Lukrecjowy ogród

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
wiewioreczka
500p
500p
Posty: 903
Od: 11 maja 2012, o 23:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Jaworzno.... Śląsk

Re: Lukrecjowy ogród

Post »

Kornelio jestem pod ogromnym wrażeniem ;:oj Cieszę się wraz w Tobą, że spełniło się Twoje marzenie o własnym kawałku. Ja na razie na nie do końca własnym ale 360m z ROD. Jednak z biegiem lat chce uciec na wieś... z dużym ogrodem malutkim ale przytulnym domkiem. Współczuje ciężkich chwil.... ja mam podobne przejścia, nie tak dawno,za sobą. Trzymaj się ciepło, życzę pogody ducha i spojrzenia z optymizmem w przyszłość. Mam nadzieję że szybko wrócisz na swoje włości i do Nas ;:138
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Lukrecja
1000p
1000p
Posty: 1465
Od: 31 maja 2009, o 07:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Lukrecjowy ogród

Post »

Kochani! znów wpadam na chwilkę... tyle chciałabym powiedzieć, że aż nie wiem od czego zacząć! Przede wszystkim - WSZYSTKIM WAM BARDZO DZIĘKUJĘ - za odwiedziny nowym gościom, a tym których już znam za to, że o mnie pamiętacie i jeszcze chce się Wam tutaj zaglądać, dziękuję najmocniej jak tylko potrafię za wsparcie w tak trudnych chwilach. Ojciec po operacji, która ma przedłużyć życie o ile? - nikt nie wie, może kilka tygodni? To była ostatnia rzecz, którą można było zrobić. Pozostaje tylko łagodzenie bólu... Z tej bezsilności, która przyprawia o wściekłość, w tej szarpaninie pomiędzy szpitalem, a szkołą (od dziś mam wreszcie wakacje, nabór do klas pierwszych zakończony, będzie praca...), z tej całej złości na okrutny los, aby nie popaść w bezdenną rozpacz musiałam odreagować z łopatą w ręku... zdjęłam darń pomiędzy "choinkami" a rabatami i pod ścieżką, która łączy "wyspę" z miejscem gdzie stanie ławeczka, przerzuciłam 16 ton żwirku, w 3 dni. Nigdy bym nie uwierzyła, że będę do tego zdolna, ale adrenalina chyba zrobiła swoje. Jestem okrutnie zmęczona, ale na chwilę pomogło. I to jest ważne... Na poprawę humoru M poskładał mi wymarzoną pergolę, jeszcze tylko wszystko muszę pomalować, elementy drewniane w moim ogródku będą w kolorze kompletu do siedzenia na tarasie - czyli calvados. Na rabatach znalazło się też miejsce dla nowych nabytków: brzozy szczepionej na pniu i róż: herbaciane Lichtkonigin Lucia szt.2, intensywnie różowa Hanne, czerwona Uncle Walter, łososiowe Compassion szt. 2 - na pergolę, blado różowe Ballerina szt. 2, i białe New White Dawn szt. 2 na ekran, którego jeszcze nie mam... ale wkrótce będzie. Chyba dla zrównoważenia złego nastroju z resztek korzeni po różach, które kiedyś ze względu na okropny stan i niemożność odratowania wyrzuciłam - odbiły dwie, bardzo ładne i zdrowe - białe NN, a the fairy kwitną jak opętane - muszę koniecznie cyknąć fotkę aparatem z bliska.
Nowa ścieżka jeszcze łysa, ale mam nadzieję, że zbyt długo taka nie będzie. Myślę o obwódce z lawendy, może wrzosy? Chciałabym jakieś "krzaczkowato-kępkowate"...a jak Wy myślicie? co by tam było fajne?
Kilka fotek, jakości raczej kiepskiej, bo zrobione komórką, ale coś niecoś tam widać:

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Lukrecjowy ogród

Post »

