Foxowej urosło ...

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło ...

Post »

Teraz już nie jest najgorzej. Gardło mnie boli i faszeruję się róznymi specyfikami , ale już nie mam gorączek i innych nieprzyjemności. Na piątek udało mi się wepchnąć do lekarki, obawiam się że skończy się to dla mnie L4...
Nie mówię za dobrze, syczę, chrypię, ciężko głos się ze mnie wydobywa. Staram się jakoś z tym przetrwać, ale praca z klientem bez głosu nie jest do końca możliwa. Kiedy się odzywam ludzie unoszą tylko brwi i przeważnie nim mnie zrozumieją to powtarzam coś kilkakrotnie.
Dla mnie już się to zrobiło normą, tak mi się dzieje przy każdym najmniejszym przeziębieniu. To co dla innych jest drobnym tygodniowym podziębieniem dla mnie już jest kilkumięsięczną utratą głosu...
No cóż...

Nie chodzę nigdzie, nic nie robię, moje życie stanęło w miejscu i mam tylko kierunek praca-dom.
Doglądam parapetowe roślinki, ale na nic więcej się nie rzucam. Mam tego sporo, coraz więcej roboty.
Chyba nadchodzi czas pikowania pomidorków.
Tak na dzień dzisiejszy wygląda pomidorkowy pojemnik.
Obrazek
Jest ciasno, gęsto i prosi się o działanie.
Stopniowo szykuję kubeczki i lada moment rozpocznę zabawę.
Mam jeszcze drugi pojemnik z wysianymi odmianami sklepowymi, ale im bardziej je obserwuję tym mniej mi się podobają. Liście są jakieś brzydkie, pokrzywione, z dziwnym kolorem. Zwalałam to na fakt, że utknęły mi w czapeczkach z nasion, ale inne się wyprostowały, a tamte nie.
Daję im jeszcze chwilę, ale w zasadzie mam już tyle pomidorów, że nie będzie mi szkoda się tamtych pozbyć jeśli z nimi coś będzie nie tak. W tym roku trochę rozsądniej podejdę do rozsady i nie zawalę się pomidorami na całego ( heh, w tamtym roku też to mówiłam, a już zawaliłam parapet paprykami ;:224 )
Mam akurat po kilka sztuk tych ważniejszych, więc w zasadzie dokładnie tyle ile mi potrzeba.
Uważam, że rosną całkiem dobrze.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Papryki rosną bardzo fajnie, aloe głównie czerwone sklepowe. Puszczają szybko piękne mocnozielone lśniące liście i przybywają w oczach. Podobają mi się, mam nadzieję, że nie zrobią jakiegoś głupiego numeru i zaowocują.
Czerwona ma się czym popisać ( wszystkie są jednakowe, tylko zdjęcia przy różnych światłach)

Obrazek

Obrazek

Jak widać w wielu kubkach ma po 2 (albo i 3 ;:202 ). Nasiona niepewne, czyli np te, którym urwałam doszczętnie korzonek, wkładałam po 2 licząc, że jedno może nie wyrosnąć. Teraz chyba czeka mnie kolejne rozsadzanie. Wielu sadzonkom muszę dosypać ziemi, bo ta nowa ziemia ma jakąś skłonność do "klapnięcia" - sypię cały pojemnik z przekonaniem że jest pełny po czym po kilku podlaniach robi się go pół....
W dodatku ta nowa ziemia pływa jak herbata zalana zimną wodą. Słabo mi się to podoba :/

Ingrid za to nadal nie dorównuje koleżance.
Obrazek


Aksamitki.
Obrazek

Jak nie mam co zrobić z rękami to biorę się za część kwiatową i ją rozsadzam. Spokojnie i opieszale, bo wcale mnie nie ciągnie do rozsadzania kwiatów. Ciężka z tym sprawa.

