Kalla kwitnąca latem - Zantedeschia elliottiana cz.1

Rośliny doniczkowe
Awatar użytkownika
maszkowa
50p
50p
Posty: 94
Od: 23 kwie 2011, o 13:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kalla Zantedeschia aethiopca

Post »

Kurcze, ile kwiatów ma Picasso! Czym ją karmiłeś? Piękna. Albo raczej wypaśna...
Twórczość i pasja http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=63&t=82818" onclick="window.open(this.href);return false;
Tu mnie trafia szlag ! http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=3&t=82946" onclick="window.open(this.href);return false;
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
sylwia28
100p
100p
Posty: 110
Od: 30 mar 2011, o 21:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kalla Zantedeschia aethiopca

Post »

Kamea to cudo to glorioza, bardzo fajny kwiatek, podobny w traktowaniu jak Kalla. Wsadzamy kłącze na wiosnę w ziemię i czekamy na kwiatuchy :) Na jesień wykopujemy i czekamy znowu do wiosny. Warto kupić, polecam.
Zielono mi ...
_fox_

Re: Kalla Zantedeschia aethiopca

Post »

:)
Karmiona była tylko raz, azofoską i to pogłównie, a w końcu czerwca już mnie nie było, więc i karmienie pod znakiem zapytania ;:224. Ale cieszę się że chociaż taka urosła, co do ilości kwiatów też byłem zdziwiony, oglądając fotkę, wszak było tylko jedno kłącze.
Awatar użytkownika
myrtille1986
1000p
1000p
Posty: 1007
Od: 23 mar 2010, o 08:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław/Radom

Re: Kalla Zantedeschia aethiopca

Post »

Ja swoje bulwy Kalli już wykopałam.Bardzo dużo urosły od momentu posadzenia i porozdzielały sie na mniejsze ;:138
Pozdrawiam Jagoda :-)
--> Spis moich wątków
Awatar użytkownika
sylwia28
100p
100p
Posty: 110
Od: 30 mar 2011, o 21:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kalla Zantedeschia aethiopca

Post »

U mnie zostały dwa zielone kikuty, więc "wykopki" tuż tuż. Też ciekawa jestem jak bardzo urosła...
Zielono mi ...
Awatar użytkownika
Mike22
200p
200p
Posty: 494
Od: 6 lis 2010, o 20:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Kalla Zantedeschia aethiopca

Post »

Okazuje się, że nad moją Callą też popracował jakiś zapylacz. Nasiona dojrzewają. :heja

Obrazek

Napiszcie co z Waszymi roślinami, przygotowują się do spoczynku?
_fox_ widziałem, że Twoje Calle też w gruncie, kiedy będziesz wykopywać?

Ma ktoś może wiedzę co z nasionami, kiedy dojrzeją? Moja Calla wygląda jakby była w środku okresu wegetacyjnego. Duże zielone liście, kwiaty trochę przebarwione, ale zapylone, co dalej. To mój pierwszy sezon z tymi roślinami, więc pytań sporo.

Obrazek

-----------------
Kalla Majestic Red
salud, amor y dinero
Pozdrawiam - Michał
DAIZY_DD
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 6 paź 2011, o 23:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kalla-pielęgnacja.

Post »

Dobry wieczór, mam nadzieję że ktoś odwiedza ten wątek i pomoże mi prawidłowo pielęgnować moją calle zantedeschia. Kupiłam ją jakiś tydzień temu piękna kwitnąca po prostu śliczna. Ten kwiatek jest chyba jakąś odmianą doniczkowa a nie kwiatkiem ogrodowym tak się mi przynajmniej wydaje ponieważ je już mam i to nie jest to samo. Wyczytałam że trzeba kwiatka zasuszyć aby zapewnić prawidłowe kwitnienie, i teraz wychodzi że to mam zrobić, ale to teraz powinnam ściąć te piękne kwiaty i listki i zasuszyć? Lepiej chyba zaczekać aż więdną kwiaty. Nie doczytałam się jakie jak często powinna być podlewana, chodzi mi o to czy ziemia powinna być cały czas wilgotna, mokra, czy raczej podlać i przesuszyć ziemie. Dziś mnie kwiatuch "zaskoczył" dwa listki padły, jakby zwiędły z braku wody a był kwiatek podlany. Jak chciałam oderwać te listki to one rozpadły mi się w palcach takie obślizgłe były i strasznie śmierdziały, i naprawdę nie wiem co to było czy kwiatek jest chory? Czy to ja coś źle robiłam??? Dodam że kwiatek ma słonko piękne nie ostre, ciepło i wilgotne powietrze tak się mi wydaje. Pozdrawiam i czekam na odpowiedz.

Dodam, że kwiatek ma lokatorów jakieś owady chodzą po nim. Koszmar.
Awatar użytkownika
Malkar
500p
500p
Posty: 561
Od: 27 sty 2007, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ślask, gmina Zebrzydowice

Re: Kalla-pielęgnacja.