Nic tak dobrze nie robi na stres jak fizyczna praca. Znam to z autopsji. Trzeba walczyć ;:134 Są jednak rzeczy, które trzeba przeżyć, zamknąć, móc powiedzieć sobie: "zrobiłem wszystko, co było w mojej mocy", a na koniec-pogodzić się z nimi.
Co do ogrodu, chwała M., że złożył altankę, bo znakomicie wkomponowała się w krajobraz ;:333
Awatar użytkownika
juni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2078
Od: 17 wrz 2009, o 10:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Lukrecjowy ogród

Post »

Ogród jest lekiem na całe zło-też się o tym przekonałam.
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Lukrecjowy ogród

Post »

Nelciu, ;:196
Piękne widoki z ogrodu. Jutro jadę obgadać sprawę żwirku, dzięki twoim fotkom-postanowione. Wreszcie będę miała ładny podjazd i 'szlaki komunikacyjne'.
Praca pozwala na moment chociaż odreagować. Ogród i praca w nim to czas na przemyślenia i poukładanie sobie wszystkiego w głowie i sercu.
Optymistycznie-perspektywa pracy ;:108
I to, że przez darowany czas można jeszcze przeżyć wiele paradoksalnie szczęśliwych, chociaż bolesnych chwil. Może tak na to warto spojrzeć ;:218
Zaglądaj tu czasem. Myślimy cieplutko ;:108
;:196 ;:4
Awatar użytkownika
jacekopole71
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1695
Od: 25 maja 2012, o 17:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Lukrecjowy ogród

Post »

Lukrecjo,muszę przyznać,że już się za Tobą stęskniłem...szczególnie za Twoim ogrodem,ale warto było czekać.Świetne zdjęcia,dużego, zadbanego i sielskiego ogrodu.BRAWO.
Awatar użytkownika
wiewioreczka
500p
500p
Posty: 903
Od: 11 maja 2012, o 23:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Jaworzno.... Śląsk

Re: Lukrecjowy ogród

Post »

Kornelio pięknymi widokami sypnęłaś ;:138 Miałabym pytanie... ten żwirek/ kamyczki co mają pod spodem.... Chciałabym takie zrobić ścieżki dookoła altany... bo ktoś ze znajomych mi mówił że taniej niż kostka brukowa... Tylko nie wiem na czym się sypie, czy musi być jakiś podkład... piasek, folia czy coś ;:223 Byłabym wdzięczna za radę ;:3
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Lukrecjowy ogród

Post »

Ja też chętnie podczytam :D w tym temacie.
Awatar użytkownika
manenka71
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2028
Od: 28 sty 2011, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pod Toruniem

Re: Lukrecjowy ogród

Post »

pieknie pieknie pieknie
Pozdrawiam Marzena
Mój ogród Mój ogród cz.2
mm-complex
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2800
Od: 19 sie 2010, o 18:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...

Re: Lukrecjowy ogród

Post »

Neluniu ,ale piękne widoczki pokazałaś ;:173 Cudowny ogród ;:180
Mam nadzieję ,ze ze zdrowiem Taty bedzie juz tylko lepiej ....na pewno ;:108
Pozdrawiam ściskam mocno i czekam na odwiedzinki ;:196
marzenia się spełniają! Dana
Awatar użytkownika
aage
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9923
Od: 7 mar 2008, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mój Zakątek

Re: Lukrecjowy ogród

Post »

Pięknie ;:180 ale się napracowałaś...ale dobrze że to chociaż pomogło na smuteczki te mniejsze i te większe...myślami jesstem z Tobą i mam nadzieję że z tatą z dnia na dzień będzie lepiej...życzę tego z całego ;:167
Pozdrawiam :wit ;:168
kropelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5532
Od: 30 kwie 2008, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Lukrecjowy ogród

Post »

hmmm. "coś tam widać"... Widać, ze jest pięknie!!! Bardzo ślicznie u Ciebie, bajecznie
w domu i w ogrodzie, cz.2, cz.3, cz.4
pozdrawiam serdecznie, Mariola
Awatar użytkownika
ewa w
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6842
Od: 13 sty 2012, o 14:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: rybnik

