyróżnić. aha, imbir mnie zadziwił