Łubinek
Obrazek

Lwie paszcze
Obrazek
Wszystko co mam do powiedzenia o tym widać chyba na zdjęciu.
Jedno wielkie "nie". Jeśli ktoś będzie się chciał uczyć na błędach to polecam się, bo to jest mój jeden wielki błąd.
Nie bardzo nawet wiedziałam jak do tego rozsadzania przystąpić. Niewiele mając do stracenia zaaranżowałam więc na doniczki rolki po papierze toaletowym. Wszystko inne by było zwyczajnie za duże.... :roll:

Do ekstremalnych wyczynów mogę jeszcze zaliczyć mój bób w donicy balkonowej i to :

Obrazek

Gdyby kto nie wiedział - fasolka.
Kwitnąca.
Tam gdzie inni mają zimę my mamy środek lata. Wysiało sobie ją moje dziecko. Traktuję ją jak normalny kwiatek doniczkowy, nie ma dla mnie jakiejś większej wartości. W tej samej doniczce moja młoda miała jeszcze boby, ale się połamały i je skasowałam wkopując w ziemię. Na szczęście młoda nie zauważyła i myśli, że ma wszystko.

Boję się troszkę, bo młoda ma cały arsenał nasion - przy każdych zakupach jej coś kupuję, a ona aż piszczy ze szczęścia. Jak wiosna szybko nie przyjdzie to zginiemy w gąszczu.
A tu ani trochę wiosny, zima, śnieg, mróz. Zamroziło mi cebulki wiosennych kwiatów - wystawiłam je w porywie wiosny na balkon i tak stały a ja o nich zapomniałam. Teraz już ich nie odratuję.

Za to słońce dopisuje. Jest fajnie, słonecznie. Siewki jakby mogły to by wyskoczyły przez okno. Moje domowe kwiaty przeżywają natomiast szok. Oświetlone pierwszymi promieniami bledną i opadają.
Znów poprzestawiałam cały dom. Zmieniam parapety jak kierowcy opony w autach - ja też mam wersję zimową i wiosenną. Wersja parapetów wiosennych to podstawowo siewki, ale i domowe kwiaty dopuściłam do słońca i pozwalam im się budzić. Bo w końcu jakby nie było to mamy już marzec, wiosnę mamy!
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Skoanna
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 980
Od: 28 sty 2016, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Foxowej urosło ...

Post »

;:oj jakie masz pomidorki już duże i ładne, moje dopiero rozchylają liścienie, resztę siałam dopiero dzisiaj.
Dobrze że ze zdrowiem coraz lepiej. Ja mam w domu szpital ;:174 :roll: mi jednej nie dokucza infekcja, ale żeby nie było za dobrze zakrzepowe żył mam znowu ;:223 na razie jadę na diosminie ale jak nic się nie zmieni czeka mnie heparyna :roll: znowu.
Tak...nie ma to jak nadmiar nasion :;230 kiedy to takie fajne, te torebeczki, kopertki, dilerki....kocham je wszystkie ;:306
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło ...

Post »

Uczeń prześcignął mistrza :;230

Nie no, żartuję. Prawdę mówiąc czekałam na Twoją opinię i spodziewałam się, że coś mi napiszesz typu "uuuuu, a co one takie pokurczone?" czy cuś. A tu proszę, miło mi że to wygląda dobrze.
Tak, to prawda, nie można wytrzymać, jak wiesz wysiałam te nasiona jak tylko je dostałam. Jak w tej reklamie z dzieckiem i żelkami - usiłuje się powstrzymać i nie może. Ja zrobiłam to samo - wgapiałam się w te torebeczki jak drapieżnik polujący na ofiarę, aż nie wytrzymałam i rzuciłam się na nie i wysiałam.
Z żelkami to był eksperyment psychologiczny - dziecko, które wytrzyma i nie zje żelki ma obiecane otrzymanie drugiej, tak można sprawdzać siłę charakteru, jest cała analiza psychologiczna tego i zbadane, że dzieci które powstrzymają się mają silniejszy charakter i łatwiej sobie radzą w życiu. Ja ten eksperyment miałam z nasionami i nie zdałam go. Słabe ogniwo ze mnie.
Ale za to mam już radość z pomidorków :lol:

