Zaproszenie do naszego ogrodu

[Tamaryszek]

Witaj Elu ! No, zdenerwowałam się dzisiaj , zwiedzając Twój ogród... Czytam , że oddzielenie się od otoczenia to " jedyny plus Twojego Ogrodu"..., że z nasadzeń "nie jesteś dumna"...że chcesz "uszlachetnić rabaty"... Myślę sobie : CO TA KOBIETA MÓWI ??!!! Takie doskonałe kompozycje barw i kształtów, taki sielski nastrój...
Potem trochę odetchnęłam... Co prawda, patrząc na zdjęcie "sprzed", myślałam: ...no, przecież jest ślicznie !, potem patrząc na zdjecie "po" : ...a jednak lepiej...!
Tak więc dokonane zmiany bardzo mi się podobają. No, tak - było pięknie . A jest piękniej .
(Kiedy ja będę na tym etapie..?)
Niemniej uważam , że powinnaś być dumna ze swego ogrodu także SPRZED zmian !
I ja ostatnio zachwycam się kompozycjami z kształtowanych bukszpanów ( zaglądałaś np. na stronę Gardenarium ?)
A co masz na myśli, pisząc : "Uszlachetnić rabaty"..?
P.S.
Przepraszam za impulsywną wypowiedź !

[kajpej]

Witam wszystkich
Michaś dziękuję
Geniu jak miło że odwiedzasz mój ogródek.
Gieniu nazwałaś swój ogród ogródkiem wiejskim. Najpiękniejsze są właśnie ogródki wiejskie.
Agnieszko cieszę się że wpadłaś do mnie,
ja bywam u Ciebie po cichutku, widziałam piękne oczko wodne z wodą czyściutką że ach!
W moim oczku w miejscu gdzie rosną żółte irysy pluskają się kosy.

Izo - ceglane parapety mam na zewnątrz i wewnątrz domu.
Lubię zmiany i w ogrodzie i w domu. Zmiana jest jeszcze "surowa"
ale w przyszłym roku to będzie się działo

Tamaryszku nie jestem w 100 procentach
zadowolona z mojego ogrodu.
Ciągle go tworzę i cierpię mękę twórczą.

Dawno temu kupiliśmy działkę rekreacyjną,czyli kawałek gołej piaszczyste ziemi porośniętej perzem.
Zbudowaliśmy parterowy domek, potem go zmodernizowaliśmy i przeprowadziliśmy się z miasta na wieś.
Trudno wtedy było kupić ciekawe roślinki.
Królowały róże,żywotniki i bergenie.
Mając kawałek pola nie myślałam o projekcie ogrodu, nie zastanawiałam się nad jego stylem.
Pierwsze, co musiałam zrobić to otoczyć się zielenią w postaci żywopłotu.
I tak obsadziliśmy działkę ałyczą. Następnie wsadziliśmy drzewa owocowe.
Dwie śliwy i jabłonie jakoś przeżyły i są do tej pory.

Zapragnęliśmy mieć oczko wodne.
Pierwsze było dwupoziomowe.
Drugie, dwa prostokąty
W miedzy czasie udało nam się zakupić strzępolistną brzozę.
Ona chorowała i musiała być pryskana i niestety była zbyt blisko oczka wodnego,
a tam ryby.
Brzozy nie można przesadzić , bo jest za duża.
Postanawiamy przenieś oczko. Łączymy ze sobą dwa prostokąty
i powstaje jeden duży prostokąt ( obecny kształt)
W tym samym czasie zapragnęłam mieć własne warzywa.
Ogród warzywny i małą drewnianą szklarenkę zasłaniam żywopłotem z cisa.
Ciągle brakowało nam przydomowego drzewa. Był orzech, zmarzł, była lipa,
nie wytrzymała suszy, był klon negundo no ten to już łapał wszystkie możliwe choroby.
Była magnolia i też się nie udało. Był sumak piękny, przyszła wichura i po sumaku.
Nie tak dawno wsadziliśmy robinię, rośnie jak szalona
i cieszę się z mojego dużego drzewka.
Na rabatach króluje bergenia i trzmielina to blisko domu,
od strony wejścia azalie różaneczniki.
Od lat borykam się z przekształcaniem mojego ogrodu
i kupno ciekawych roślinek odkładam na potem.
Na forum oglądam nowości ogrodnicze i piękne ogrody.
Mówiąc o uszlachetnieniu moich rabat, miałam na myśli zakup
wyselekcjonowanych roślin pod względem odporności na choroby,na mróz, itd.


