
Mój mikroskopijny ogródeczek - Ania Kropelka
- Ania Kropelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1482
- Od: 19 lut 2009, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Priam dzięki ! 
Iwonko, no nareszcie jesteś
Ogrodzenie robię z gotowych płotków z LM, takich z łukiem, pokażę na zdjęciu. Pomidorki wyniosłam, stały od soboty i mają się nieźle, ale wczoraj na noc schowałam do domu bo miał byc przymrozek. Ja pnące mam dwie, właśnie na tej altance, która była już "zastana" w ogrodzie, choć stoi w miejscu które mi zupełnie nie odpowiada...
Wczoraj okazała sie z czerwone róże pnącej została mi jedna trzecia. Musiałam wyciąć dwia grube stare pędy i został tylko jedne. Uschły
Albo te silne mrozy albo ja ją za wcześnie przycinałam (tzn. zbyt wybujałe pędy). Brzydko to teraz wygląda.
Pędzę z robotami ogrodowymi, wczoraj mój "skalniak" został poddany renowacji. Tzn. oczyszczony z chwastów, nadmiernie rozrośniętych roślin oraz trochę podniesiony, bo "opadł".
Foty pokażę jutro, bo dziś moja córa kończy dwa latka i świętujemy !!!!
[/b]
A do Krakowa to chyba w czerwu skoczymy...... ;-)

Iwonko, no nareszcie jesteś

Ogrodzenie robię z gotowych płotków z LM, takich z łukiem, pokażę na zdjęciu. Pomidorki wyniosłam, stały od soboty i mają się nieźle, ale wczoraj na noc schowałam do domu bo miał byc przymrozek. Ja pnące mam dwie, właśnie na tej altance, która była już "zastana" w ogrodzie, choć stoi w miejscu które mi zupełnie nie odpowiada...

Wczoraj okazała sie z czerwone róże pnącej została mi jedna trzecia. Musiałam wyciąć dwia grube stare pędy i został tylko jedne. Uschły

Pędzę z robotami ogrodowymi, wczoraj mój "skalniak" został poddany renowacji. Tzn. oczyszczony z chwastów, nadmiernie rozrośniętych roślin oraz trochę podniesiony, bo "opadł".
Foty pokażę jutro, bo dziś moja córa kończy dwa latka i świętujemy !!!!


A do Krakowa to chyba w czerwu skoczymy...... ;-)
- Ania Kropelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1482
- Od: 19 lut 2009, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Cześć Edytko!!! Dzięki w imieniu małej Alusi!
Altana się "robi" rączkami mojego M. Złożone są już 4 filary z donicami, tzn poskręcane i dodatkowo sklejone wikolem. Teraz trzeba wyrównać teren, wypoziomować i obsadzić konstrukcję dachu, no i oczywiście pomalować. Do tego dochodzi te 15 sztuk paneli ogrodzeniowych, i nie wiem w co ręce włożyć, he, he, he. No i na bieżąco dosadzam rośliny. Wczraj posadziłam dwie kolejne hosty, skalnicę i żagwin.....i do 23 robiłam ciasto urodzinowe.....rezultat jest taki że mam bitą śmietanę z grudkami żelatyny i dziś będę ją "bić" na nowo....
Altana się "robi" rączkami mojego M. Złożone są już 4 filary z donicami, tzn poskręcane i dodatkowo sklejone wikolem. Teraz trzeba wyrównać teren, wypoziomować i obsadzić konstrukcję dachu, no i oczywiście pomalować. Do tego dochodzi te 15 sztuk paneli ogrodzeniowych, i nie wiem w co ręce włożyć, he, he, he. No i na bieżąco dosadzam rośliny. Wczraj posadziłam dwie kolejne hosty, skalnicę i żagwin.....i do 23 robiłam ciasto urodzinowe.....rezultat jest taki że mam bitą śmietanę z grudkami żelatyny i dziś będę ją "bić" na nowo....

- Ania Kropelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1482
- Od: 19 lut 2009, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Olu dzięki za życzonka - przekażę Aluni 
Edytko - jak zrobię fotę tego ciasta to na pewno pękniesz i zrobisz je w domu, zwłaszcza że jet bez pieczenia.......
Haniu - trafiłaś w 10!!!!, właśnie taki młyn mam teraz w domu!!!! i do tego jeszcze biegam za niesforną dwulatką, której zasób słownictwa zatrzymał sie na wyrazie "nie, nie, nie" i jakoś nie chce zrobić dalszych postępów w przyswajaniu nowych słów....
:P
ale jeśli chodzi o pracowitość to przykłąd biorę z Ciebie Haneczko!
a rezerwa żelazna ma swój dalszy ciąg po drugiej stronie domu.....
Haniu, "mała glebogryzarka" wycięła mi prawie wszystkie tulipany, bo córeczka dla mamusi zrywała kwiatki......
Cześć Lidziu, zapraszam Cię częściej
Iwonko, te moje skarby czekaja na posadzenie w bliższym i dalszym terminie
Są tak
- świerk "poduszeczka" nie wiem jak sie nazywa ale rośnie wolno i tworzy taką płaską poduszkę,
- 10 sztuk Tuji Teddy,
- 3 clematisy, Jan Paweł II, Hagley Hybrid i Blue Bird (wczoraj posadzony pod różą) wszystkie pięknie przezimowały w donicach i dwa z LIDLA Dr Ruppel i chyba drugi tez Dr R.
- wiciokrzew, odmiana o liściach z żółtymi żyłkami, nazwy dokłądnej nie pamiętam
- 4 hortensje pnące, (czekają aż będzie elewacja zrobiona)
- berberys aurea
- 3 gatunki hebe, troszkę podmarzły, ale żyją
- rdest auberta, chyba oddam mamie, nie zmieści mi się
- golteria
- 3 różne odmiany wrzosów, albo wrzośćsów (muszę doczytać)
- bluszcz o ogromnych dwukolorowych lisciach, musze sprawdzić odmianę na etykiecie
- 2 ostróżki
- biały ciemiernik
- michałki, nie wiem jaki kolor
- jaśminowiec wonny
- żylistek
- pęcherznica żółta
- coś nieznanego, kupiła bez etykiety i w tym roku nie pamiętam co wyrosło, zrobię foty do indentyf.
czekają również:
- 4 porzeczki pienne
- 4 ogniki, (czerwone i żółte)
W domu czekają:
- 4 hosty
- niebieska hortensja
- latrie w dwóch kolorach
- szałwie popikowane
- lwia paszcza wysiana
- ubiorek wysiany
- dalie do wysadzenia
- nie napiszę ile nasion będę siać w tym tygodniu
uffff, troche się nazbierało
aha i 12 krzaków lawendy.......
No dobra, dziś dołączyły jeszcze 2 skalnice żółta i o białozielonych liściach, naradka różówa i ułudka....