Kurdesz, z tymi diabelnymi chorobami. Ludzie nie stare, a coraz bardziej chorują.
Życzę Ci wyrównania tych spraw, bo wiem co to znaczy jak się człowiek tak buja.
Ja chyba ostatecznie zdecyduję się na operację, może nawet nie jedną. Ostatnio powstrzymałam lekarkę przed zapisem mnie na operację , bo jak pomyślałam o szpitalu, ryzyku to wolałam sobie tego oszczędzić, ale jak coś ciągle dokucza to się człowiek łamie. Chyba wrócę do tego pomysłu, wierzmy, że chirurgia teraz jest tak rozwinięta, że takie zabieg dla wykwalifikowanej kadry lekarzy to pikuś :roll:

A jeśli chodzi o nasiona. Kupowałam je w euforii. Pierwsze siania trzepnęły moim rozumem i widząc efekty i pracę dostałam rozsądku.
Nie znaczy to, że sobie odpuszczę ;:215


Edit : zapomniałam jeszcze dodać jednej fotki, tak dla ciekawostki.
Oto zawartość jednej z moich doniczek - z begonią.

Obrazek

;:108
Awatar użytkownika
buum
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2211
Od: 16 mar 2015, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Kontakt:

Re: Foxowej urosło ...

Post »

Majka ale u Ciebie pięknie roślinki wysiane rosną. U mnie nie tak ładnie :( Może czasami brakuje im słoneczka. Bo nie doświetlam ich. Muszą sobie radzić same :D Mam nadzieje, że jeszcze nadrobią :D
Pozdrawiam. Zdrówka :)
Moja działka mój raj :) Pozdrawiam Piotrek ;:163
Moja działeczka cz1.
Moja działeczka cz2.
Awatar użytkownika
coco12
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1257
Od: 4 sie 2008, o 12:32
Lokalizacja: Podkarpackie

Re: Foxowej urosło ...

Post »

Maju, dobrze ze już zdrowiejecie. Jakieś paskudztwo panuje bo my też zdychaliśmy. Najmłodszy zapalenie zatok i oskrzeli. Ja też tak kaszlałam ,że ominęło nas wesele w rodzinie. Poszedł mąż ze starszymi a my kurowalismy się. Ładne sadzonki masz .Nie przejmuj się , moja lwia paszcza też do oglądania tylko za pomocą lupy.
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Foxowej urosło ...

Post »

Majeczko, jestem pod ogromnym wrażeniem siewek Twoich pomidorków i papryki ;:111 ;:111
Naprawdę świetnie wyglądają! ;:333
Moje pomidorki z drugiego siewu już się dopominają pikowania, ale obawiam się, że przed świętami nie dam rady tego zrobić. ;:223
Muszę poświęcić choć dwa dni mamie, która kocha porządek, a nie ma kto jej tego zrobić. A to się wiąże z wyjazdem. ;:108
Będę kombinować, może którejś nocy... Tyle że ja nie jestem nocnym markiem. ;:223
Jakoś to będzie, najwyżej pomidorków nie będzie. ;:306
Zdrówka ;:196 i ;:3
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło ...

Post »

Dzięki ;)

Lucynko -widziałam Twoje pomidorki wcześniejsze i wiem,że musi coś z tego być.
Moje maluchy już mają po 2 listki,też zbliża się już czas.

Pikuję po troszku,choć jakoś mam ostatnio lenia. Choroba mnie osłabiła i jakaś taka jestem nijaka,wiecznie zmęczona.
Byłam u lekarki,dostałam L4,tak jak myślałam. Na szczęście nie kazała leżeć tylko chodzić i kurować krtań. Nadal chrypię i przemawiam menelskim głosem.
Jakby tego było mało napuchłam w gębie,bo zaczęłam zęba i nie skończyłam i zrobiło mi się zapalenie.
Jeden wielki rozpad.


