Nie upieram się...
Juz nieraz zauważyłam, że lilie z fotek- a te same kwitnace na ogrodzie u mnie miały różne nasączenie barw- stąd domysł- ale nie jestem tez pewna...
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
Uważam, że cała wina leży po stronie pakujących. Czasami mogą pomylić cebule lub to co kupujemy powstało w sposób generatywny- z nasion i dlatego odcieniem są różne.
Ostatnio będąc na targach ogrodniczo-rolniczych zakupiłem 4 cebulki kwiatów (ładnie na rysunkach wyglądały), tylko zapomniałem zapisać co kupiłem (ale to chyba coś z lilii) a dostałem luzem i tak sobie od niedzieli leżały na półce dziś do nich zaglądam i widzę ze ożyły
Mam pytanie teraz co z tym mogę zrobić, by nie zmarnować tych cebulek.
Nie da się ukryć, że są to lilie ;)
Najlepiej będzie jak od razu wsadzisz je do gruntu - wytworzą liście ale raczej nie zakwitną.
Mimo to cebulki dobrze się ukorzenią a to co liście zdążą wyprodukować powędruje do cebulki.
Pamiętaj o podłożu torfowym o dobrym drenażu (kamyki, piasek gruboziarnisty) i ściółce.
witam,
mam pytanie - chodząc dzisiaj po ogrodzie w poszukiwaniu wiosny znalazlam parenaście cebulek przybyszowych ( powietrznych ) lilii. Zebrałam je i wsadziłam do doniczki, zasypałam piaskiem i zadołowałam w ogrodzie w zacisznym miejscu - wystawa południowa. Pierwotnie zamierzałam umieścić je razem z cebulami mieczyków, które zimują w garażu ( temperatura +8/+10 st.C ). Zastanawiam sie czy dobrze zrobiłam, może warto je jednak przenieść do ledwo co ogrzewanego garażu ?
czekam na sugestie, poradę - chciałabym je wiosną posadzić i doczekać się za rok/dwa kwitnących piękności.
Mam pytanie - posadziłam miesiąc temu parę cebul lilli, zaczęły rosnąc jednak mój syn je zdeptał i zakończyły swój wzrost..
Czy mam je wyjąć z ziemi? Czy zostawić i czekać następnej wiosny?
Proszę o radę..
Śliczne macie te lilie, ja miałem chyba z 20 cebulek, no i nie wiem co się z nimi stało, jeszcze 3 lata temu kwitły ale miały tylko z 50 cm wysokości, takie ładne jak wasze nie były. A w tym roku nic, nie wypuściła ani jedna, nie wiem dlaczego.
Dlatego zwracam się z prośbą, jeżeli macie jakieś cebulki na zbyciu, to byłbym chętny, najlepiej, żeby to były pewne cebulki czyli, że zakwitną na pewno.