Post »

A jak te owady wyglądają?

A skoro teraz kwitnie to jest to roślina pędzona, normalnie kwitnie późną wiosną. Daj jej trochę czasu na kwitnienie, obserwuj. Jak "kwiatki" zaczną się przebarwiać i tracić kolor , to stopniowo ograniczaj jej podlewanie, aż zacznie zasychać. Musi przejść okres spoczynku- sucho i chłodniej- żeby znowu zakwitła. Ja mówię "Nil wysechł" i przestaję podlewać, a że lato spędzają w ogrodzie, to donice wstawiam w takie miejsce, gdzie nie pada deszcz np. pod stół a na zimę wędrują do ciemnej piwnicy bez podlewania do marca.
Myślę, że za kilka tygodni (3-4) Twoja też przestanie kwitnąć i zacznie zasychać , bo w mieszkaniu ma całkowicie inny klimat niż w szklarni czy kwiaciarni.
Podlewanie regularne, ale nie przesuszaj ziemi bo to roślina z mokrych terenów co nie znaczy, że dobrze będzie się czuła w błocie.
Te listki - to może być objaw choroby albo też były uszkodzone w transporcie i teraz zgniły. Jeśli się nie powtórzy więcej to "po strachu".
Pozdrawiam. Małgorzata
DAIZY_DD
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 6 paź 2011, o 23:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kalla-pielęgnacja.

Post »

Niestety nie wiem co to za owady na pewno to nie są mszyce. Takie srebrne maleńkie biegające chyba muszki. Nie wiem czy w ogóle jest sens się bawić w hodowle tych kwiatków nie dość że śmierdzą to te muszki, fe. wstawie fotki i sama zobaczysz jak to wszystko wygląda.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Malkar
500p
500p
Posty: 561
Od: 27 sty 2007, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ślask, gmina Zebrzydowice

Re: Kalla-pielęgnacja.

Post »

Eeee, nie jest tak źle. Na "muszki" kup w ogrodniczym środek pod nazwą "tarcznik" - to są takie "cegiełki " , które wkłada się do ziemi w doniczce. Jest to dość drogie, ale skuteczne, czasem sprzedadzą toto na sztuki a nie cały blister. Można też oprysk zastosować co w mieszkaniu nie jest zbyt rozsądne.
Poza tym przestań podlewać, żeby zaschła a na wiosnę przesadź do innej ziemi.
Pozdrawiam. Małgorzata
Awatar użytkownika
roots23
500p
500p
Posty: 790
Od: 23 sie 2010, o 16:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Krakowa/Myślenic

Re: Kalla Zantedeschia aethiopca

Post »

Witam, mam sporo kalii. I w związku z tym mam pytanie czy kalie trzeba wykopywać z ziemi czy mogą całą zimę być w ziemi? Rosną w donicach i już są przeniesione do piwnicy
Pozdrawiam wszystkich ogrodników Renata :)
Awatar użytkownika
andrzej1050
500p
500p
Posty: 640
Od: 4 lip 2007, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Kalla Zantedeschia aethiopca

Post »

roots23 pisze:Witam, mam sporo kalii. I w związku z tym mam pytanie czy kalie trzeba wykopywać z ziemi czy mogą całą zimę być w ziemi? Rosną w donicach i już są przeniesione do piwnicy
Jeśli są w piwnicy, to ja bym obciął, wykopał, wysuszył owinął w gazetę albo w trociny albo w torf i ... do wiosny.
Serdecznie pozdrawiam
Andrzej
Awatar użytkownika
roots23
500p
500p
Posty: 790
Od: 23 sie 2010, o 16:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Krakowa/Myślenic

Re: Kalla Zantedeschia aethiopca

Post »

obcięte są :) a już liczyłam na to, że jednak nie trzeba wykopywać :) :D leń ze mnie :)
Pozdrawiam wszystkich ogrodników Renata :)
_fox_

Re: Kalla Zantedeschia aethiopca

Post »

Nie potrzebnie obcinałaś liście :( trzeba było położyć doniczkę na boku i same zaczęły by zasychać.
Ja swoje już dawno wykopałem ale już liście były suche, jest kilka nasienników, ale te zostawiam w takim stanie do wiosny.
Awatar użytkownika
roots23
500p
500p
Posty: 790
Od: 23 sie 2010, o 16:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Krakowa/Myślenic

Re: Kalla Zantedeschia aethiopca

Post »

Aha... miałam prawie w każdej doniczce po parę nasienników-teraz już wiem, że to było to :) po zdjęciu. Ale prawie wszystko wyrzuciłam... został mi może jeden urwany, gdzieś się poniewiera, może znajdę i coś się z tego da zrobić... ale doprawiłam ;:14 :oops:

a co jeśli jednak bym nie wykopała tych kalii? przeżyją czy nie?
Pozdrawiam wszystkich ogrodników Renata :)
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”