Wszystko czeka na potem.
Dziś odwiedziłam jednak dzialkę,pogoda iście wiosenna. Ale w błocie utopić się można. W niekt?re miejsca nie włażę,bo woda w butach aż chlupie,a ja taka wiosenna że w największe błoto poszłam w adidasach... ;:124

Pograbiłam odrobinkę. Zgarnęłam trochę tego co zalegało po jesieńi,odsłoniłam roślinki i porobiłam im obw?dki z ziemi żeby nie zarastały chwastami. Odkryłam już moją hortensję. Ze smutkiem oglądam jej czubek i typuję że przemarzła. Za to od dołu zdaje się puszczać nowe pąki.
Odkopałam rododendrony i podsypałam je korą żeby nie znikały w trawniku. Trawnik wręcz pływa. Wyrosła w nim tona mchu,kt?ry mozolnie pograbiłam. Zuźyłam też stary naw?z sypiąc go 'tak o' to tu to tam.
Na grządki jeszcze za wcześnie,ziemia nadal ciężka do rozbicia,ponadto za mokra.
Z trudem wbiłam 3 pręty,kt?re obwiązałam taśmą i odgrodziłam moją grządkę z,hmmmm, wiosennymi kwiatami. Tych kwiat?w wiosennych to tyle co kot napłakał,ale zawsze to szkoda jak mi moje tornada po nich biegają. Przebiśnieg?w zaledwie kilka wystaje z ziemi,ale zawsze to jakaś oznaka wiosny. Będzie kilka tulipan?w i może jakiś hiacynt, to wszystko pozostałości z dawnych lat. Niestety cebulki,kt?re kupiłam w tym roku nie doczekały wiosny.

Pomimo braku działań na grządkach nie pr?żnowałam. Oczysciłam jedną część trawnika naokoło warzywniczka i jestem z siebie bardzo dumna.
Może nie zrobiłam wiele,ale po tej robocie aż osłabłam, taka jestem jeszcze byle jaka. Dlatego cieszę się,że zrobiłam cokolwiek i wystarczy. Na robotę mam cały rok,niekoniecznie muszę z tym walczyć ze wszystkim akurat wtedy kiedy jestem chora.

Odrobinę porobiłam też po drugiej stronie. Weszłam do szkieletu i zaczęłam oczyszczać. Przycięłam r?że. Docięłam na kr?tko inne krzewy. Większość wygląda już jako tako. Nie jest to uformowanie,ale już nie jest na dziko. Grządka powoli nabiera formy i jest coraz bardziej gotowa na lokator?w. Na pierwszy ogień p?jdzie groszek. Kupiłam mu taśmę,ale prawdę m?wiąc nie wiem czy będzie konieczna.

Podgrzebuję trochę pod b?b. Ten nadal się kisi mi w doniczce,ale przy najbliższej okazji pewnie się z nim uporam.
Pewnie dziś bym przekopała mu pas przy agreście,ale ziemia jeszcze nie współpracuje.

Jednak wszystko przede mną ,pogoda coraz lepsza,nocne minusy odpuszczają,a ja mam coraz większą wenę do pracy. Muszę powoli wbić się w rytm,bo prawdę m?wiąc dzisiejsze oczyszczanie mnie wykończyło.
Wr?ciliśmy z działki i Waldem zagrzebaliśmy się pod kołdrę.
Wald w trochę dziwnej formie i choć to ja jestem uwaźana za najbardziej chorą to dopatruję się i u niego jakichś objaw?w osłabienia. Wczoraj myślałam,że może się struł, ale po obserwacji już sama nie wiem. W pon pewnie odwiedzimy weta,tylko nie wiem zbytnio co mam mu powiedzieć - nie widzę konkretnych objaw?w. Zwyczajnie znam mojego psa i wiem,że jest jakiś nie sw?j. Np dziś na działce leżał czego nigdy nie robi. Wyglądało to jakby błogo wylegiwał się w słońcu,ale dla mnie to coś nienormalnego. Tak samo nie poleciał się żreć z pieskiem,kt?ry wiecznie przylatuje nam pod bramkę na wojny (a jego właściciel stoi i patrzy jak się pieski gryzą). Ani nawet ludzi nie obszczekiwał tylko gapił się i słuchał co do niego m?wią.
Do tego jakiś histeryczny się zrobił,reaguje bardziej niż normalnie,boi się ,ucieka. To dziwne kiedy pies błogo śpi w sylwestra a nagle ucieka na ł?żko (wejście pod kołdrę to jego tajne ukrycie) w popłochu,bo gdzieś coś usłyszał.
Coś jest nie tak..
Awatar użytkownika
buum
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2211
Od: 16 mar 2015, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Kontakt:

Re: Foxowej urosło ...

