Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16304
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17

Post »

Madziagos, masz rację, że zimą też można pokazać coś ładnego, ale ponieważ ja wolę fotografować cały ogród, a nie pojedyncze rośliny, to nie bardzo się u mnie widok zmienia. Codziennie jest tak samo. W sezonie rabaty się zmieniają, bo stale kwitnie co innego, ale teraz jest stagnacja. No nic, niedługo grudzień się skończy, a potem to już szybko pójdzie ku wiośnie.

Iwonka1, z pewnością do roślin zdobiących ogród zimą należą wszelkie iglaki i bukszpany. Ja kiedyś miałam iglaków bardzo dużo, ale teraz stopniowo się ich pozbywam, bo szczególnie jałowce z biegiem czasu brzydną i przestają zdobić, przypominając jedynie rudą suchą miotłę. Pytasz o moje dębowe liście. No cóż, pakuję je do biodegradowalnych worów i są wywożone raz w tygodniu przez służby miejskie. Natomiast na rabatach zostawiam na zimę i dopiero wiosną robię z nimi porządek. Tzn. używam odkurzacza, który jednocześnie miele. Z tej mieszanki robię ściółkę pod kwasoluby.

Worki przygotowane do zabrania.
Obrazek
zbyszek50, dziękuję i zapraszam częściej. :uszy

apus, w tym roku swoje Pastelle cięłam krótko, bo źle zniosły zimę. Musiały odbijać od korzeni. Ale w ogóle to tnę je jak wszystkie rabatowe, tzn. jakieś 20 centymetrów od ziemi.

takasobie, ja jakoś nie pilnuję w garażu wilgotności. Nie jest tam sucho i rośliny w donicach potrafią przetrwać bez podlewania aż do wiosny. W tej chwili mam jeszcze na tarasie swoje bukietowe w donicach, ale na razie nie ma mrozów, więc sobie spokojnie stoją.

Obrazek

pela11, ja myślę, że po kilku latach to każdy miskant porządnie się rozrasta i w razie potrzeby wykopania trzeba poświęcić temu dużo siły. Chyba bez chłopa się nie da. :? Natomiast w kępie rosną wszystkie miskanty chińskie, a cukrowy strasznie się rozłazi i trzeba na niego uważać.

iga, ja wbrew pozorom wcale nie mam u siebie tak poupychane. To tylko na zdjęciach się tak wydaje. Z kolei odnoszę wrażenie, że ty masz prawdziwy gęsty dywan na rabatach, gdzie nie ma już wolnego centymetra. I podziwiam, że mimo takiej gęstości, nic na siebie nie włazi, a każda roślinka ma tyle miejsca, ile akurat potrzebuje. ;:108

jola1, witaj Joluniu! Śnieg u na co prawda popadał jednego czy drugiego dnia, ale wraca już jesień. Nawet dzisiaj wyszłam do ogrodu, żeby choć trochę uprzątnąć rabaty ze starych badyli. Nie było specjalnie przyjemnie, bo jednak jest chłodno, ale to przecież grudzień i tak być musi. W każdym razie niedługo nastanie nowy rok i będziemy liczyć dni do wiosny.

JLG, a mnie się wydaje, że liście brzóz to w ogóle nie stanowią problemu, bo można je położyć na kompoście i szybciutko się rozkładają. Natomiast dębowe są jak papierki, które po kilku latach wcale się nie zmieniają. Dobrze, że teraz organizują odbieranie worków, bo kiedyś musieliśmy tym wszystkim palić w kominku.