Edytko - jak zrobię fotę tego ciasta to na pewno pękniesz i zrobisz je w domu, zwłaszcza że jet bez pieczenia.......

Haniu - trafiłaś w 10!!!!, właśnie taki młyn mam teraz w domu!!!! i do tego jeszcze biegam za niesforną dwulatką, której zasób słownictwa zatrzymał sie na wyrazie "nie, nie, nie" i jakoś nie chce zrobić dalszych postępów w przyswajaniu nowych słów....


ale jeśli chodzi o pracowitość to przykłąd biorę z Ciebie Haneczko!


Haniu, "mała glebogryzarka" wycięła mi prawie wszystkie tulipany, bo córeczka dla mamusi zrywała kwiatki......

Cześć Lidziu, zapraszam Cię częściej

Iwonko, te moje skarby czekaja na posadzenie w bliższym i dalszym terminie

Są tak
- świerk "poduszeczka" nie wiem jak sie nazywa ale rośnie wolno i tworzy taką płaską poduszkę,
- 10 sztuk Tuji Teddy,
- 3 clematisy, Jan Paweł II, Hagley Hybrid i Blue Bird (wczoraj posadzony pod różą) wszystkie pięknie przezimowały w donicach i dwa z LIDLA Dr Ruppel i chyba drugi tez Dr R.
- wiciokrzew, odmiana o liściach z żółtymi żyłkami, nazwy dokłądnej nie pamiętam
- 4 hortensje pnące, (czekają aż będzie elewacja zrobiona)
- berberys aurea
- 3 gatunki hebe, troszkę podmarzły, ale żyją
- rdest auberta, chyba oddam mamie, nie zmieści mi się

- golteria
- 3 różne odmiany wrzosów, albo wrzośćsów (muszę doczytać)
- bluszcz o ogromnych dwukolorowych lisciach, musze sprawdzić odmianę na etykiecie
- 2 ostróżki
- biały ciemiernik
- michałki, nie wiem jaki kolor
- jaśminowiec wonny
- żylistek
- pęcherznica żółta
- coś nieznanego, kupiła bez etykiety i w tym roku nie pamiętam co wyrosło, zrobię foty do indentyf.
czekają również:
- 4 porzeczki pienne
- 4 ogniki, (czerwone i żółte)
W domu czekają:
- 4 hosty
- niebieska hortensja
- latrie w dwóch kolorach
- szałwie popikowane
- lwia paszcza wysiana
- ubiorek wysiany
- dalie do wysadzenia
- nie napiszę ile nasion będę siać w tym tygodniu
uffff, troche się nazbierało

aha i 12 krzaków lawendy.......

No dobra, dziś dołączyły jeszcze 2 skalnice żółta i o białozielonych liściach, naradka różówa i ułudka....


- iwonaxp
- 1000p
- Posty: 1467
- Od: 18 kwie 2008, o 10:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Ooo matko Aniu ty dopiero masz asortyment no
) No to jak już wszystko kochana wsadzisz i puścisz tu fotki to ogródka nie poznam
na pewno będzie pięknie
Ogniki też mi się podobają i tez noszę się z zamiarem zakupu , ale póki co daję pas dopóki nie wykonam tylnej części ogrodu .Tylko ten pas mówiłam już chyba 2 razy w tym roku i nadal coś dokupuję
Jestem uzależniona i tyle na dzień dzisiejszy jakoś nie potrafię tego pohamować 





- Ania Kropelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1482
- Od: 19 lut 2009, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
he, he, no trochę tego mam, wszystkiego nie zdołałam wymienić.. bo nie pamiętam!
Tak dla większości roślin, mam zaplanowane miejsce, i w każdej wolnej chwili coś sadzę, no i co z tego jak potem dokupuję kolejną doniczkę....
Kilka jednak pozostanie w tym roku w donicach, ponieważ będą rosły wzdłuż ściany domu, al planujemy rozbudowę i nową elewację.
Przepis rzucam na kulinaria
Iwonko, dzięki za życzonka ald Aluni
, ucałuję ją od Ciebie 
Tak dla większości roślin, mam zaplanowane miejsce, i w każdej wolnej chwili coś sadzę, no i co z tego jak potem dokupuję kolejną doniczkę....
Kilka jednak pozostanie w tym roku w donicach, ponieważ będą rosły wzdłuż ściany domu, al planujemy rozbudowę i nową elewację.
Przepis rzucam na kulinaria
Iwonko, dzięki za życzonka ald Aluni

