
Powolna metamorfoza - 2008 cz.1
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5116
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Gdzies wyczytałem, że po raz pierwszy trzeba opryskać jak drzewa stracą liście. Nie pamiętam gdzie, ale nie sądzę, żeby im miało zaszkodzić 

Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
"W ogrodach działkowych można wykorzystywać trawę i liście do kompostu - sypnąć garść nawozu azotowego.
Zaleca się oprysk mocznikiem. W końcu października (do początku listopada), kiedy liście są jeszcze zielone wykonujemy jesienny oprysk wszystkich drzew owocowych 5% mocznikiem. W tym czasie nie ma już nowych liści, operacja słoneczna jest b. słaba i nie ma niebezpieczeństwa ich uszkodzenia ( nawet przy uszkodzeniach o tym czasie nie ma to znaczenia). Liście pobierają z mocznika część azotu i transportują go do gałęzi, dzięki temu rośliny na wiosnę mają lepszy start. Gdy liście są lekko porażone przez choroby grzybowe oprysk 5% mocznikiem powoduje, że azot zostaje szybko wchłonięty przez liście ulega mineralizacji, przez co przyśpiesza się rozkład liści oraz następuje rozkład chorobotwórczych zarodników grzyba.
(...)."
http://ozpzdpoznan.org/nawiga/ekolog/wyklad.htm
**********
a my siedzimy, oglądamy zbliżenia i przeżywamy.
"Dlaczego ja tego nie widziałem!"
"O, a to, gdzie to stało?"
" Zobacz jakie tamto piekniusie"..
Fakt, dopiero na spokojnie, można docenić niektóre okazy, ginące w natłoku roślin.
Oj, Krzysiu, aż Ci współczuję tych wyborów.
Zaleca się oprysk mocznikiem. W końcu października (do początku listopada), kiedy liście są jeszcze zielone wykonujemy jesienny oprysk wszystkich drzew owocowych 5% mocznikiem. W tym czasie nie ma już nowych liści, operacja słoneczna jest b. słaba i nie ma niebezpieczeństwa ich uszkodzenia ( nawet przy uszkodzeniach o tym czasie nie ma to znaczenia). Liście pobierają z mocznika część azotu i transportują go do gałęzi, dzięki temu rośliny na wiosnę mają lepszy start. Gdy liście są lekko porażone przez choroby grzybowe oprysk 5% mocznikiem powoduje, że azot zostaje szybko wchłonięty przez liście ulega mineralizacji, przez co przyśpiesza się rozkład liści oraz następuje rozkład chorobotwórczych zarodników grzyba.
(...)."
http://ozpzdpoznan.org/nawiga/ekolog/wyklad.htm
**********
a my siedzimy, oglądamy zbliżenia i przeżywamy.

"Dlaczego ja tego nie widziałem!"
"O, a to, gdzie to stało?"
" Zobacz jakie tamto piekniusie"..
Fakt, dopiero na spokojnie, można docenić niektóre okazy, ginące w natłoku roślin.
Oj, Krzysiu, aż Ci współczuję tych wyborów.

- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Witaj Krzysiu Piszecie o pryskaniu drzewek i grabieniu liści . Drzewka mój mąż pierwszr raz pryska w lutym lub w marcu. A co grabienia liści ja nigdy tego jesienią nie robię dopiero wiosną a sami widzicie jakie kwiaty są zdrowe ,chociaż jesienią zaatakował mączniak. Wiosną po zgrabieniu i spaleniu liści jak tylko powschodzą kwiatki opryskam je silitem, potem za jaliś czas powtórzę i będzie wszystko wporządku.
Genia
Genia
Cyprysik nutkajski?Hmmmm..., to dziwne.
Bo mnie tez ostatnio na iglaste bierze. Na razie łazi za mną taki wysoki, szczupły w kształcie wiedźmy (lub upiora), tak się uroczo przewiesza. Gdzieś go widziałem w ogródkach, ale nie pamiętam gdzie. Czekam na xiążke Iglaki Zająca, już zamówiona i zapłacona, jak dojdzie, to może go zidentyfikuję.
Laughing
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
On, powinien być także miłością Izy
( Izy- jałowcolubnej)
Juniperus communis Horstmann