Kołderka z liści jest na rabatach bardzo szczelna.
Obrazek

Margo, sama jestem ciekawa, jak mi te ogrodówki w garażu przetrwają. Kupiłam je po parę złotych na przecenie w Auchan i bardzo ładnie zakwitły. Chciałabym je zachować na dłużej. Wiosną przesadzę do większych donic. Nie bardzo wiem, kiedy je wywlec z powrotem na dwór, ale jeszcze dopytam tych mądrzejszych ode mnie, może coś podpowiedzą.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
nifredil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4371
Od: 26 mar 2012, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17

Post »

Wanda, ładną pakę liści przygotowałaś. Już miałam pytać czy do kompostowania, ale doczytałam że na wywóz. W tamtym roku robiłam kompost z liści w workach i mam wrażenie, że coś poszło nie tak ;:306 Przecież po zaledwie roku czasu miało być idealne próchno, a tu warstwowo próchno plus całe liście. Okazuje się, że zbierając nie bardzo patrzyłyśmy z siostrą co zbieramy. Las ogromny, a liście to liście ;:224 Dopiero teraz widać, że niektóre są genialne (brzoza. wierzba) a niektóre potrzebują jednak czasu (olcha, grab, buk). Dębowe odpady podobno w ogóle tragicznie się sprawują, ale to pewnie wiesz z doświadczenia.

Znam ten ból braku zdjęć w zimie. U mnie też ciężko coś ładnego pokazać dlatego zrezygnowałam i wrzucam pachnący czerwiec. A co :D Więcej radości przyniesie niż moje puste rabaty ;:173
Awatar użytkownika
jola1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4630
Od: 4 kwie 2008, o 08:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lublin/okolice

Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17

Post »

No rzeczywiście Wandziu liści masz jeszcze sporo, nam udało się uprzątnąć dosłownie w ostatniej chwili przed opadami śniegu.Te nasze dęby to błogosławieństwo i przekleństwo no ale cóż zrobić trzeba się przyzwyczaić .U nas w ogrodzie spora warstwa śniegu i dzisiaj dosypuje.Ja i tak muszę siedzieć w domu bo złapałam jakieś przeziębienie-prycham, kicham i okrutnie kaszlę.
Masz rację że jeszcze trochę i zacznie się odliczanie do wiosny, i dnia zacznie przybywać.
Pozdrowienia dla Piotra.
Awatar użytkownika
fiskomp
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1425
Od: 1 wrz 2010, o 21:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpackie 6a

Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17

Post »

Witaj Wandziu

Oglądam fotki z jesiennych rabatek i też mi sie podobają, trawy są super fotogeniczne.

Co do jałowców to masz rację, bardzo brzydko się starzeją, miałam takiego na rabacie bylinowej był ogromny i zaburzał proporcję rabaty, Do tego był do połowy rudy, a pijak był starszny... to samo moge powiedzieć o świerkach, mam takiego dziada w ogrodzie i z roku na rok coraz bardziej go nie lubię , dojrzewam do decyzji o ścince i zastąpieniu go innym liściastym drzewem.
Zieloni podopieczni u Fiskomp'a
Pozdrawiam - Baśka :)
Awatar użytkownika
lemonka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1521
Od: 17 kwie 2011, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe Polski

Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17

Post »

Worków rzeczywiście dużo do wywiezienia. Dowiedziałam się dzięki Tobie, że nie każdy liść jest dobry na kompost. Dzięki :)
Zdjęcia jesienne bardzo nastrojowe :) Szczególnie to ze stolikiem w tle :)
Awatar użytkownika
duju
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3954
Od: 13 paź 2008, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17

Post »

Wandziu, u mnie również odbierają worki. Z tym, że ja nie ma tylu liści, orzechy jeszcze malutkie są ;) Pozdrawiam serdecznie.
Pozdrawiam - Justyna
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17

Post »

Witaj Wandziu :wit . Worów nazbierałaś sporo więc pracownicy odbierający je mieli co robić ;:108 . Te Twoje trawy i bukszpany wyglądają świetnie ;:138 . Jesień u Ciebie bardzo ładna a ja jestem ciekawa zimy. Pozdrawiam :wit .
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17

Post »

Wandziu jaką masz ładną liściastą kołderkę! ;:138 Twój ogród nawet o tej porze wygląda uroczo!
Ja dzisiaj dopiero owinęłam swoje ogrodowe hortensje, mam nadzieję, że w przyszłym roku zyskają nową miejscówkę, bo obecnie są w niezbyt ciekawym miejscu.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25221
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17

