Witam "lobelandię"!
Patrząc na wasze okazy lobelek, aż wstyd przyznać, jak wyglądają moje. Niestety wiele mi spleśniało, ale udało mi się odratować cześć siewek (jakieś myślę 50 sztuk). Mają w tej chwili około 3 cm wysokości (siane około 18-19 marca) i liście właściwe już też są. Ale to straszne maleństwa.
Mam jednak pytanie, jeśli będę je pikować po raz kolejny, to ile roślinek powinnam przepikować do doniczki o średnicy 12 cm? Po jednej? Mam wrażenie - widząc wasze ładne okazy, że lobelia rośnie kępkami, ale ile roślinek w kępie jest optymalne dla właściwego ukorzeniania i rozwoju roślinek?
Doradźcie proszę!
Dziękuję i pozdrawiam i gratuluję pięknych roślin!
Gosia ziemia_120
ja wysiałam lobelie na początku marca i juz dwa razy ja pikowałam i zastanawiam sie czy cos z niej bedzie bo nie widzę żeby rosła poradzcie coś bo ja pierwszy raz wysiewałam a szkoda byłoby to wszystko zmarnowac.co mam robic dalej ?a wygląda tak
Mam pytanie i pomysł jakie rośliny zasadzić na tarasie (nad gankiem) . Jeszcze nam balustrady nie założyli ale ja już myślę jakie rośliny nasadzić do skrzynek . Nie chcę żeby to były najczęściej wybierane rośliny na balkon - pelargonie bluszczolistne . Dlatego chciałbym nasadzić do skrzynek po bokach niebieskie lobelie i w środku białą pelargonię rabatową . Taras/balkon jest od strony zachodniej . Czy takie zestawienie roślin jest odpowiednie ? Czy mogą być od strony zachodniej ? Proszę o porady .
"Każdy ma prawo kochać, każdy ma prawo do miłości. Nieważne czy jesteś homo czy hetero - kochaj, bo tylko dzięki miłości świat staje się piękniejszy i lepszy."
aga_zg ładna jest Twoja lobelia. Teraz jak będzie stała na dworze szybko będzie rosła. Nawet się nie obejrzysz, jak zaczną się pojawiać pąki i zakwitnie
Młody ogrodniku, myślę, że lobelia pasuje do pelargonii i obie mogą spokojnie być na balkonie od strony zachodniej. Ja bym jeszcze do takiej kompozycji w skrzynce dołożyła coś zwisającego, może bluszczyk kurdybanek albo bakopę? Oczywiście to jeszcze zależy od wielkości skrzynki, bo jak skrzynka 40 cm to twój zaplanowany zestaw ją już zajmie.
Prawdo podobnie będą te mniejsze skrzynki (nie wiem jakie mają wymiary) . Raczej pozostanę przy lobelii i białej pelargonii .
"Każdy ma prawo kochać, każdy ma prawo do miłości. Nieważne czy jesteś homo czy hetero - kochaj, bo tylko dzięki miłości świat staje się piękniejszy i lepszy."
atena40 pisze:aga_zg ładna jest Twoja lobelia. Teraz jak będzie stała na dworze szybko będzie rosła. Nawet się nie obejrzysz, jak zaczną się pojawiać pąki i zakwitnie
no to mnie troszkę pocieszyłaś bo juz myslałam ze z niej nici bo wasze takie już piękne i duze przede wszystkim a moja mała
aga_zg Twoja lobelia śmignie zanim się obejrzysz ja kiedyś takie w czerwcu wysadzałam i rosły jak szalone..... pamiętaj tylko o przymrozkach......niestety u mnie zimna zośka już w niedziele, wszystkie kwiaty muszę z powrotem do szklarni zanieść
aga zostaw tak jak jest....ja posadziłam w donicach lobelię jedną przy drugiej i mam teraz śliczny gąszcz...jak to sie rozkwitnie to będzie jeden wielki kwiat...jutro zrobię fotkę i Ci pokażę
Gosiu, nie martw się - ja mam podobnie. Przodownik to długi na 6cm badyl. Reszta jak ma 3cm to wszystko. Tyle zachodu a na rynku małe kwitnące sadzonki po 2zł Na swoje usprawiedliwienie dodam, że siałam bo mi zostały nasiona z ubiegłego roku. Ale obiecałam sobie nie siać więcej żadnych lobelii, petunii czy innych werben. Są one już dostępne w sprzedaży za małe pieniądze ale oczywiście ich nie kupię, bo przecież mam "swoje". Tzn mam mieć Toż to męka nad męki tak sobie odmawiać zakupów
U mnie też dobrze to nie wygląda,może mają 2 cm i zostało ich nie wiele.Nie zwracam na nie uwagi(staram się ) próbuje się koncentrować na kwiatach co lepiej mi rosną.
ja kiedyś takie w czerwcu wysadzałam i rosły jak szalone..... pamiętaj tylko o przymrozkach......niestety u mnie zimna zośka już w niedziele, wszystkie kwiaty muszę z powrotem do szklarni zanieść 
Na swoje usprawiedliwienie dodam, że siałam bo mi zostały nasiona z ubiegłego roku. Ale obiecałam sobie nie siać więcej żadnych lobelii, petunii czy innych werben. Są one już dostępne w sprzedaży za małe pieniądze ale oczywiście ich nie kupię, bo przecież mam "swoje". Tzn mam mieć 
Toż to męka nad męki tak sobie odmawiać zakupów 