Post »

Majka spokojnie będzie coraz lepiej :) Z dnia na dzień bliżej prawdziwej wiosny :)
U mnie dziś było super i wykorzystałem ten dzień na porządki na działce. Ponad 5h działałem :) Bardzo ładnie przeschło u mnie, że autem pod samą działkę wjechałem :) Wreszcie !!!
Moja działka mój raj :) Pozdrawiam Piotrek ;:163
Moja działeczka cz1.
Moja działeczka cz2.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło ...

Post »

Pewnie i u nas szybko wyschnie,bo słońce jest tropikalne.
Nie powinnam się przyznawać,ale zdjęłam dziś kurtkę,bo się gotowałam.
Z resztą... pomysł pracy w grubej futrzanej kurtce nie jest najlepszy ;D

Powoli będzie można na działce spędzać całe dnie. My też dziś byliśmy kilka dobrych godzin. Nawet jak odpoczywałam to nie do końca,bo siedziałam na ławce i skrobałam szczotką drucianą szczebelki. Mam już farbę i nic mnie nie powstrzyma.

Poskrobałam też trochę pręt?w w szklarni.
Tak zerkam na nią i nie wiem co dalej. Myślę czy bardzo bezsensowne byłoby ją odnowić i np jedną połowę obciągnąć folią. Czytałam trochę forum i widzę,że ludzie takie coś robią. Daje mi to nowe nadzieje. Za dużo złomu na działce.

Wyrwałam z ogrodzenia trochę jakichś dziwnych konstrukcji - nie wiem co to było,stelaż ł?żka czy jakieś framugi (?) i jak dobrze p?jdzie to uda mi się ich pozbyć. Myślę,że wystawienie ich na zewnątrz działki na chwilę wystarczy -skoro znajdują się chętni na kilka pręt?w zbrojeniowych to to będzie prawdziwy rarytas ;)
Muszę tylko zrobić to w tajemnicy przed tatą,bo on ma jakieś dziwne zapędy 'zostaw,to się przyda' :shock:

Coraz poważniej rozmawiamy o ogrodzeniu. Może jak wyrwę złom tak,że będą dziury to jakoś prace się przyśpieszą ;)
Awatar użytkownika
buum
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2211
Od: 16 mar 2015, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Kontakt:

Re: Foxowej urosło ...

Post »

Ja zawsze wystawiam złom przed działki, przy drodze. Złomiarze chodzą i zbierają :) Tak wiara robi by na działki nie wchodzili :) ]
Słoneczko mocno grzeje więc ziemia będzie teraz szybciej przesychać :) Planuj Majka planuj i realizuj swoje plany :) Ja trzymam mocno za to kciuki, za realizację tych planów :D
Moja działka mój raj :) Pozdrawiam Piotrek ;:163
Moja działeczka cz1.
Moja działeczka cz2.
Awatar użytkownika
Alicja125
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2531
Od: 13 gru 2015, o 00:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Foxowej urosło ...

Post »

Witaj Maju dziś piękny dzień na porządki działkowe ciepło i przyjemnie oby tak dalej :)
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło ...

Post »

ooo tak, jest pięknie ;:3

Ja też pewnie dziś polecę na działkę tylko jeszcze nie dojrzałam. Muszę się zebrać w sobie,bo strasznie marna jestem. Policzko mi tak napuchło że wyglądam jak przybysz z innej planety, no i na oko nie widzę...
Prawdę mówiąc najchętniej bym wróciła do łóżka, ale z drugiej strony wiem, że jak się położę to będę potem chodzić taka "rozmemłana", a tak to "nachłonę" się na działce słońca i nastrój się poprawi.
Młoda nie mogła wytrzymać i już poleciała z dziadkiem na spacer, więc pewnie koło południa się tam spotkamy.