http://www.pendulousplants.com

http://www.dzialka-ogrod.pl
Najśmieszniejsze jest to, że :
- odkryto go niedawno, w latach 80-tych XX w, na wrzosowiskach niemieckich
- w przeciągu kilku zaledwie lat zrobił oszałamiającą karierę
szybko rośnie, łatwo się rozmnaża co wpłynęło na niską cenę i dostępnośc tanich sadzonek
( 50cm za np.10zł lub 2 m za ...49zł !!! - tak kupoiwałam w Obi we W-wiu!)
- lubuje się w saharyjskim upale i wytrzymał mi w donicy całą zimę, bez patulenia i podlewania
- z chęcią wiąze liliowe kulki owoców, wykorzystywanych w kuchni
- faktycznie- nie ma gościa, który nie rozdziawiłby paszczy z zachwytu

( Izy- jałowcolubnej)
Juniperus communis Horstmann

http://www.pendulousplants.com

http://www.dzialka-ogrod.pl
Najśmieszniejsze jest to, że :
- odkryto go niedawno, w latach 80-tych XX w, na wrzosowiskach niemieckich
- w przeciągu kilku zaledwie lat zrobił oszałamiającą karierę
szybko rośnie, łatwo się rozmnaża co wpłynęło na niską cenę i dostępnośc tanich sadzonek
( 50cm za np.10zł lub 2 m za ...49zł !!! - tak kupoiwałam w Obi we W-wiu!)
- lubuje się w saharyjskim upale i wytrzymał mi w donicy całą zimę, bez patulenia i podlewania
- z chęcią wiąze liliowe kulki owoców, wykorzystywanych w kuchni

- faktycznie- nie ma gościa, który nie rozdziawiłby paszczy z zachwytu

Oczywiście, ze jest
Tymbardziej, że można go formować ...ponoć się łatwo poddaje...
widziałam dziś w szkółce i znów sie zastanawiałam ... kupić mały za grosze czy taki spory, który juz "ma wygląd" za 45 zł i na dylemacie jak zwykle się skończyło

widziałam dziś w szkółce i znów sie zastanawiałam ... kupić mały za grosze czy taki spory, który juz "ma wygląd" za 45 zł i na dylemacie jak zwykle się skończyło

z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5116
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
O To, To!!! Horstmann rulez!
Muszę go namierzyć, miejsce na niego czeka.
A ja dziś cały dzień na ogródku.
Rano wymurowałem sobie ściankę do miejsca, gdzie przełożę wiosną zawartość kompostownika. Murowałem (to taki eufemizm
) ze starego gazobetonu (???) pozostałego po remoncie. Pierwsze moje murowanie, i z boku nie można tego pokazać. Za duża siara
Ale en face - owszem:

Mnóstwo czasu zajęło sprzątanie, ale z liśćmi mam już prawie koniec na ten rok. Tym najoporniejszym musiałem pomóc opaść. Tak wyglądało już po grabieniu, po wycięciu tegorocznych jeżyn, po ponownym ich obwiązaniu. Muszę coś innego dla nich wymyśleć (wymyślić?), spróbuję na wiosnę uciąć nowe przyrosty, żeby były szersze, ale krótsze. Tegoroczne pędy mają w porywach do 4 metrów

Jeżyny, liście, wilki z jabłoni, perz - ognisko kopciło aż do zmierzchu:

Dla smoka - fotka od tyłu:

W tamtym roku jedna z truskawek rozłogowych zapędziła się w ogórki. Wiosną, przed owocowaniem szkoda jej było niszczyć, zawsze to kilka dodatkowych owocow dla Łasucha. A do jesieni tak się rozrosła, że przy likwidowaniu zrobiłem z niej kilkanaście sadzonek. Skoro doniczki mam po zakupach, ziemi też dostatek, to co mi szkodzi? Ale na zimę dobrze byłoby je w ziemię przenieść. I przygotowałem kawałek, pod orzechem. Przez kilka lat, zanim orzech wygra, może dadzą trochę radości Szkodnikowi
To ten kawałek:

No i idąc za Waszymi radami wsadziłem przy trzepaku Berolinę i Abrahama Darby'ego:
Tak teraz wyglądają korzonki roży wsadzanej z gołym korzeniem 22 września [EDU]

A to mój experyment. W miejscu tego świerka rośnie teraz sumak, więc świerk trafił do doniczki. I zobaczę, czy będzie skłonny do współpracy przy formowaniu
Haniu, taka różę dostałem (za marne 30 PLN) z ulubionego Rosarium. Czy ona nie jest czasami chora?

