Kochani moi wreszcie się wszystko przewaliło, może wreszcie będę miała więcej czasu dla FO i dla Was. Wpierw pobyt w szpitalu (krótki, badania) potem szykowanie ogrodu bo kolejna , ostatnia wizyta tvn, tak się narobiłam ,że myślałam iż nie będę w stanie pokazywać im moje roślinki
Ale co tam , ja nie dam rady

no więc pokazałam, opowiedziałam i czekam na emisję. NIe była to Maja , bo jest w Niemczech, ale P. redaktor Paulina....musze sprawdzić , jest w zespole Mai. A na koniec dnia odwiedziła nas kuzyn z Białegostoku z narzeczoną, którego nigdy dotąd nie widzieliśmy. No ale przeżyłam i właśnie Wam udokumentuję

Tutaj nasz sympatyczny kuzyn obok narzeczonej a obok mnie siostra Stasia
No i na koniec mój ogród jak obecnie wygląda

Kolejna Gizelka , kupiona w Auchan, nie od mojej
Loropetalum, mlodziutki krzew, kwitnie luty, marzec, teraz powtarza kwitnienie. Nigdy nie zmienia koloru listków, bordowy, śliczny. Dorasta do 1, 5m. Wtedy będzie na pewno ciekawy
