

hihi, nigdy nie widziałam kwitnącego rabarbaru, a jego smak pamiętam z dzieciństwa, uwielbiałam go.
Witaj Hrsto, miło mi,że odwiedziłaś mój ogródekhrsta pisze:Rany, rany, kolejny wątek z pięknymi sasankami. Od razu dopisuję do listy "must have". Luby obiecał zamiast kwiatów ciętych kupować nasiona. ;-)
Szkoda, ale może wiesz co robić z tymi kwiatostanami?AGNESS pisze:Aguś to niestety nie ja Ci doradzałam co do rabarbaru, on w tym roku jest taki piękny, poniewaz nie podlega konsumpcji,![]()
![]()
![]()
w poprzednich latach rósł pieknie, ale nigdy nie osiągał takich rozmiarów, poniewaz był na bieżąco zżerany przez szkodniki na dwóch nogach
![]()
w kompocikach i ciastach
![]()
Aguś kwiatostany powinno się wyłamywać; najlepiej w maju, ponieważ one osłabiają roślinę, która dużo sił traci na wykarmienie kwiatów a później owocostanów, i w związku z tym osłabia się. Rabarbar powinien rosnąć na słońcu i być podlewany co kilka- 3,4 dniaguskac pisze:Szkoda, ale może wiesz co robić z tymi kwiatostanami?AGNESS pisze:Aguś to niestety nie ja Ci doradzałam co do rabarbaru, on w tym roku jest taki piękny, poniewaz nie podlega konsumpcji,![]()
![]()
![]()
w poprzednich latach rósł pieknie, ale nigdy nie osiągał takich rozmiarów, poniewaz był na bieżąco zżerany przez szkodniki na dwóch nogach
![]()
w kompocikach i ciastach
![]()
uuuuuuuu to ja mam wszystko na opakAGNESS pisze: Aguś kwiatostany powinno się wyłamywać; najlepiej w maju, ponieważ one osłabiają roślinę, która dużo sił traci na wykarmienie kwiatów a później owocostanów, i w związku z tym osłabia się. Rabarbar powinien rosnąć na słońcu i być podlewany co kilka- 3,4 dni
Aguś pewnie Twój dostosował się do warunków w jakich przyszło mu rosnąćaguskac pisze:uuuuuuuu to ja mam wszystko na opakAGNESS pisze: Aguś kwiatostany powinno się wyłamywać; najlepiej w maju, ponieważ one osłabiają roślinę, która dużo sił traci na wykarmienie kwiatów a później owocostanów, i w związku z tym osłabia się. Rabarbar powinien rosnąć na słońcu i być podlewany co kilka- 3,4 dni![]()
![]()
ktoś mi doradził by mu pozwolic zakwitnąć, wtedy roślina pieknie ruszy i faktycznie tak się stało , mam prawie takie jak Ty
później pokaże, bo jeszcze nie zgrałam fotek.
Mój rośnie niemal w zupełnym cieniu i nigdy go nie podlewam, bo tam jest zawsze straszliwie mokro. Aż się na ziemi takie zielony nalot robi...