Gardenarium oglądałam
Podobają mi się bukszpanowe wariacje.

Pozdrawiam, Elżbieta

[abeille]

Elu, prześliczny opis historii Twojego kawałka ziemi, Twoich rozterek, prób i sukcesów ogrodniczych. Bardzo mi się podoba Twoja ogrodowa filozofia.
A jak się patrzy na efekt to nie chce się wprost wierzyć ze opowiadasz o Twoim ogrodzie. Też się uczę coraz więcej by nie mieszać kwaśnolubnych
z wapienniakami, cieniolubnych z tymi co uwielbiają słońce i dobrać najlepsze rośliny do moich warunków ale też zapewnić najlepsze warunki tym
co już u mnie są. To jest właśnie największa sztuka i ta najciekawsza część naszej pasji bo do tego chcemy dobrać kształty i kolory i sworzyć jakiś przyjemny
dla oka pejzaż w którym będziemy dobrze się czuli. To ostatnie to raczej u Ciebie bo u mnie trochę trudniej ale się staram też coś wypocić.
Jak bym miała taki piękny ogród jak Twój to już chyba tylko siedziałabym przy kawce i nic nie zmieniała poza tym co samo wypada. Jest po prostu dla mnie
szczytem doskonałaści. Zawsze można zrobić inaczej niż jest, i równie ładnie, ale po co?
Przesyłam Ci dzisiejsze słoneczko i moc uścisków

[dodad]

OJ Elu, jak dobrze się czyta twoje opowieści o początkach ogrodu ale wyobrażam sobie ile cie to kosztowało pracy i chwil zwątpienia.
Ja i tak zawsze będę powtarzać, że twój ogród jest dla mnie niedoścignionym wzorem. U mnie też wiele roślin "wypada" i czasem nawet nie wiem z jakiego powodu. Niby przygotowane stanowisko, nawozy, podlewanie zgodnie z wymaganiami a i tak .....
Ostatnio właśnie straciłam pięknego ciemiernika korsykańskiego. Nie mam pojęcia co mu się stało
Zmiany w twoim ogrodzie bardzo mi się podobają. Zgadzam się z Izą, było pięknie a jest jeszcze piękniej.
Pozdrawiam, Dorota.

[kajpej]

Kochana Wiesiu
Posiadasz olbrzymią wiedzę na temat pielęgnacji różnych gatunków roślin.
Twoje rabaty są piękne i zdrowe.
Róża zapiera dech w piersiach.
Podpatruje Twoje kompozycje kwiatowe, są dla mnie inspirujące.

Dorotko
dziękuję za miłe słowa ,
faktycznie dużo pracy włożyłam w tworzenie tego ogrodu.
Przykro mi z powodu straty pięknej roślinki.
Może już na starcie była chorowita.
Cieszę się że zmiany w moim ogrodzie Tobie się podobają.

Pokażę jeszcze jedną zmianę dokonaną na początku tego roku.
Na zdjęciu poniżej widoczna jest pergola.
Osłaniała zachodni taras od strony wejściowej .
Na pergoli była róża i wiciokrzew i aktinidia pstrolistna.
tuż za pergolą posadzone były żywotniki.
Żywotniki bardzo szybko urosły i zasłoniły skutecznie tą przestrzeń.
Pergola nie była już potrzebna w tym miejscu.
Kraty przeniosłam na ściany domu .
Przy jednej rośnie róża New Dawn, a na drugiej pnie się powojnik.



przy tej rośnie róża

przy tej posadzony został powojnik. Krzewy zostaną przeniesione w inne miejsce .Obok wsadzone zostały 4 szt róży "fresia" w głębi widać odsłonięty żywotnik.

a tak wygląda rabata bez kraty od strony wejścia (krata była pomiędzy żywotnikiem a domem i zasłaniała taras

[jola1010]

Witam W poszukiwaniu ciekawych pomysłów i nowych inspiracji trafiłam do Was i ... Uwielbiam tak dopieszczone i starannie zaplanowane ogródy. Fantastyczne i ciekawe pomysły , świetne rozwiązania i przeróbki.
Jestem oczarowana Waszym ogrodem

Pozdrawiam Jola.