Post »

Niestety najlepiej byłoby gdybys wystawiała donice za zewnątrz kiedy w dzień już zaczyna się robić się +5, a na noc wstawiała znowu do pomieszczenia. Tylko, że to jest bardzo uciążliwe
Ja róże wystawiam zazwyczaj kiedy nocami jest powyżej 0.
Nie wiem jak jest z hortensjami
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17

Post »

Swoją jedyną ogrodówkę przechowałam na zimnym strychu. Dało się wnieść, bo była w niezbyt wielkiej donicy. W kolejnym sezonie tak się rozrosła, że musiałam ją wysadzić do gruntu. Niestety nie zakwitła, pewnie podmarzła :(
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17

Post »

Wandziu ;:196
Też pakuję w takie worki sporo odpadów z ogrodu. Latem wywożą co tydzień a teraz tylko dwa razy w miesiącu.
Nieraz miałam obawy, czy mi tych worków nie zostawią ale, jak do tej pory nic takiego się nie stało.
Na kompost wrzucam tylko resztki "zielone" zdrowe i bez chwastów. Reszta do wywiezienia.
Kiedyś miałam taką hortensje ogrodową w garażu. Po jakimś czasie złapała jakieś mszyce nie wiadomo skąd.
Walczyłam z nimi ale wciąż powracały. W końcu , jak już wydawało się, że można wystawiłam ją na zewnątrz i w cień.
Wcześniej wypuściła mi jakieś wyciągnięte badylki, które po wystawieniu natychmiast padły.
Musiałam ją poprzycinać i dopiero te wypuszczone na dworze wyglądały jako tako. Zakwitła raczej marnie.
Na następny sezon wsadziłam do ziemi i niech rośnie. Jak będzie miała zakwitnąć to się ucieszę a jak nie to trudno.
W poprzednim sezonie zakwitły wszystkie w gruncie wręcz pokazowo a w tym ostatnim tylko jedna miała jeden kwiat.
Ciekawe, jak Tobie się to powiedzie.
:wit
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17

Post »

U nas też są takie segregacje odpadów.
Ja ładuję w nie wszystkie zainfekowane odpady roślinne, przy kompostowaniu w dużych pryzmach ulegają wysokiej temperaturze.
W moim kompoście trudno o taką, więc byłby problem.
Ja też nie mam jeszcze kopców przy różach, jest na to za ciepło jak na razie.
Z hortensji okrywam tylko włochatą, reszta jakoś daje rady.
U mnie jak u Krysi też kwitną naprzemiennie czyli jeden rok słabiej, drugi obficie, pewno tak mają i trzeba się z tym pogodzić.
Ciekawe jak przezimują w tym roku. :wit
Grażyna.
kogro-linki
tencia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1496
Od: 26 sty 2013, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17

Post »

Witaj Wandziu ,dawno mnie nie było na forum i mam duże zaległości ,które muszę nadrobić ,ale teraz chciałabym życzyć Ci zdrowych i spokojnych Świat Bożego Narodzenia oraz spełnienia marzeń przede wszystkim ogrodowych w Nowym ROKU.
pozdrawiam Teresa :wit
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9833
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17

Post »

Teraz Wandziu z górki! Dni będą coraz dłuższe i ani się obejrzymy, dzień będzie długi, ciepły i słoneczny! A powoli zaczną wychylać nieśmiało swoje kwiaty oczary, ciemierniki i leszczyny... ;:196 I będzie co focić! ;:173
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
zbyszek50
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1185
Od: 13 gru 2009, o 15:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17

Post »

Witaj, widze , że masz duże doświadczenie w uprawie hortensji. Nie widze jednak na forum osób , które mają hortensję kosmatą a bardzo mnie interesuje ich uprawa. Masz w tym względzie doświadczenie ?
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”