


Przyczyną wyłamywania się pędów jest prawdopodobnie zbyt płytkie posadzenie karp.Kallka pisze: ↑17 cze 2024, o 20:52 Zaszalałam i 3 lata temu posadziłam ponad 150 karp. Mam tylko mały problem z tym, że po wypuszczeniu łodyg, pędy wyłamują sie, pokładają i ogólnie karpy się przez to niszczą. Czy może ktoś z Was ma podobny problem i znalazł rozwiązanie? Czym to podeprzeć żeby było szybko, stabilnie i żeby nie rozpadło się po dwóch latach? Pierwszą podporę zrobiłam ze starych sztachet i przeciągnęłam między nimi drut ale w końcu zgniły i się wyłamały. Myślałam o prętach z włókna szklanego ale obawiam się, że jak je wbiję w ziemię i zacznę rozciągać między nimi drut czy sznurek to się powywracają. Ktoś, ktokolwiek wie jak to wygląda w uprawie na większą skalę?
Zobaczymy jak wyjdzie w praktyce bo w zasadzie zalecana odległość między karpami wynosi 30 d0 45 cm. Jednak w zaleceniach producenta odmiany jest informacja o sadzeniu 5-6 roślin tej odmiany ma mb. W przypadku gęstszego sadzenia w pierwszych latach plonowania plon jest wyższy (wzrasta wtedy udział w plonie cieńszych wypustek). Nie miałem nigdy do czynienia z odmianą Erasmus ale jeżeli odmiana wytwarza grube wypustki wszystko powinno być O.K. W moim przypadku nie muszę się liczyć z kosztami założenia uprawy (niewielki obszar-więc koszt sadzonek jest do zaakceptowania a i tak pewnie będę się zastanawiał co zrobić z pozostałymi sadzonkami). Gęściej sadzi się też przy wysokim nawożeniu i nawadnianiu co jestem w stanie zapewnić roślinom. Plantacje szparagów eksploatuje się przeważnie przez 12-15 lat natomiast przy gęstym sadzeniu, jeżeli zacznie spadać plonowanie likwiduje się plantację po 8-10 latach. Dla mnie to i tak wystarczająco długo.