Oj
Basiu no tak, tam przymusowo siedzę na miejscu, to i odpocznę w sensie fizycznym, ale psychicznie odpoczywam na wycieczkach i na działeczce, a już pomału wychodzę na prostą, kilka krzaczków róż do wysadzenia jeszcze mam, ale to już na prawdę niewiele, jestem z siebie zadowolona bardzo, pokoszone, popielone, przerobione co nie co, poprzycinane, no teraz moge gości przyjmować
Mariolu no właśnie to jest najlepszy odpoczynek
Lucynko troszke ziół. macierzankę, jakieś dziwne gośdziczki, bylicę, i od znajomych jeszcze kilka ziółek
Janeczko to Amorfa
Agniesiu
Natalko dziękuję w imieniu powojnika, jest uroczy
Małgosiu bno tak, ja u siebie bym mu nie pozwoliła tak zrywać

serce by mi pękło
Batko trytoma marnie zimuje, poprzedniej zimy ucierpiala, prawie zgniła, ale odbiła i w tym roku udało jej sie, ale związałam ja na zime, ona nie lubi mokro
Tereniu to jakiś jaśmin, ale nazwy nie pamiętam
Iwonko też byłam zdziwiona tymi naparstnicami, piekne, wielkie
Maryniu bardzo lubimy takie wypady