Jaki dzień jest długi, kiedy nie trzeba iść do pracy
Muszę go namierzyć, miejsce na niego czeka.

A ja dziś cały dzień na ogródku.
Rano wymurowałem sobie ściankę do miejsca, gdzie przełożę wiosną zawartość kompostownika. Murowałem (to taki eufemizm



Mnóstwo czasu zajęło sprzątanie, ale z liśćmi mam już prawie koniec na ten rok. Tym najoporniejszym musiałem pomóc opaść. Tak wyglądało już po grabieniu, po wycięciu tegorocznych jeżyn, po ponownym ich obwiązaniu. Muszę coś innego dla nich wymyśleć (wymyślić?), spróbuję na wiosnę uciąć nowe przyrosty, żeby były szersze, ale krótsze. Tegoroczne pędy mają w porywach do 4 metrów


Jeżyny, liście, wilki z jabłoni, perz - ognisko kopciło aż do zmierzchu:

Dla smoka - fotka od tyłu:

W tamtym roku jedna z truskawek rozłogowych zapędziła się w ogórki. Wiosną, przed owocowaniem szkoda jej było niszczyć, zawsze to kilka dodatkowych owocow dla Łasucha. A do jesieni tak się rozrosła, że przy likwidowaniu zrobiłem z niej kilkanaście sadzonek. Skoro doniczki mam po zakupach, ziemi też dostatek, to co mi szkodzi? Ale na zimę dobrze byłoby je w ziemię przenieść. I przygotowałem kawałek, pod orzechem. Przez kilka lat, zanim orzech wygra, może dadzą trochę radości Szkodnikowi


No i idąc za Waszymi radami wsadziłem przy trzepaku Berolinę i Abrahama Darby'ego:

Tak teraz wyglądają korzonki roży wsadzanej z gołym korzeniem 22 września [EDU]


A to mój experyment. W miejscu tego świerka rośnie teraz sumak, więc świerk trafił do doniczki. I zobaczę, czy będzie skłonny do współpracy przy formowaniu

Haniu, taka różę dostałem (za marne 30 PLN) z ulubionego Rosarium. Czy ona nie jest czasami chora?

Jaki dzień jest długi, kiedy nie trzeba iść do pracy

Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Ja - Hania,
to gołym okiem widać - jest
Oberwij liście i do ognia.
Wiosną powinna być ok, jeśli łodygi są bez plam.
Fajnie to zaczyna wyglądać, Krzysiu.
Przeobrażenie z warzywniaka w ogródek wypoczynkowy,
z romantycznym brzmieniem. :P
A ściankę kompostownika dobrze byłoby obrzucić zaprawą tynkarską z dodoatkiem wody szklanej, żeby zaimpregnować ścianki, przed żrącym mocznikiem .
Goły gazobeton, pije wodę, mszy się, a wilgotny, po paru zimach na mrozie - kruszeje.
Dlatego ścianki kompostwoników zwykle robi się z silikatu lub klinkierum
stawioanego na zakładkę( z dziurami wentylacyjnymi ).
Skoro Tys juz Bob Pobudowany, to może teraz z zewnątrz obrzutka z rapówki,
a wewnątrz gładka +/- wyprawa wodochronna?
Ach, Abraham....to takie piękne skojarzenie brzoskwiniowej kulki lodów... :P
to gołym okiem widać - jest

Oberwij liście i do ognia.
Wiosną powinna być ok, jeśli łodygi są bez plam.
Fajnie to zaczyna wyglądać, Krzysiu.
Przeobrażenie z warzywniaka w ogródek wypoczynkowy,
z romantycznym brzmieniem. :P
A ściankę kompostownika dobrze byłoby obrzucić zaprawą tynkarską z dodoatkiem wody szklanej, żeby zaimpregnować ścianki, przed żrącym mocznikiem .
Goły gazobeton, pije wodę, mszy się, a wilgotny, po paru zimach na mrozie - kruszeje.
Dlatego ścianki kompostwoników zwykle robi się z silikatu lub klinkierum
stawioanego na zakładkę( z dziurami wentylacyjnymi ).
Skoro Tys juz Bob Pobudowany, to może teraz z zewnątrz obrzutka z rapówki,
a wewnątrz gładka +/- wyprawa wodochronna?
Ach, Abraham....to takie piękne skojarzenie brzoskwiniowej kulki lodów... :P