Wczoraj zrobiłam parę zdjęć i je właśnie zgrałam, więc dodaję.

Obrazek

Nie jest to za reprezentacyjne, ale tak jest.
Póki nie przyjdzie wiosna ten fragment nie będzie zachwycał ani trochę.
Czekam aż winogrono puści liście, wtedy wyjdzie na jaw moja zdolność do przycinania winorośli.
Póki co nadal jestem nie zadowolona, zrobiła się luka, tył działki się odsłonił i na pierwszy plan wyszła jakaś obrzydliwa metalowa konstrukcja.
;:222

Jeszcze jest szaro, buro i ponuro. Jedyną ozdobą jest Alduś ;)
Obrazek



Brakuje mi bardzo wiosennych kwiatów. Celebruję te co wyrosły, zrobiłam im płotek, ale już wiem, że chcę ich więcej.
Jak tylko uporamy się z ogrodzeniem to będę mieć na celowniku reorganizację tych grządek pod bramką.
Póki co jednak wiem, ze będzie robota, deptanie, niszczenie, więc odkładam to na rok albo i nawet 2 ;)


Obrazek

Obrazek


Szykuję się do pryskania bukszpanu, bo chyba temperatura już godna, a france się wykluwają.
Przy przeglądaniu krzaków rzuciło mi się w oczy takie maleństwo :

Obrazek

Gniazdko.
Maleńka urocza kompozycja upleciona z dziwnych nitek, jakby z fragmentów kolorowej miotły. Wygląda zupełnie jakby wyszła spod ręki znakomitego artysty, ma kilka poziomów koloru, jest bardzo ładne. Padły nawet sugestie , że to z pewnością jedna z moich plecionek, ale nie poczuwam się do tego. Zastanawiam się tylko co z tym fantem zrobić, bo nie chciałabym zatruć jakichś niewinnych ptaszyn.
Myślicie, że gniazdko jest zamieszkałe?
Awatar użytkownika
silversnow
500p
500p
Posty: 602
Od: 30 maja 2016, o 23:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Foxowej urosło ...

Post »

Maju powolutku, pomalutku dojdziesz do zdrowia, i poszalejesz na działce.. Bardzo dozo pracy przed tobą ale jestem pewna ze stopniowo, po troszku wiele zmienisz na działeczce. Prognozy są jak na razie dobre.. Siewki masz cudowne..Po prostu jesteś Mistrz i specjalistka :D Życzę Ci dużo zdrowia, udanego i niezbyt męczącego tygodnia przedświątecznego i odpoczynku w święta . PS..Pisz czy wszystko w porządku z Waldem. Mam nadzieje, ze zmienne zachowania, to tylko przejściowa reakcja na odmianę klimatu.
Awatar użytkownika
buum
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2211
Od: 16 mar 2015, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Kontakt:

Re: Foxowej urosło ...

Post »

Maju mi też brakuje wiosennych kwiatów. Niestety przez te mrozy wszystko u mnie opóźnione. Mam nadzieje, że to co miało zakwitnąć zakwitnie. Pożyjemy zobaczymy.
Ja nigdy nie pryskałem bukszpanu.... musiałbym to zrobić. Profilaktycznie. Choć nie wiem czy mu coś dolega czy nie :) Rosnąć rośnie :D
Moja działka mój raj :) Pozdrawiam Piotrek ;:163
Moja działeczka cz1.
Moja działeczka cz2.
Awatar użytkownika
Alicja125
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2531
Od: 13 gru 2015, o 00:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Foxowej urosło ...

Post »

Maju powolutku kwiatuszki się pokazują, a chciałoby się więcej, ładniutki tulipanik ślicznie rośnie. A w tym gniazdku jak nie ma ptaszków to czasami mogą przylecieć jak przejdzie czas na złożenie jajek u mnie tak było.Pozdrawiam :)
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”