[Kasia_Tomek]

Elu widzę, że w dążeniu do doskonałości jesteś niesamowita.
Czym byłby ogród jak byśmy uznali go za skończony....
Rozumiem, że ciągle szukasz potrzeby zmian nawet jak innym wydaje się ze są niepotrzebne.
My patrzymy na fotki i widzimy tylko piękne obrazki naszym zdaniem dopracowane do perfekcji
Ty widzisz potencjał, a nawet wierzę, że robisz to z potrzeby własnej, dla samej pracy. Zapewne sprawia Tobie to wielką przyjemność.
Ogrody potrzebne są nam żeby żyć.
Głęboko w to wierzę, bo ja w swoim ładuję akumulatory do dalszej pracy.

[Tamaryszek]

Witaj Elu ! Czuję Twoją "mękę twórczą", co nie przeszkadza mi podziwiać Twego ogrodu !
Historia jego tworzenia bardzo zajmująca...Fajnie, że sie z nami nią podzieliłaś. Jesteś osoba młodą, skoro lubisz zmiany ! Ja chyba starszą , bo ich nie lubię...Jeśli coś mi się podoba, nie widzę powodu żeby to zmieniać, drażni mnie pęd za nowościami. Podziwiam Cię, Elu !
Ciekawie wygląda ten krzew "w tarasie"...

[wiosenka]

ELU spaceruje po Twoim ogrodzie i czerpię nowe pomysły. Zastanawiam sie jak radzisz sobie z koszeniem wokół rabat ,których brzegi masz wyłożone drewnem. Nie widać ,żeby wrastała ci trawa na rabatę.

[muszu852]

Miło patrzeć, że coś komuś wychodzi ja już załamuję ręce na tę pogodę po prostu zastanawiam się kiedy mi to wszystko popłynie takie deszcze, że ho ho...

[Margo2]

A róża gdzie została przeniesiona?
Mimo wszystko mi podobała się ta pergola w tym miejscu. Jak każdy ma inne wyobrażenie ogrodu

[Kasia_Tomek]

Elu zaszczyć nas nowymi fotkami bardzo proszę

[elsi]

Elu, zmiany na lepsze, szczególnie przy oczku i kostka przy zejściu do ogrodu.
Kraty jakoś nie mogę umiejscowić, żeby porównać - wyobraźnia szwankuje
Zapytam o robinię - czy ta odmiana sprawia jakieś problemy ?,
czy gałęzie nie są kruche jak przy robinii kwitnącej różowo (szczeciniastej) ?
Napisz proszę coś więcej o niej, a może masz zdjęcia całego drzewa???

[alinaK]

witaj Elu .ciągle do ciebie zaglądam i zachwycam się od nowa ,ale muszę przyznać że mimo doskonałości formy potrafiłaś pokazać nowe oblicze twoich kompozycji.zmiany bardzo korzystne

[kajpej]

Witam wszystkich miłych gości
Jolu dziękuję za tyle ciepłych słów.
Kasiu to prawda nic tak nie dodaje energii do życia jak praca w ogrodzie.

Witaj Elu ! Czuję Twoją "mękę twórczą", co nie przeszkadza mi podziwiać Twego ogrodu !
Historia jego tworzenia bardzo zajmująca...Fajnie, że sie z nami nią podzieliłaś. Jesteś osoba młodą, skoro lubisz zmiany ! Ja chyba starszą , bo ich nie lubię...Jeśli coś mi się podoba, nie widzę powodu żeby to zmieniać, drażni mnie pęd za nowościami. Podziwiam Cię, Elu !
Ciekawie wygląda ten krzew "w tarasie"...

Fakt lubię zmiany.
Myślę, że zmiany nie mają nic wspólnego z wiekiem.
Niestety nie zachwycam się moim ogrodem w 100 %
Ciągle poszukuję nowych rozwiązań, mam nadzieję, że w ten sposób uczę się i rozwijam swoje umiejętności.
Dla mnie
źródłem satysfakcji i radości jest sam fakt tworzenia?
Tamaryszku mnie też drażni pęd za nowościami za wyjątkiem ogrodniczych nowinek

Wiosenko brzegi wykaszam podkaszarką
Muszu życzę Tobie dużo
Małgosiu róża została przeniesiona na mur graniczny



i bez róży przy tarasie

Moje mini rabatki







Kochana Elu - przepraszam, jutro odpowiem na Twoje pytania
Dobranoc Elżbieta