Re: Lukrecjowy ogród

Post »

Ile ton przerzuciłaś? w ten upał ? Kornelko co Ci daje tyle siły zdradź tajemnicę ;:oj efekt jest wspaniały ;:215
Awatar użytkownika
Lukrecja
1000p
1000p
Posty: 1465
Od: 31 maja 2009, o 07:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Lukrecjowy ogród

Post »

Kochani! w kwestii mierzenia się z nieuchronnym macie rację, choć to niesamowicie trudne, przytoczę wypowiedź Sweety:
sweety pisze:Są jednak rzeczy, które trzeba przeżyć, zamknąć, móc powiedzieć sobie: "zrobiłem wszystko, co było w mojej mocy", a na koniec-pogodzić się z nimi.
Dziękuję za tyle odwiedzin i tak wiele ciepłych, dodających sił słów!
Juni Beatko święte słowa, dobrze, że mam ten kawałek swojej ziemi, bo gdyby nie to, musiałabym się zatrudnić chyba w zieleni miejskiej.
Klaryso - Justynko i Wiewióreczko bardzo się cieszę, że moje "żwirkowanie" mogło też kogoś zainspirować... do tej pory to ja wiecznie u kogoś podglądałam szukając natchnienia i pomysłów ;:108 Pod żwirek zdjęłam darń bo bałam się, że jednak chwasty prędzej mogłyby się przebić, wyłożyłam agrowłókniną, ale taką najpopularniejszą, jak fliselina, żadne "mocne sploty" geowłókniny - widziałam na skwerku obok szpitala jak wyłaziły przez te sploty chwaściska... Wiem, że niektórzy nie zrywają darni, bo pod włókniną i żwirkiem trawa zachowuje się podobno jak pod namiotem - jak się go złoży zostaje goły placek. Usunięcie darni w miejscach, gdzie ma być żwirek jednak ma dodatkowy plus - nie mam tradycyjnych obrzeży, które wystają, więc jak nasypię żwirek w miejsce po darni, to mam równo. Niczym nie podsypywałam, choć pewnie dla stabilizacji można by wysypać piaskiem z cementem, a na wierzch żwirek, po deszczu spodnią warstwę pewnie by związało.
Jacku jak miło... :oops: a sielsko musi być, w końcu mieszkam prawie na końcu świata i w tym miejscu najchętniej odpoczywam. Tylko jeszcze musi upłynąć trochę czasu żeby to wszystko porosło tak jak chcę.
Marzenka dzięki!
Danusiu piękny to on może będzie za kilka lat... na razie jest wizja i wzorce... sporo pracy jeszcze przede mną, a czasu też musi upłynąć trochę... musi obrosnąć, urosnąć, zakwitnąć... przezimować... i znów i znów... aż już będzie wszystko okazałych rozmiarów.
Aguś pomaga na chwilę, ale lepsza chwila niż nic. Jak robię, to skupiam się na tym aby trafić żwirkiem do taczki a potem wysypać we właściwym miejscu. Wysiłek fizyczny to dla mnie jedyna metoda na bóle psychiczne.
Ewciu razem było tego 16 ton. Oczywiście myślałam, że 8 wystarczy, ale w połowie brakło... w samo południe chowałam się w domu, zaczynałam przed 5 rano, bo jakoś spać nie mogłam..., żeby nie pobudzić sąsiadów włożyłam do taczki gruby ręcznik frotte, aby wytłumił uderzenia żwirku o taczkę. Inna sprawa, że spiłam hektolitry wody, ale nie dało się inaczej, w taki gorąc. Od rana niechcący pretendowałam do roli miss mokrego podkoszulka. Dobrze już się nieco schłodziło! Ewciu, a te siły to ze zwykłej złości, choć wstyd się przyznać :oops:

Pozdrawiam Was wszystkich Kochani! z Wami mi raźniej i jakoś łatwiej, dziękuję ;:196
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Lukrecjowy ogród

Post »

Trzymaj się, bo świat jest na prawdę piękny ;:168
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”